Ludzi o dobrym sercu w Gostyniu nie brakuje. Świadczy o tym frekwencja podczas świątecznego festynu charytatywnego. Całość zebranych pieniędzy przekazana zostanie na rehabilitację Anety Gronowicz z Goli, która od wielu lat zmaga się z poważną chorobą.
Aneta Gronowicz urodziła się karłowatością przysadkową. Przez całe swoje życie starała się być samodzielna i nie prosiła o pomoc. Kilka lat temu przeszła operację pleców, która niestety nie zakończyła się pomyślnie. Mieszkanka Goli potrzebuje intensywnej rehabilitacji, która niestety sporo kosztuje. Dlatego tak ważne jest, że nie brakuje osób, które chcą wesprzeć ją finansowo.
- Aneta jest wzruszona, że tyle obcych osób, zdeklarowało się pomóc, niestety nie mogło być jej tu z nami, ponieważ obecnie przebywa na turnusie rehabilitacyjnym - mówi Beata Józefiak, organizatorka Świątecznego Festynu Charytatywnego, jaki odbył się w strzelnicy w Gostyniu.
- Rok temu zbieraliśmy pieniążki na pomoc dla Dawida z Siemowa, który na szczęście wyzdrowiał. Teraz chcemy pomóc Anecie, której dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny, kosztuje ponad 8 tysięcy złotych - dodaje Beata Józefiak.
[FOTORELACJA]9875[/FOTORELACJA]
Na uczestników festynu jako odbył się na terenie gostyńskiej strzelnicy, czekało mnóstwo świątecznych przysmaków, które bardzo szybko zniknęły ze stołu.
- Na stołach były świąteczne potrawy, takie jak bigos, pierogi z kapustą i grzybami, ale również barszcz czy karp. Mieszkańcy bardzo chętnie kupili wszystkie potrawy wspierając tym samym naszą akcje, z czego się ogromnie cieszymy, bo chcemy zebrać jak najwięcej pieniążków, które wspierać będą rehabilitację Anety - dodaje Beata Józefiak.
Były też inne atrakcje.
- Występy artystyczne przygotowali uczniowie SP 3 w Gostyniu oraz podopieczni ŚDŚ w Gostyniu. Nie zabrakło również pokazu sztuk walki przygotowanego przez zawodników TKKF Tęcza czy prezentacji wozów strażackich - dodaje Beata Józefiak organizatorka festynu.
Organizatorzy festynu byli zaskoczeni nie tylko frekwencją, ale też dużym zainteresowaniem ze strony młodzieży, bez której impreza nie byłaby tak udana.
- Wszyscy narzekają na młodzież, a ja tę młodzież pochwalę. W organizację imprezy włączyło się bardzo dużo wolontariuszy, młodych osób które bardzo chętnie nam pomagały. Bez nich mogłoby się to nie udać, dlatego z tego miejsca chciałam wszystkich wolontariuszom serdecznie podziękować za pomoc i wsparcie - podsumowuje Beata Józefiak.
[ALERT]1670846620194[/ALERT]
0 0
Ogromne brawa dla p. Beaty. Kobieta z wielkim sercem. Widać, że są jeszcze ludzie na których można liczyć. Wielki ukłon w stronę całej załogi. Jesteście wielcy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz