Dzieci biegające po placu zabaw to widok, który nie zaskakuje, ale już dwa zające mogą wzbudzać zainteresowanie. Taki widok można było zobaczyć dziś na jednym z gostyńskich placów. Akcję poszukiwania ukrytych słodyczy zorganizowała Gostyńska Młodzieżowa Rada Miejska.

Wszystko zaczęło się w "Hutniku", gdzie maluchy miały kilka specjalnych zadań do wykonania - malowały pisanki oraz różne obrazki o tematyce wielkanocnej. Na najmłodszych czekały również zabawy taneczne, ale tu pojawił się problem... Mimo namowy dorosłych, dzieci tańczyć nie chciały. Podekscytowane chciały jak najszybciej odnaleźć ukryte słodycze.

Po zajęciach w Hutniku,  maluchy prowadzone przez " pana zająca" i "panią zającową" przeszły na wały, gdzie zaczęło się wielkie poszukiwanie - Trzy, dwa, jeden szukamy prezentów - krzyczał "pan zając". Reakcja była natychmiastowa. Wcześniej organizatorzy ukryli paczki ze słodyczami na huśtawkach, zjeżdżalniach, karuzelach i pod ławkami. Maluchy miały ogromną frajdę, a radości nie było końca.

Fundatorami zajączkowych upominków była Młodzieżowa Rada Miejska w Gostyniu. Jak podkreślali organizatorzy akcji wspólne szukanie słodyczy z dziećmi dało im ogromną przyjemność. - Zbliżają się święta wielkanocne, dlatego stwierdziliśmy, że dzieci bardzo się ucieszą malując pisanki, a już na pewno spodoba im się szukanie zajączka. Widać po uśmiechach, że są bardzo zadowolone i cieszymy się z udanego pomysłu - komentuje Klaudia Matuszyk, wiceprzewodnicząca Młodzieżowej Rady Miejskiej.