Pogoda nie odstraszyła mieszkańców Prawobrzeżnego Gostynia. Chętnie wzięli udział w 11. edycji pikniku pn. "Sobota na Kani". Organizatorzy zadbali, by atrakcji nie brakowało. Śmiało można powiedzieć, że program osiedlowej imprezy był bardzo napięty i nie było czasu na nudę.
Z ulgą odetchnęli organizatorzy pikniku "Sobota na Kani" Mimo niepogody wielu mieszkańców przybyło na coroczny festyn. - Pogody nigdy nie da się przewiedzieć. W tym roku trochę nam nie dopisała, ale widać mieszkańcy się jej nie poddali - mówił Jan Zaremba, przewodniczący Rady Osiedla Prawobrzeżnego Gostynia. - 11 lat to spory kawałek historii. Zaczynaliśmy w powijakach,a dziś mamy jeden z najlepszych obiektów rekreacyjnych w Gostyniu - dodał przewodniczący osiedlowej rady.
Festyn zainaugurował osiedlowy turniej piłki nożnej. W szranki stanęły drużyny reprezentujące Głogówko, Pożegowo i Górną. Były występy przedszkolaków oraz grupy akrobatycznej z Leszna. Dzieci uczestniczyły w różnych grach, zabawach i konkurencjach sportowych - mogły korzystać z dmuchanych zamków i trampolin. Najbardziej emocjonujący był jednak bieg z przeszkodami Runaway Junior. Na linii startu stanęło 105 dzieci w wieku do 13 lat. - Trasa biegu liczyła 450 metrów. Dzieciaki musiały pokonać po drodze 10 przeszkód. Największą frajdę sprawiał im zjeżdżalnia zakończona błotem. Poza tym trzeba było przeskoczyć opony, pokonać ścianki z okienkami, równoważnie na łańcuchach czy ścianki z palet - mówił Maciej Dworczak, współorganizator biegu Runaway Junior. - Mam nadzieję, że dzieci będą dobrze wspominać ten bieg. - dodał.
Z kolei nieco starsi mieli szansę postrzelać z wiatrówki. Wyjątkową celnością wykazał się kolejny rok z rzędu Krzysztof Mazurek, który zajął pierwsze miejsce. Po raz pierwszy w historii pikniku zabrakło osiedlowego przeciągania liny. Organizatorzy postanowili propagować inną formę sportowej rywalizacji. Ochotnicy wzięli udział w zwisie na czas. - Wielu urzędników podchodziło bez aprobaty do naszego pomysłu ustawienia urządzenia do street workoutu. Chcieliśmy dziś pokazać, że to nie jest zwykła siłownia zewnętrzna,stąd pomysł na "Zwis na czas". - mówił Maciej Dworczak z Osiedlowej rady. Jak co roku organizatorzy zadbali też, by mieszkańcy nie wracali z festynu głodni. Można było spróbować domowych wypieków i bigosu, którego rozdano blisko 500 porcji. Popołudnie pełne wrażeń zakończyła zabawa taneczna.
On12:03, 27.08.2018
A piknik na Pozegowie zawsze biednie:-)
Hania12:54, 27.08.2018
A na górach nic nie ma. Spółdzielnia nic nie organizuje ????
Ania14:58, 27.08.2018
Wystarczy założyć Radę Osiedla i działać, a Spółdzielnia na pewno pomoże przy organizacji różnych imprez. Przykład Rada Osiedla Konstytucji 3 Maja.
Orzechowa16:09, 27.08.2018
Ten piknik co rok jest coraz gorszy każdy toz mówi. Redakcja o zdanie pytała się chyba tylko organizatorów
kazdy toz21:10, 27.08.2018
Kazdy toz.. Mowi ale zebrac tyle dzieciakow pomimo niepogody to chyba spoko sprawa.. mimo wszystko :)
Jak za PRL17:13, 27.08.2018
Rada osiedla a może kierownik osiedla, klatki, bloku alternatywy 4... Ciule
hahah21:44, 27.08.2018
hahaha dokładnie. Jestem mieszkańcem ulicy Orzechowej a i tak nie wiem kto jest w tej Radzie osiedla :-)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Masz pomysły, czas, ... to zapraszamy do Rady Osiedla.