Chciał odwiedzić bliską osobę w szpitalu, ale zamiast odwiedzin było zatrzymanie. 50-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego próbował wjechać na ul. Kolejową… pod prąd. Do tego był kompletnie pijany. Jego niebezpieczne manewry zauważyli strażnicy miejscy.
Nietypową sytuację zaobserwowali wczoraj strażnicy miejscy w centrum Gostynia. Na skrzyżowaniu ulic Kolejowej i Wiosny Ludów zauważyli samochód osobowy, którego kierowca włączał się do ruchu… pod prąd. Jak się okazało, za kierownicą siedział kompletnie pijany 50-latek.
– Mężczyzna tłumaczył, że jechał do szpitala, aby odwiedzić bliską osobę i pomylił drogi – przekazuje podkom. Monika Curyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Chwilę później na miejscu pojawili się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Badanie alkomatem nie pozostawiło złudzeń. 50-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a teraz czeka go jeszcze sprawa w sądzie. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
[ZT]79445[/ZT]
[ZT]79432[/ZT]
[ZT]79421[/ZT]
[ALERT]1747651808186[/ALERT]
0 0
Jakiej narodowości był?