Zaczęło się od bólu głowy i wizyty w gostyńskim szpitalu. Później była już interwencja strażaków i podejrzenie śmiertelnego zagrożenia, bo czad nie bez powodu nazywany jest "cichym zabójcą”.
Jak poinformował ogn. Mariusz Majchrzak, dyżurny operacyjny Komendy Powiatowej PSP w Gostyniu, zgłoszenie wpłynęło do Komendy Powiatowej PSP o godzinie 1:49.
– To było trochę nietypowe zgłoszenie, ponieważ osoby z tego domu już wcześniej pojechały do szpitala. Kobieta uskarżała się na ból głowy, a po przebadaniu lekarz stwierdził, że przyczyną może być prawdopodobnie tlenek węgla – relacjonuje ognm. Mariusz Majchrzak, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń.
Po opuszczeniu szpitala zaniepokojona rodzina zadzwoniła na numer alarmowy 112, informując o możliwym zagrożeniu. Dyspozytor zdecydował o skierowaniu strażaków na miejsce - ul. Dworcową w Piaskach.
– Na miejsce zadysponowano zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gostyniu oraz jednostkę OSP Piaski. Po przyjeździe na miejsce nasi strażacy sprawdzili dom, ale czujniki nie wykryły obecności tlenku węgla – tłumaczy ognm. Mariusz Majchrzak.
W chwili interwencji w budynku nikogo już nie było, a dom został pozostawiony w takim stanie, w jakim znajdował się przed wyjazdem jego mieszkańców do szpitala. Urządzenia grzewcze wciąż działały.
– Nikt nie wyłączył pieca ani innych urządzeń, wszystko funkcjonowało jak wcześniej. Nasze urządzenia nie wykazały obecności czadu – dodaje dyżurny.
Choć sytuacja tym razem nie potwierdziła obecności śmiertelnego gazu, strażacy przypominają, że tlenek węgla jest wyjątkowo niebezpieczny – bezwonny, bezbarwny i trudny do wykrycia bez odpowiednich czujników. Objawy zatrucia mogą przypominać grypę lub przemęczenie, a nawet prowadzić do utraty przytomności i śmierci.
[ZT]79390[/ZT]
[ZT]79385[/ZT]
[ZT]79382[/ZT]
[ALERT]1747463149959[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz