Bocian spacerujący od kilku dni przy drodze w Pępowie wzbudził zainteresowanie mieszkańców. Ptak jak sugeruje nasza czytelniczka może być chory lub ranny. Urzędnicy przekonują, że monitorują sytuację i w razie potrzeby nie pozostawią go bez pomocy.
Na wjeździe do miejscowości Pępowo – na skrzyżowaniu ulic Chocieszewickiej i Nadstawek, niedaleko stacji paliw od kilku dni widywany jest bocian. Jak opisuje jedna z naszych czytelniczek wygląda na chorego i osłabionego, ale nie daje się złapać. Kobieta twierdzi, że pracownicy gminy raczej nie nadają się do odławiania ptaków. - Dzwoniliśmy wielokrotnie do gminy Pępowo, ale przysłali chyba trochę nieudolnych pracowników. Nie potrafią złapać chorego ptaka i zabrać go dr Mareckiej w Pępowie. Bociek stoi tu dobre 3 dni i nikt nie interesuje się jego losem... - pisze zaniepokojona
Inaczej sprawę widzą przedstawiciele Urzędu Gminy, którzy potwierdzają zgłoszenia i przyznają, że ptak jest aktywny, dlatego nie można go schwytać - Pracownicy służb technicznych podjęli już kilka prób odłowienia ptaka, jednak bocian jest wyjątkowo czujny i odlatuje w pole, gdy tylko pojawią się w pobliżu, co zostało udokumentowane kilkoma nagraniami - odpowiada Jagoda Kowalewska, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Pępowo. - Nie chcemy przysparzać zwierzęciu dodatkowego stresu, jednak cały czas monitorujemy sytuację. Na tę chwilę nie zamierzamy zwracać się o pomoc do specjalistów z Uniwersytetu Przyrodniczego, ponieważ zimujące w Polsce bociany nie są niczym niezwykłym - dodaje przedstawicielka urzędu jednocześnie zapewniając, że w razie potrzeby - jeśli bocian osłabnie - na pewno nie będzie pozostawiony sam sobie.
[ALERT]1568108768007[/ALERT]
Raf13:30, 10.09.2019
Pomóżta boćkowi, bo to dobry bociek jest!!! 13:30, 10.09.2019
O na 14:11, 10.09.2019
W gminie już od dawna brak empatii 14:11, 10.09.2019
Do ludzi14:37, 10.09.2019
Może ten mondralinski który zgłasza pokaże światu jak goni i łapie bociana.....no chętnie to zobaczę! Idioci w tym kraju wyrastają chyba po deszczu!!! 14:37, 10.09.2019
Stasiu 16:00, 10.09.2019
Ja bym zlecił obserwacje psychiatrów póki nie jest za późno, bocian może coś planuje. Taki psychiatra z aresztu śledczego by ustalił wszystko jakby mu pozwolono pracować. A na początek dzielnicowy powinien w tej sprawie przeprowadzić wywiad środowiskowy wśród bocianów. 16:00, 10.09.2019
Gazowy17:08, 10.09.2019
Zmień lekarza szybciutko po tym wpisie 17:08, 10.09.2019
Czapla16:02, 10.09.2019
Skoro ptak ucieka i nie daje sie złapac to nie ma potrzeby a nawet nie wolno go płoszyć z miejsca gdzie najwyraźniej żeruje i jest mu dobrze przeganianie go spowoduje ze zmieni miejsce zerowania niekoniecznie na lepsze co moze oznaczać dla niego zgubne konsekwencje bo nastepe zerowisko moze mu nie dostarczyć odpowiedniej ilości pokarmu przed zimą a co gorsza nowy teren mogą zasiedlać drapierzniki ,narazie proponuje troche zaczerpnąc informacji o zachowaniach bocianow a nie na chama starać sie pomóc bardziej szkodząc .Natura broni sie sama pzdr 16:02, 10.09.2019
Ula17:04, 10.09.2019
Nie obrazaj społeczeństwa ze są idioci jak masz problem w rodzinie to masz pecha a sie nie udzielaj na forum i nie ziej jadem jadowity gosciu 17:04, 10.09.2019
Stasiu 23:11, 10.09.2019
Będzie dopiero jak kogoś zadziobie, z tym dziobem i zachowaniem to tylko postepowanie wykonawcze, niech się czasem przeniesie na inne tereny np. Zamieszkałe przez inżynierów budownictwa i zadziobie takiego inżyniera, to będzie znaczna szkodliwość społeczna. 23:11, 10.09.2019
boćkowa20:48, 12.09.2019
Pewnie,że chory, przecież gdyby mu nic nie było, dawno odleciałby do Afryki!!! 20:48, 12.09.2019
Ula16:58, 10.09.2019
6 1
Nie obrazaj społeczeństwa ze są idioci jak masz problem w rodzinie to masz pecha a sie nie udzielaj na forum i nie ziej jadem jadowity gosciu 16:58, 10.09.2019