Ostatnia niedziela września była dniem, w którym obchodziliśmy Światowy Dzień Serca. To święto ma na celu podniesienie świadomości na temat chorób serca oraz promowanie zdrowego trybu życia. Nieprzypadkowo więc miłośnicy aktywnego spędzania czasu spotkali się w niedzielne popołudnie, by wziąć udział w Biegu Jesieni.
Jesienny bieg w okolicy leśniczówki w Karcu to już doroczna tradycja, pierwszy taki odbył się w 2006 roku. Na wydarzenie ściągają miłośnicy biegania oraz wszyscy ci, którzy mają ochotę spędzić czas na świeżym powietrzu zamiast siedzieć w domu.
Miniona niedziela była dniem szczególnym, dniem kiedy świętowaliśmy Światowy Dzień Serca. Bieg Jesieni idealnie wpisał się w promocję aktywnego stylu życia. Mimo chłodnej pogody na polanie przy leśniczówce pojawiła się spora grupa amatorów aktywnego wypoczynku. Po kilkuminutowej rozgrzewce na linii startu ustawiło się 357 osób. Frekwencja może nie była rekordowa, ale znaleźli się też stali bywalcy.
– Jesteśmy z żoną co roku. Może nie jesteśmy w stanie już biec, ale chociaż się przespacerujemy – mówił jeden z uczestników.
Bieg, spacer czy nordic walking, to w jaki sposób uczestnicy pokonali 3,5 km dystans nie miało znaczenia. Liczyła się aktywność i dobra zabawa. Trasę pokonywali młodsi i starsi. Na linii mety na każdego czekał los uprawniający do udziału w loterii oraz pyszne jabłko.
[FOTORELACJA]12227[/FOTORELACJA]
– Jak widać pogoda dopisała. Jak zawsze jest sporo uczestników. Widzimy tu przekrój od najmłodszych do najstarszych. Uczestnicy świetnie się bawią. Każdy ma swój cel i pokonuje tą trasę w różnoraki sposób, albo marszem, biegiem a nawet spacerkiem z małymi dziećmi w wózkach. Niektórzy walczą z czasem, jak dzisiejszy zwycięzca, ale większość osób przybywa tu rekreacyjnie, by miło spędzić czas zgodnie z dzisiejszym hasłem “Troska o nasze serce” – powiedział Sławomir Gembiak, organizator Biegu Jesieni.
Pierwszym na mecie był Łukasz Kosmalski z czasem 15:51. Zwycięzca czuł niedosyt, mimo że warunki biegu po leśnych duktach i temperatura były dobre, to czas Wiosennego Biegu był lepszy.
– 14 stopni to jest bardzo dobra temperatura do biegania. Czas pokonania trasy to 15:51. Ja zazwyczaj biegam na twardych trasach, więc tu po leśnych duktach biegło się trochę gorzej. Nie całkiem jestem zadowolony. Na wiosennej edycji miałem lepszy czas – mówił Łukasz Kosmalski, zwycięzca Biegu Jesieni.
Po zawodach na uczestników czekała ciepła grochówka, herbata i ciasto. Oczywiście nie zabrakło też loterii fantowej, na którą szczególnie czekali najmłodsi.
[ZT]71598[/ZT]
[ZT]71898[/ZT]
[ZT]71989[/ZT]
[ALERT]1727689263049[/ALERT]
Kora17:20, 30.09.2024
1 3
Panie gembiak chyba najwyższa pora ze sceny zejść 17:20, 30.09.2024
Xxx19:22, 30.09.2024
4 0
Fajna akcja z tym biegiem ale nie pozdrawiam te święte krowy które wychodzą godzine przed startem i blokuja trasę biegaczą
19:22, 30.09.2024