Już za kilka dni w całym powiecie gostyńskim po raz kolejny ruszy wieki Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a razem z nim dwa dni pełne wydarzeń. W tym roku Orkiestra grać będzie dla dziecięcej onkologii i hematologii, a program wydarzeń pokazuje, że nudy nie będzie. Czy padnie kolejny rekord? W 2024 roku roku mieszkańcy powiatu gostyńskiego zebrali aż 738 641,42 zł. Czy uda się przebić tę niesamowitą kwotę? Wszystko w waszych rękach!
Przygotowania do tegorocznego finału trwają od kilku tygodni. Szkoły, przedszkola, firmy organizują lokalne wydarzenia i przekazując dary dla WOŚP. Mimo to, w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie wciąż można zostawić przedmioty na licytacje, a organizatorzy obiecują, że każdy dar serca znajdzie swojego nabywcę. Kto jeszcze nie zdążył dorzucić swojej cegiełki, ma czas do piątku lub podczas samego finału. A jak wygląda tegoroczny program?
W sobotę 25 stycznia, w Gostyńskim Ośrodku Kultury „Hutnik” na scenie wystąpią przedszkolaki z „Bajki”, „Zielonej Zatoki” i „Piotrusia Pana”. Potem scenę przejmą wokaliści, tancerze z „Animy” i „Desperado”. Nie zabraknie też pamiątkowych gadżetów WOŚP i możliwości zrobienia sobie zdjęcia na specjalny kalendarz. Miłośnicy sportu będą mogli sprawdzić swoje umiejętności w turnieju kręglarskim, ale to dopiero przedsmak tego, co czeka nas w niedzielę!
Finałowy dzień to prawdziwa eksplozja wydarzeń. Od rana na ulicach całego powiatu zobaczycie wolontariuszy z puszkami, którzy zadbają, by każdy miał okazję dołożyć swoją cegiełkę. W Goli, Pogorzeli i Pępowie również nie zabraknie emocji – będą koncerty, morsowanie, degustacje i pokazy pierwszej pomocy. Każda z tych miejscowości pokaże, że wspólne działanie ma wielką moc.
W Gostyniu sercem wydarzeń ponownie stanie się GOK „Hutnik”. O 15:00 ruszy koncert finałowy, podczas którego zobaczymy m.in. pokaz Capoeira Brasil i występ „Gostyńskiej Formacji Nieżywych Dziadów”. Wieczór uświetnią pokazy taneczne Dance Art. & Yoga Studio Ewy Janowskiej, a punktem kulminacyjnym programu będzie jak co roku licytacja „Gostyńskiego Serduszka WOŚP”. Na smakoszy czeka też gorąca zupa z kotła, a na wszystkich – serdeczność i uśmiech wolontariuszy.
Przy okazji wielkiego grania nie można zapomnieć o tradycyjnych akcentach. Po raz kolejny gostyńscy cukiernicy przygotowali tort dla personelu gostyńskiego szpitala, z kolei Vendetta zadba, by zmotoryzowani uczestnicy finału mogli czuć się bezpiecznie. Wszystko to w rytm Orkiestry, która od ponad 30 lat udowadnia, że pomaganie jest dziecinnie proste.
Czy tegoroczny finał okaże się jeszcze większym sukcesem niż ten poprzedni? Jedno jest pewne – Gostyń potrafi grać z Orkiestrą i zarażać innych pozytywną energią. Dlatego widzimy się w weekend! Gramy, by pomagać – do końca świata i jeden dzień dłużej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz