Złote, polskie i niezapomniane przeboje wybrzmiały w "Klubie na Piętrze" Gminnego Ośrodka Kultury w Pępowie. Tego dnia sala wypełniła się po brzegi. Niektórzy nawet na stojąco słuchali ponadczasowych utworów w wykonaniu absolwentek miejscowych szkół. Nie zabrakło piosenek Anny Jantar, Ewy Bem, Alicji Majewskiej czy Grażyny Łobaszewskiej oraz wielu innych, znanych wykonawców.
W "Klubie na Piętrze" Gminnego Ośrodka Kultury w Pępowie rozbrzmiały polskie przeboje z lat ’70, ’80 ’90. Utwory Anny Jantar, Ewy Bem, Alicji Majewskiej, Grażyny Łobaszewskiej i wielu innych wykonawców zaprezentowały absolwentki pępowskiej szkoły, które w latach swojej edukacji zdobywały znaczące sukcesy ogólnokrajowe. Wśród nich - Natalia Kołodziejczak, Roksana Rosa, Alicja Szpurka, Marta Krzyżoszczak, Klaudia Berger i Martyna Stróżyk, Adela Borowczyk, Lena Markowska - Spotkanie przyjęło charakter także lekcji historii muzyki. Każdy utwór został opatrzony komentarzem słownym dotyczącym pochodzenia utworu, biografią artysty i anegdotami. W tle wyświetlane były wideoklipy archiwalnych występów twórców prezentowanych utworów - mówi Leszek Żelazny, dyrektor GOK Pępowo dodając, że nie przez przypadek galę zatytułowano "Stare, ale złote". - Dzisiejsza muzyka nie zawsze stanowi swobodne zaplecze wyrażania emocji, nie zawsze też jest kanonem piękna. Wśród polskich twórców jest jednak sporo zasłużonych artystów, których słuchamy z przyjemnością i rosnącym podziwem dla ich twórczości. Artystów pokroju przez duże "A", którzy ponadczasowymi utworami potrafią napełnić serca wspaniałymi, pięknymi emocjami - mówił Leszek Żelazny.
Szef pępowskiej kultury zadowolony jest z frekwencji podczas niedzielnej gali, jak również z poziomu który prezentowały wokalistki. - Frekwencja przerosła oczekiwania organizatorów, pojawiło się tylu słuchaczy, że zajmowali miejsca stojące. Każdy mógł się poczuć jak na prywatnym koncercie, gdyż prezentowany przez występujące poziom był rzeczywiście bardzo wysoki, a każda z nich bez wątpienia - jak usłyszeliśmy po gali - mogłaby wystąpić na dawnym KFPP w Opolu - mówi Leszek Żelazny.
[ALERT]1582623200544[/ALERT]
Dom to dla niego spełnione marzenie. Dlatego nie...
Biorę
						Sabina +3 dzieci
10:39, 2025-11-04
Dom to dla niego spełnione marzenie. Dlatego nie...
Bohater bez pelerynki ,biere go w ciemno
						Mariola 45l
10:38, 2025-11-04
Właściciel firmy podejrzany o usiłowanie zabójstwa...
A bo Ci panowie z tego lubuskiego zabłądzili i grzecznie chcieli o drogę zapytać. Ludzie ocknijcie się. Przypadkiem znaleźli się na jego posesji i mieli naprawdę bardzo dobre zamiary. Każdy z nich dobrze znany policji i wielokrotnie notowany 🤦🏻.. Podejrzewam że jakby 90% z nas wjechali na chatę to najpierw *%#)!& podem zawał serca. Nawet nie musieliby z samochodów wychodzić.
						Yyy
10:35, 2025-11-04
Dom to dla niego spełnione marzenie. Dlatego nie...
Super facet 😁
						Antek
10:31, 2025-11-04
2 1
Zenuś kurła!!! Przez twe oczy zielone!!! XD
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz