Trzy zaprzyjaźnione chóry z powiatów gostyńskiego i rawickiego spotkały się na wspólnym kolędowaniu w pępowskim kościele parafialnym. Panująca na zewnątrz aura była co prawda typowo wiosenna, jednak uczestnicy tego wydarzenia bez trudu przenieśli się w okres bożonarodzeniowy, wsłuchując się w brzmienie najpiękniejszych polskich kolęd, pastorałek i nie tylko.
Choć kolędowanie trzech chórów odbywało się w murach kościoła pw. św. Jadwigi w Pępowie, rolę gospodarza tego wydarzenia pełnił prezes chóru „Continuo” Grzegorz Matuszak. Ks. proboszcz Kazimierz Małek zasiadł natomiast na widowni, a wraz z nim – wójt Pakosławia Kazimierz Chudy oraz wójt Pępowa Stanisław Krysicki z małżonką. – Witam Was bardzo serdecznie w progach naszej pięknej, wiekowej świątyni na dzisiejszym koncercie (…), podczas którego wystąpią trzy zaprzyjaźnione chóry: „Czestram” z Golejewka, „Palestrina” z Gostynia i „Continuo” z Pępowa – zapowiedział Grzegorz Matuszak.
Chórzyści zaprezentowali tego popołudnia niezwykle urozmaicony repertuar, w którym znalazły się takie utwory jak „Wśród nocnej ciszy”, „Pokłon Jezusowi”, „Jakieś światło nad Betlejem”, „Gdy śliczna Panna”, „Z kopyta kulig rwie”, „Bracia patrzcie jeno” czy „Serca ludzkie się radują”. Na zakończenie niecodziennego koncertu chóry zaśpiewały wraz z publicznością, po czym wzajemnie nagrodzono się gromkimi brawami. W ramach podziękowania za wspólne kolędowanie przedstawiciele chóru „Continuo” złożyli na ręce gości drobne upominki i zaprosili na poczęstunek do Centrum Sportowo-Kulturalnego.
JK
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Błąkające się psy sieją postrach na wsiach w gminie ...
To, że ktoś chce chodzić po chodniku a nie po gównie i że chce czuć się bezpiecznie to jeszcze nie znaczy że nie lubi zwierząt. Ciekawe czy w domu też by nie posprzątali gówna. A co do wałęsających się psów to niestety, ale stwarzają realne zagrożenie. Jadąc z dzieckiem pogonił nas pies i syn upadł po mu pod koło skoczył. Szczęście że skończyło się na otarciach,a nie złamaniu czy czymś poważniejszym bo ktoś nie potrafi zająć się psem.
On
00:12, 2025-08-04
To nie dzieci powinny się wstydzić! Tylko...
A jeżeli to jest rodzinny interes?
Marian
00:07, 2025-08-04
Brzezie świętowało plony. Wiceburmistrz i prezes...
Co tam robi "gospodyni "z Olejniczaka? Jak można z pogardą się wypowiadać o ludziach (wsióry,wieśnioki i wieśniary) a później brylować z tymi samymi ludźmi jak jedna z nich. Byle błysnąć.
Siksy
22:59, 2025-08-03
Błąkające się psy sieją postrach na wsiach w gminie ...
Patusy z tymi swoimi śmierdzielami jak chcą wychodzić na miasto to obowiązkowo kaganiec i sprzątać po swoich pupilach
As
21:40, 2025-08-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz