Zapach cynamonu, chrupiąca kruszonka i delikatna pianka... W Pogorzeli wybrano jabłecznik, który skradł serca jury i podniebienia mieszkańców. Choć na stołach pojawiło się aż dziesięć wyjątkowych wypieków, to właśnie ten jeden tradycyjny, ale z nutką finezji został okrzyknięty najlepszym w całej gminie. Konkurs, który odbył się podczas gminnych dożynek, udowodnił, że jabłecznik to nie tylko zwykłe ciasto, ale prawdziwa opowieść o tradycji, smaku i sercu włożonym w każdy kęs.
Zapach pieczonych jabłek i cynamonu unosił się w powietrzu, a stoły uginały się od wypieków. Tak wyglądała najsmaczniejsza odsłona tegorocznych dożynek w Pogorzeli. Podczas konkursu na najlepszy jabłecznik jury miało przed sobą nie lada wyzwanie: aż dziesięć ciast, każde inne, każde wyjątkowe, każde przygotowane z pasją i sercem.
- Każdy jabłecznik był inny. Ocenialiśmy nie tylko smak, ale też wygląd, formę podania, a nawet to, jak zostały doprawione jabłuszka - przyznała komisja, podkreślając, że wybór zwycięzców był naprawdę trudny.
Na najwyższym stopniu podium stanęło sołectwo Głuchów. Tamtejszy jabłecznik, przygotowany przez Martę Mintę z Koła Gospodyń Wiejskich, okazał się prawdziwym objawieniem.
- To tradycyjny przepis – kruche ciasto, jabłka w kawałkach, lekka pianka i kruszonka na wierzchu. Prosto, ale z duszą. I chyba właśnie to zachwyciło komisję - zdradziła Joanna Wielebińska, przewodnicząca KGW Głuchów i wiceburmistrz Pogorzeli.
Zwycięski wypiek został nagrodzony nie tylko brawami, ale i czekiem na 600 złotych, które jak zapewniły gospodynie zostaną dobrze wykorzystane na potrzeby koła.
Burmistrz Daria Wyzuj podkreśliła, że konkurs na jabłecznik to dopiero początek nowej, słodkiej tradycji w gminie.
- Chcemy, aby dożynki każdego roku miały swój smak. W tym roku króluje jabłko, ale za rok może będzie sernik albo czekoladowe ciasto. Smak ma łączyć, inspirować i przypominać o tym, jak bogata jest nasza kulinarna tradycja - mówiła włodarz gminy Poorzela.
Nie zabrakło też innych smakołyków przygotowanych przez koła gospodyń i mieszkańców. Były kompoty, naleśniki, babeczki i ciasta, a wszystko z jabłkiem w roli głównej. Jedno jest też pewne, ze konkurs na jabłecznik pokazał, że w Pogorzeli nie brakuje kulinarnych talentów, a najprostsze przepisy mogą stać się prawdziwymi dziełami sztuki. I choć zwycięzca mógł być tylko jeden, to wszyscy uczestnicy udowodnili, że tradycja pieczenia wciąż ma się znakomicie, a wspólne smakowanie łączy ludzi jak nic innego.
[ZT]82168[/ZT]
[ZT]82160[/ZT]
[ZT]81957[/ZT]
[ALERT]1756122316268[/ALERT]
Zakręt, zarośla i pędzące auta. Niebezpieczny...
Te filozof ja też place podatki I zamykają mi porodówkę. Gdzie idą moje pieniądze? Na utrzymanie likwidatorów?
No proszę
18:43, 2025-08-25
Niebo w gębie! Poznaj sekret najlepszego przepisu...
Ja dożynki? Ja dopiero wdaje po nich tak sobie dałem
Polfi
17:02, 2025-08-25
Niebo w gębie! Poznaj sekret najlepszego przepisu...
Taki błąd redakcja. Nie Joanna a Jagoda Wielebinska.. wstyd redakcjo.
Zszokowana
15:05, 2025-08-25
Emerytury tylko raz na kwartał? Resort szykuje
Rozumiem, że dotyczy to Polskich emerytów.... inne nacje i imigranci mają większe dochody.
?????????????
14:46, 2025-08-25
1 0
Pewnie że każdy jabłecznik był inny każde jabłuszko ,smakuje inaczej 🤣
2 1
Taki błąd redakcja. Nie Joanna a Jagoda Wielebinska.. wstyd redakcjo.
1 0
Sorry mielismy $rake po jabłeczniku stont ta literufka
1 0
Ja dożynki? Ja dopiero wdaje po nich tak sobie dałem