Nowy portal na urodziny. Będzie rewolucja?

Portal Gostyń24 obchodzi w tym roku 10-lecie swojej działalności. Przez ten czas z amatorskiego projektu przeistoczył się w silne i liczące się w regionie źródło informacyjnego przekazu. Następstwem tego są duże zmiany, dlatego już w najbliższy poniedziałek możecie spodziewać się rewolucji. Pod dotychczasowym adresem znajdziecie całkowicie odmieniony G24. Czym podyktowana jest owa zmiana? Czego mogą się spodziewać czytelnicy i jakie będą mieć z tego korzyści? Na te i inne pytania odpowiada wydawca G24 i redaktor naczelny Jarosław Jędrkowiak.

Swoją działalność G24 zainaugurował dokładnie 1 września 2007 roku. Nikt nie spodziewał się wówczas takiego obrotu sprawy. Jego założycielem jest Jarosław Jędrkowiak, a współtworzyli Elżbieta Palka i Tomasz Barton. - To były ciekawe czasy. Nie byliśmy znaną marką, ale mieliśmy ogromny zapał, więc intensywnie walczyliśmy o każdego czytelnika. Codziennie pojawiały się maksymalnie trzy informacje, co dziś wydaje się bardzo niewiele. Dziesięć lat temu Internet nie był jednak tak powszechny, nie było serwisów społecznościowych, a młodych ludzi interesowały bardziej gry niż informacje z regionu. Większość dorosłych wolała czytać gazety, ale te czasy minęły - mówi Jarosław Jędrkowiak, wydawca i redaktor naczelny portalu Gostyn24.pl.

W ostatnich pięciu latach Gostyn24 z amatorskiej strony przeistoczył się w profesjonalny nośniki informacji. Do tego powstała gazeta. Czy jesteś z tego powodu zadowolony? - Tak i to bardzo. Po pięciu latach funkcjonowania portalu powstała gazeta. Najpierw bezpłatny Gostyń24 Extra, a po dwóch latach Gazeta Gostyńska. To była realizacja moich marzeń sprzed lat. Wielu uważało, że się nie uda, że konkurencja, że nie damy rady... Dzisiaj Gazeta Gostyńska sprzedaje się dobrze, ma wielu stałych czytelników, a statystyki oglądalności Gostyń24 są najlepsze z możliwych. Niemal codziennie z informacji przekazywanych przez naszych dziennikarzy korzysta 15-20 tys. użytkowników, a zdarza się, że liczba ta dwukrotnie wzrasta, gdy dzieje się coś ważniejszego. Do tego dochodzi Facebook, na którym 19 000 osób utożsamia się z Gostyń24, co świadczy o ogromnej popularności i zaufaniu, a to jest niezwykle ważne w tej branży. Te dane utwierdzają mnie w przekonaniu, że podążamy we właściwym kierunku - przekonuje wydawca Gazety Gostyńskiej i portalu Gostyn24.pl.

Co dla ciebie jako wydawcy Gostyn24 stanowi największa wartość w pracy, którą wykonujesz? - Największą wartością dla całej redakcji Gostyn24 są nasi czytelnicy. Przez tych dziesięć lat funkcjonowania poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi, z którymi do dziś współpracujemy na różnych płaszczyznach. To z kolei przekłada się na rozmaite przedsięwzięcia, którym albo patronujemy, albo angażujemy się w nie organizacyjnie. To wszelkiego rodzaju akcje charytatywne, akcje pomocy czy zbiórki publiczne. Pomagaliśmy między innymi Julce, Oskarowi, Stasiowi. Cały czas współpracujemy z Komitetem Społecznym "Tęczowa Armia", który robi bardzo dobrą robotę. Ostatnio zainicjowaliśmy zbiórkę darów dla mieszkańców Brzezia, którzy w pożarze stracili cały dobytek. To niesamowite, jak szybko zareagowali nasi czytelnicy. Mamy też współpracowników w każdej większej miejscowości naszego powiatu. To oni najczęściej informują nas o ważnych wydarzeniach i problemach, przesyłają zdjęcia... Nasz sukces nie byłby możliwy, gdyby nie doskonałe relacje z czytelnikami, dlatego chcę w tym miejscu serdecznie wszystkim podziękować za wspólnie spędzone 10 lat. Mam nadzieję, że cały czas będziecie z nami - informuje Jarosław Jędrkowiak.

A sukcesy, którymi mógłbyś się pochwalić? - Tych sukcesów było całkiem sporo. Trudno wyliczyć. Jak już wspomniałem, to wszelkie akcje, które przynoszą radość i pomagają innym. Możemy pochwalić się też współpracą z ogólnopolskimi mediami. Z naszych artykułów korzystała już Telewizja TVN, TVN24, TVP1, Polsat, RMF FM, Onet czy Wirtualna Polska. Pamiętam materiał o uratowaniu kotka z Karca, który wyemitowały aż dwie stacje telewizyjne. Na bazie przekazanych przez nas informacji powstał jeden z programów TVN UWAGA – chodziło o lekarza z Krotoszyna, który w sposób skandaliczny miał potraktować pensjonariusza DPS w Zimnowodzie. To pokazuje, że jesteśmy traktowani poważnie, mimo że nie wszystkim jest to na rękę – mówi Jarosław Jędrkowiak.

Czego możemy spodziewać się po nowym portalu i dlaczego zdecydowałeś się na tak dużą zmianę? - Gostyn24 musi się rozwijać. Kiedy 10 lat temu powstała jego pierwsza wersja, była bardzo nowoczesna, ale dziś jest przestarzała, bo w tej branży kilka lat oznacza technologiczną przepaść. W najbliższy poniedziałek portal Gostyn24.pl będzie wyglądał zupełnie inaczej, dlatego po zalogowaniu się w sieci prosimy nie regulować odbiorników (śmiech). A tak na poważnie, to wchodzimy w zupełnie nowy etap, stając się częścią ogólnopolskiej sieci portali. Gostyń24 będzie bardziej nowoczesny i lepiej dopasowany do obowiązujących dziś standardów narzuconych przez Onet, WP czy Interię. Zastosowane w nim rozwiązania są nie tylko bezpieczniejsze, ale też bardziej funkcjonalne. Portal został zaprojektowany także w wersji mobilnej, co w dzisiejszych czasach jest bezwzględną koniecznością. Liczba osób korzystających z Internetu w telefonach komórkowych przerosła bowiem liczbę osób korzystających z Internetu w komputerach, dlatego musimy dopasować się do nowej rzeczywistości. Krótko mówiąc, chodzi już nie tylko o sam przekaz informacyjny, ale także o wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom. Chcemy, by nasi czytelnicy mieli taki portal, na jaki zasługują – dodaje Jarosław Jędrkowiak.

Oprócz nowej wizualizacji jakie jeszcze zmiany zajdą na G24? Czy pojawią się nowe działy, nowe funkcje? - Podstawową zmianą będzie możliwość zalogowania się na portalu, która daje dużo więcej możliwości. Zalogowani czytelnicy będą mogli bezpłatnie dodawać i edytować ogłoszenia drobne, a także brać udział w konkursach partnerskich z nagrodami, których zamierzamy robić dużo. Będą też mogli zarezerwować unikatowy nick i wstawić indywidualny awatar. Chodzi o to, by poprawić jakość dyskusji w portalu, a jednocześnie nagradzać tych, którzy aktywnie biorą w niej udział. Komentarze osoby zalogowanej będą się pojawiały automatycznie, a on sam będzie miał wgląd w to, jak oceniają jego wypowiedzi inni. Dotyczy to także firm, które zdecydują się na darmowy wpis do katalogu firm. Oczywiście bez logowania też będzie można komentować, tak jak do tej pory. Zamiast „Gorącej linii” wprowadziliśmy ALERT24, gdzie można wysyłać informacje, zdjęcia czy filmy ze zdarzeń, a także wiadomości. Duża zmiana nastąpi też w kwestii samego dodawania komentarzy. Jeśli któraś opinia będzie łamała prawo lub dobre obyczaje, będzie to można zgłosić używając jednego przycisku „Zgłoś komentarz”. Z kolei ostatnie komentarze będą wyświetlały się w zakładce „Waszym zdaniem”, a najczęściej komentowane artykuły pojawią się w dziale „O tym się mówi”. Zupełnie nowa będzie możliwość podlinkowania artykułów do portali społecznościowych. To też załatwi jeden przycisk. „Podziel się na Facebooku”. Czytelnicy znajdą również inne dodatki - najbardziej aktualne oferty pracy z PUP w Gostyniu, Lotto, „Ludzie z pasją” czy „Sensacje przedwojennej prasy”. W najbliższym czasie będzie też zmodernizowana wersja działu „Witaj na świecie” i na bieżąco uaktualniana „Aleja pamięci”.  W planie są także sesje zdjęciowe nowożeńców, gazetki promocyjne, miss foto czy zdjęcia z największych dyskotek w regionie. Dzięki przystąpieniu do sieci nasze informacje pojawią się też w Wirtualnej Polsce w zakładce "Przegląd mediów lokalnych". Nowy portal zbudowany został w systemie modułowym, co pozwala na jego modyfikowanie praktycznie w każdym momencie. G24 będzie też bardziej przyjazny dla reklamodawców. Nowością są duże zdjęcia przy materiałach. Co ważne, system nawigacji umożliwia w wielu miejscach przechodzenie od działu do działu za pomocą jednego klawisza. Wierzę, że nowa odsłona Gostyn24 spotka się z pozytywnym odbiorem i przypadnie naszym czytelnikom do gustu, chociaż nie wykluczam, że niektórym, zwłaszcza tym mniej obeznanym w temacie, zajmie to trochę więcej czasu.