Ponad setka osób, nie tylko mieszkańców gminy Piaski, wzięła udział w kolejnym spacerze historycznym, którego przewodnikiem był lokalny regionalista Jan Niedziela. Tym razem uczestnicy poznawali dzieje Marysina. Miejsca pełnego ciekawostek, niezwykłych postaci i wciąż nieodkrytych tajemnic.
Wędrówkę rozpoczęto przy figurze Serca Jezusowego. Jak wyjaśnił, pierwszą drewnianą ufundował hrabia Tyszkiewicz, zięć hrabiego Łęckiego z Posadowa, jako wotum dziękczynne za odzyskane zdrowie.
- Ta figura stała na murowanej podbudowie, ale była drewniana. W czasie okupacji Niemiec, który w 1941 roku przejął zarząd Marysina, wydał rozkaz - figura idzie pod topór. I ją wyrzucono - relacjonował Jan Niedziela.
Dopiero w 1990 roku powstała nowa figura.
- Postawił ją murarz piaskowski, śp. Marian Andrzejewski, cegły sprowadzono aż z Bolesławca, krzyż wykonał pan Leisner, a zadaszenie śp. Henryk Matuszak. To było wspólne dzieło mieszkańców Piasków. A że nie chciano tablicy, pan Andrzejewski spisał wszystko na kartce i włożył do butelki, która została ukryta w fundamentach - opowiadał regionalista.
Jan Niedziela opowiadał o jej dziejach, fundatorach oraz dramatycznych losach w czasach okupacji. Regionalista nazwał Marysin "cukierkiem piaskowskim” - miejscem wyjątkowym, ale jednocześnie wciąż skrywającym wiele sekretów.
- Marysin to miejsce nieodgadnione, które ma w sobie jeszcze mnóstwo tajemnic. Zaskakują obrazy, które kryje wnętrze, a o wielu faktach, jakie wydarzyły się tu przed laty, nie wiedzą nawet sami piaskowianie - podkreślał Jan Niedziela.
Podczas spaceru uczestnicy poznali historie niezwykłych postaci związanych z Marysinem, w tym pierwszego pacjenta, przyjaciela bł. Edmunda Bojanowskiego, zakonników i bonifratrów, doktora Jan Luttelmanna (fenomenalnego lekarza okresu międzywojennego, niesłusznie oskarżonego po wojnie), powstańców wielkopolskich i lekarzy wojskowych. Nie zabrakło opowieści, które pełne były anegdot, odniesień do zachowanych dokumentów i wspomnień mieszkańców, którzy pamiętali niezwykłe dzieje tego miejsca.
Regionalista przybliżył również mniej znane fakty, m.in. o fundatorach budowy także tych, którzy zaskakująco wspierali przedsięwzięcie mimo trudnych politycznych czasów. Nie zabrakło również wspomnień o kaplicy, uznawanej za "perłę” całego kompleksu, oraz o dramatycznych losach Marysina w okresie II wojny światowej.
Spacer zakończył się wejściem do kaplicy, gdzie uczestnicy wysłuchali kolejnych opowieści Jana Niedzieli o historii zakładu bonifratrów, jego roli w czasie zrywów niepodległościowych i o tym, jak przez lata zmieniało się znaczenie Marysina dla lokalnej społeczności.
- Marysin to nie tylko zabytkowe mury, ale świadek wydarzeń, które kształtowały naszą małą ojczyznę - podsumował Jan Niedziela.
[ONNETWORK_VIDEO_ID]2712[/ONNETWORK_VIDEO_ID]
[ZT]82270[/ZT]
[ZT]82305[/ZT]
[ZT]81957[/ZT]
[ALERT]1756580665983[/ALERT]
Stał przy krzakach i patrzył na dzieci. Mężczyzna...
Kiedyś w pewnej miejscowości przed szkolą stała kobieta około 40 lat. Praktycznie pozycja w kierunku boiska i jakby coś z przodu robiła. No robiła a to jak opowiadały dzieci można było różnie rozumieć. Trzymała z przodu kota, z którym jej córka nie lubiła się rozstawać. Dzieci opisywały, że coś komuś pokazywała odsłaniając płaszcz. Z monitoringu ustalono jednak, że był to kot. I pewnie gdyby to zrobił jakiś ojciec dla swojego dziecka, został by ogłoszony pedofilem.
Kobieta
06:04, 2025-09-03
Nowa funkcja, nowa droga. Czwojda żegna się z radą ...
Gość mówi dyrdymały. Mając własną kancelarię idzie na wice. To jest układ. Koniec kadencji dla Burmistrza M. Górki, a pewnie sobie nikogo nie wychował na następcę i teraz p. Sebastian będzie wice, a może po kolejnych wyborach rolę się odwrócą i p. Karol mimo emeryturki będzie wice. Dalej będzie rozdawał karty
Kobianin
22:55, 2025-09-02
Co dalej z drogą w Sikorzynie? Jest odpowiedź starosty
A kiedy droga Zalesie, Jeżewo i Wycislowo. Miały być
Pytam radnego powiat
22:49, 2025-09-02
Edukacja zdrowotna budzi kontrowersje. Rodzice muszą...
Każdy niech się zajmie swoim zdrowie i decyduje co jest słuszne a nie jeszcze o kogoś będę się martwić. Moja odpowiedzialność za siebie jest świadoma a każdy inny robi wedle siebie jak uwaza. Zastanawiam się po co w szkole mojemu dziecku np. edukacja kulturalna, obowiązkowa powinna być dla tych którzy byli bezstresowo wychowani to raz a dwa edukacja zdrowotna to jak pisałam wcześniej o wiele lepiej zadbam o siebie i rodzinę niż system który będzie wciskał kolejne kity
Hm...
22:29, 2025-09-02
0 0
Taki nasz los, rodzimy się i umieramy, po Heniu został daszek i córka 😭łzy dla mnie ciekną po nogawce i serce me krwawi bolesnie😭
1 1
A wieczorem na dożynki do Bodzewka...