Mieli krążyć po wsi i pytać o samotnych seniorów. Mieszkańcy szybko zareagowali...

"Szukamy rodziny"... z takim tłumaczeniem mieli pojawiać się w jednej z miejscowości w gminie Piaski dwaj obcy mężczyźni jeżdżący po wsi dwoma samochodami. Wypytywali o starsze osoby. Mieszkanka biła na alarm w internecie, sołectwo wydało ostrzeżenie, a sprawa została zgłoszona na policję. Wiadomo, co ustalili funkcjonariusze, którzy dotarli do mężczyzn.

Mieszkańcy Szelejewa Pierwszego w gminie Piaski ostrzegali się wzajemnie przed podejrzanymi wizytami obcych osób. Po ich miejscowości i okolicy miały poruszać się dwa samochody, w których siedziało dwóch mężczyzn, jeden młodszy, drugi starszy. Jak wynikało z relacji mieszkanki, panowie zatrzymywali się w różnych miejscach i pytali o starsze osoby, twierdzli, że szukają rodziny.

- Po Szelejewie jeżdżą dwa samochody, dwóch panów. Jeden młodszy, drugi starszy i pytają o starsze osoby, gdzie mieszkają, pod pretekstem szukania rodziny. Proszę, miejcie na uwadze, że takie osoby mogą mieć zupełnie inne zamiary, zamykajcie domy i przekażcie bliskim - alarmowała w mediach społecznościowych jedna z mieszkanek miejscowości.

Informacja szybko trafiła na stronę sołectwa Szelejewo Pierwsze. Administrujący profilem również zaapelowali o ostrożność. Podkreślili, że choć mężczyźni przedstawiają się jako osoby, które rzekomo szukają krewnych, to takie sytuacje wcale nie muszą oznaczać dobrych intencji. Mieszkańcy są proszeni, by zamykać domy, uprzedzić bliskich, szczególnie seniorów oraz zwracać uwagę na nietypowe zachowania w okolicy.

Z wpisu opublikowanego w mediach społecznościowych wynikało również, że sprawa została zgłoszona policji. To potwierdziła rzecznik gostyńskiej komendy. Policjantom udało się dotrzeć do osób, którymi okazali się mieszkańcy Zielonej Góry.

- W niedzielę, około godziny 15.30, otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące osób poruszających się samochodami po miejscowości Szelejewo Pierwsze, które wypytywały o osoby starsze. Policjanci ustalili, że byli to mieszkańcy Zielonej Góry, którzy wracając z Jarocina, postanowili odnaleźć swoich krewnych, z którymi od dawna nie mieli kontaktu. Funkcjonariusze ustalili ich tożsamość i potwierdzili z rodziną mieszkającą w Szelejewie Pierwszym, że faktycznie poszukiwali swoich bliskich - mówi kom. Monika Curyk, oficer prasowy KPP w Gostyniu.

Ostatecznie więc wizyta obcych mężczyzn okazała się rzeczywiście związana z poszukiwaniem rodziny, a nie próbą wykorzystania starszych mieszkańców. Jednocześnie policja podkreśla, że reakcja mieszkanki i późniejszy apel sołectwa były prawidłowe, lepiej zgłosić niepokojącą sytuację i ją wyjaśnić, niż zlekceważyć sygnały budzące wątpliwości.

- Dzięki czujności mieszkańców policjanci mogli szybko wyjaśnić obecność i podejrzane zachowanie obcych osób, które wypytywały o starszych mieszkańców Szelejewa Pierwszego. Tym razem okazało się, że osoby te miały pokojowe zamiary. Ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest dbanie o wspólne bezpieczeństwo i reagowanie tak, jak zrobiła to osoba, która powiadomiła nas w tym konkretnym przypadku - podsumowała kom. Monika Curyk, oficer prasowy KPP w Gostyniu.

[ALERT]1763380853507[/ALERT]

[ZT]84671[/ZT]

[ZT]84416[/ZT]

[ZT]84617[/ZT]