Pan Waldemar był pewien, że coś jest nie tak. Od razu wezwał policję. Miał nosa

Kierowca Renault wjechał w zaparkowanego Volkswagena, w którym siedział pan Waldemar. Gdy tylko otworzył drzwi sprawcy, od razu wyczuł mocną woń alkoholu. Nie zawahał się, zabrał mu kluczyki i wezwał policję. Chwilę później alkomat pokazał wynik, który nie pozostawiał żadnych wątpliwości…

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na ul. Szkolnej w Pudliszkach. Kierowca Renault, uderzył w prawidłowo zaparkowany samochód osobowy marki Volkswagen. Pan Waldemar, który siedział za kierownicą uszkodzonego auta, szybko zorientował się, że ze sprawcą zdarzenia coś jest nie tak.

- Wyczuł od kierowcy Renault wyraźną woń alkoholu. Od razu zareagował, zabrał mu kluczyki i poczekał na przyjazd policjantów - informuje kom. Monika Curyk, oficer prasowy KPP w Gostyniu.

Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia świadka. 64-letni kierowca Renault był w stanie nietrzeźwości. Urządzenie wykazało 2,3 promila alkoholu w jego organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.

64-latek odpowie teraz za spowodowanie kolizji i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a także przepadek pojazdu, którym się poruszał.

[ALERT]1763374717563[/ALERT]

[ZT]84695[/ZT]

[ZT]84656[/ZT]

[ZT]84650[/ZT]