Nie ma nowego rekordu na trasie "Naszej Dychy". Żaden z biegaczy uczestniczących w imprezie nie zdołał pokonać trasy poniżej 30 minut. Zdaniem zwycięzcy - Marcina Zagórnego przeszkadzała pogoda. Było za ciepło...
Jeśli zsumować ilość przebiegniętych kilometrów podczas "Naszej Dychy" i pomnożyć przez liczbę zawodników, wyszłaby trasa Gostyń- Rzym - Gostyń. Niemożliwe? a jednak. Na starcie biegu stanęło prawie 350 biegaczy. Każdy z nich pokonał dystans "własną dychę", to daje prawie 3,5 tys. km drogi. Brzmi niewiarygodnie, a jednak...
Najszybszy był Marcin Zagórny (Tomato Club) 34:30, drugi na linii mety pokazał się Bartosz Pawlaczyk (MKS Parasol Wrocław) 34:40, a trzecie miejsce zajął Radosław Piasecki (BIEGAM BO LUBIĘ GŁOGÓW) z czasem 34:45. Wśród pań niedościgniona okazała się Katsiaryna Ptashuk (Achilles Leszno) 36:30, zaraz za nią linię mety przekroczyła Marlena Nowacka (Jan-Mar/Gostyń Easy Trail) 41:56, a trzecie miejsce zajęła Patrycja Kasztelan (Biegaj z Krobią) 43:52. Na mecie wszyscy otrzymali medale, a zwycięzcy pamiątkowe puchary i nagrody rzeczowe.
Wyniki dostępne są -TUTAJ-
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz