Przeciętnie wiodło się w trakcie weekendu siatkarzom Kanisiatki Gostyń. Swój mecz przegrali seniorzy, przeciętnie poszło młodzikom, a w pełni zadowoleni mogą być kadeci.

Seniorzy przegrali na własnym parkiecie z Ratajami Poznań 2:3. Pierwszy set wygrali gospodarze 25:22, w drugim było już znacznie gorzej - lepsi okazali się rywale, set zakończył się wynikiem 17:25. Trzeci set to znowu wygrana Kanisiatki, pojedynek w tej odsłonie kończy się asem serwisowym Artura Woźnicy. Niestety kolejne dwa sety wygrały już Rataje, odpowiednio do 26 i do 14.
Wypowiedź trenera seniorów Kanisiatki Tomasza Stańczaka:
"...Przegraliśmy ten mecz nie w piątym, ale w czwartym secie. Mieliśmy tam przeciwnika na wyciągnięcie ręki, nie wykorzystaliśmy szansy a wiadomo piąty set to loteria, jeden błąd może zadecydować o wyniku meczu. Poświęciliśmy wiele czasu na treningu na blok i to było widać. Ten element na pewno był zdecydowanie lepszy niż tydzień temu. Nie byliśmy skoncentrowani przez cały mecz. Gramy falami ? gramy set na wysokim poziomie po czy w następnym kompletna klapa. Wydaje się, że brak takiego rytmu meczowego. Graliśmy mało sparingów przed sezonem i trzeba to szybko nadrobić. Sytuację mamy o tyle trudną, że nie mamy praktycznie treningu w pełnym składzie. Zawodnicy podeszli do meczu dużo bardzie zmobilizowani. Mecz był wyrównany, drużyny o podobnym potencjale niestety dzisiaj szczęście było po stronie Poznania...". (źródło www.kaniasiatka.home.pl)

Młodzicy Kanisiatki rozegrali w sobotę swój pierwszy turniej, grali na własnym terenie. W pierwszym meczu przegrali z zespołem z Turku 1:2 (19:25, 25:17, 10:15). Drugie spotkanie wypadło już znacznie lepiej, podopieczni Jerzego Madera wręcz ośmieszyli ekipę Siatkarza Jarocin wygrywając 2:0 (25:10, 25:5).

Najlepiej w trakcie weekendu poszło kadetom. Wygrali oni z UKS Zielone Wzgórza Murowana Goślina 3:0. Mecz od początku do końca przebiegał pod dyktando gostynian, którzy poszczególne sety rozstrzygnęli w rozmiarach do 11, do 15 i do 18.

Tekst: tebe