Mimo różnic, w tym akurat się zgadzają. Tak wyglądały kulisy zakupów, o których wcześniej nikt nie mówił

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Gostyniu samorządowcy zdecydowali o zwiększeniu środków na zakup nowego wozu strażackiego dla jednostki OSP Kosowo. Choć wydawało się, że uchwała będzie tylko formalnością, szybko przerodziła się w szerszą dyskusję o zakupach sprzętu dla służb mundurowych i… relacjach gminy z powiatem.

Zaczęło się od zapytania dotyczącego planów i całkowitych kosztów zakupu nowego samochodu dla OSP

- Czy to ostatni zakup wozu strażackiego, jaki planujemy? - dopytywała radna Marta Kulak-Stawińska. - Jaki jest całkowity koszt i czy oprócz środków gminnych oraz ministerialnych, planowane są inne źródła dofinansowania? - zastanawiała się radna.

Odpowiedzi udzielił burmistrz Gostynia Jerzy Kulak, który nie tylko potwierdził, że to najprawdopodobniej ostatni w najbliższych latach zakup dla OSP w gminie, ale także zdradził kulisy pozyskania funduszy.

- Walczyliśmy o te pieniądze przez ponad dwa lata. Dopiero niedawno zapadła decyzja - powiedział burmistrz Jerzy Kulak. - Kosowo dostanie 500 tys. zł z ministerstwa, ale potrzebujemy jeszcze więcej. Początkowo zakładaliśmy 1,2 mln zł, ale wygląda na to, że realny koszt sięgnie 1,3 mln zł. Będziemy musieli "wydębić” jeszcze 100 tys. zł z rezerwy budżetowej - dodał pół żartem, pół serio.

Kupno nowego średniego wozu dla OSP Kosowo przyniesie korzyści także innej jednostce. Stary pojazd z Kosowa trafi do OSP Gostyń, która obecnie użytkuje 40-letni, mocno wysłużony samochód.

- Nie wiem, kto się bardziej cieszy, strażacy z Kosowa, czy ci z Gostynia - podsumował Kulak.

W trakcie obrad okazało się jednak, że temat zakupu wozu stał się również okazją do rozmowy o szerszych planach. Gostyń we współpracy z powiatem planuje bowiem zakupy nie tylko dla straży pożarnej, ale i dla policji, w tym pojazdu z wideorejestratorem o wartości blisko 400 tys. zł. Dodatkowo planowany jest pilny remont w jednostce Państwowej Straży Pożarnej.

I choć relacje gminy z powiatem bywają często napięte, to jak zaznaczył burmistrz służby mundurowe muszą pozostać poza sporem.

- Uznaliśmy wspólnie, że niezależnie od politycznych różnic, kwestie bezpieczeństwa muszą być wyłączone z konfliktów. Dziś każdy dołoży swoją cegiełkę - mówił burmistrz Jerzy Kulak.

Podobnego zdania był przewodniczący Rady Miejskiej, Mateusz Matysiak, który podkreślił,

- Służby nie powinny być nigdy przedmiotem sporu - podsumował przewodniczący rady Mateusz Matysiak.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy wóz dla OSP Kosowo pojawi się jeszcze w tym roku. A wspólne działania gminy i powiatu pokazują, że czasem nawet w trudnych relacjach można znaleźć porozumienie, szczególnie wtedy, gdy chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców.

[ZT]79740[/ZT]

[ZT]79736[/ZT]

[ZT]79689[/ZT]

[ALERT]1748502765962[/ALERT]