Dokument jest, mieszkanie i kredyt zniknęły. Dlaczego? To już tajemnica

Przejrzystość w życiu publicznym nie jest kwestią uznaniową,  to fundament odpowiedzialności władzy wobec obywateli. Osoby zarządzające instytucjami publicznymi podejmują często ważne decyzje i zarządzają wielomilionowymi budżetami, zasilanymi z pieniędzy podatników. Dlatego oświadczenia majątkowe, które obowiązkowo składają samorządowcy muszą być jawne, zrozumiałe i rzetelne. Kłopot zaczyna się wtedy, gdy z dokumentu coś znika, a w jego miejscu nie pojawia się żadne wyjaśnienie. 

Mieszkania nie ma, kredytu nie ma, wyjaśnienia też nie... Po tym, jak w oświadczeniu majątkowym za 2023 rok etatowego członka Zarządu Powiatu Gostyńskiego Szymona Jakubowskiego zauważyliśmy brak danych wcześniej regularnie wpisywanych do tego dokumentu, redakcja Gostyn24 postanowiła sprawdzić, czy wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zadaliśmy więc proste pytania: 

• Dlaczego w oświadczeniu majątkowym za rok 2023 nie zostało wskazane zbycie mieszkania o powierzchni 74,94 m², które było wykazywane w poprzednich latach, zgodnie z obowiązkiem wynikającym z art. 25c ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym (Dz. U. z 2022 r., poz. 1526 ze zm.)?
• Z jakiego powodu w oświadczeniu majątkowym za rok 2023 zabrakło informacji dotyczącej spłaty kredytu hipotecznego, który według danych z końca 2022 roku wynosił 114 940,73 zł, mimo obowiązku określonego w art. 25c ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym (Dz. U. z 2022 r., poz. 1526 ze zm.)? Proszę również o wskazanie źródeł pochodzenia środków na tę spłatę.
• Czy wszystkie wymagane prawem informacje o zmianach majątkowych Szymona Jakubowskiego zostały prawidłowo ujęte w składanych przez niego oświadczeniach majątkowych, zgodnie z art. 25c ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym (Dz. U. z 2022 r., poz. 1526 ze zm.)?

Najpierw pytania te trafiły do Starostwa Powiatowego w Gostyniu. Tam jednak uzyskaliśmy odpowiedź, że urząd nie analizuje treści oświadczeń pod kątem zgodności z przepisami, dlatego odesłano nas do Urzędu Skarbowego. Z pytaniami zwróciliśmy się więc do skarbówki. Chcieliśmy wiedzieć, czy doszło do sprzedaży nieruchomości? Czy kredyt został z tych właśnie środków spłacony i czy obowiązek ujawnienia tych zmian został zachowany? Przypomnijmy też, że chodzi o urzędnika odpowiedzialnego za milionowe inwestycje w powiecie gostyńskim. 

W tym miejscu warto przypomnieć, że zgodnie z art. 25c ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym, osoba pełniąca funkcję członka zarządu powiatu ma obowiązek złożenia oświadczenia majątkowego, które obejmuje:

„stan majątkowy według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego, w szczególności: nieruchomości, zobowiązania pieniężne powyżej 10 tys. zł, dochody, mienie ruchome, papiery wartościowe oraz składniki majątku objęte współwłasnością małżeńską”.

Szczegóły zawarto także w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 26 lutego 2003 r. w sprawie wzorów formularzy oświadczeń majątkowych (Dz.U. z 2017 r. poz. 2019), które nakazuje wykazywanie m.in. nieruchomości z podaniem tytułu prawnego, powierzchni i wartości, oraz wszystkich zobowiązań pieniężnych powyżej 10 tys. zł – niezależnie od tego, czy nadal są aktywne, czy zostały spłacone.

Pytania, które zadaliśmy, były więc całkowicie uzasadnione. W odpowiedzi z końca kwietnia Urząd Skarbowy poinformował nas, że sprawa wymaga pogłębionej analizy prawnej i przedłużył ustawowy termin rozpatrzenia wniosku do 16 maja 2025 r.

Wczoraj otrzymaliśmy kolejne pismo, tym razem wzywające do uzupełnienia wniosku o brak podpisu oraz adres do doręczeń, a jednocześnie zapowiadające, że informacje, których żądamy, mogą nie zostać ujawnione. 

„Po dokonaniu analizy złożonego przez Pana wniosku, uznałem, że dane, o które Pan wnioskuje, objęte są tajemnicą skarbową. W związku z tym zostanie wydana decyzja odmawiająca udzielenia informacji publicznej” – napisał Naczelnik Urzędu Skarbowego w piśmie z 16 maja.

Urząd nie odpowiedział zatem na pytania merytorycznie, a formalnie. I choć jeszcze nie wydał decyzji, to jasno zasugerował, że jej rozpatrzenie będzie możliwe dopiero po spełnieniu wymogów proceduralnych, co nie daje żadnej gwarancji, że takiej odpowiedzi udzieli, zasłaniając się tajemnicą. 

Czy to oznacza, że publikowane przez osoby publiczne oświadczenia majątkowe można dziś włożyć między bajki? Nie zamierzamy dalej prowadzić urzędowej korespondencji tylko po to, by dowiedzieć się, czy coś, co kiedyś było jawne, teraz rzeczywiście przestało istnieć, czy może jedynie zniknęło z papieru. A może właśnie na tym polega mechanizm? Nie oceniamy intencji, ale efekt pozostaje ten sam. Odpowiedzi nie ma.

Redakcja Gostyn24 zadała pytania w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej i oparła się wyłącznie na dokumentach oraz odpowiedziach otrzymanych z urzędów. Materiał dotyczy wyłącznie kwestii przejrzystości życia publicznego.

 

[ZT]79341[/ZT]

[ZT]79333[/ZT]

[ZT]79300[/ZT]

[ALERT]1747381883765[/ALERT]