Nie trzeba być socjologiem, żeby zauważyć naszą narodową osobliwość - Polacy kochają bardziej kebab, niż tych, którzy go dla nas wymyślili. Można wręcz pomyśleć, że kebab stał się naszym narodowym daniem. Każdego dnia w Polsce setki tysięcy kebabów, które dla wielu z nas stały się bardziej swojskie niż mielony z kapustą. W powiecie gostyńskim punktów z kebabem też jest pewnie więcej niż miejsc, gdzie serwuje się żurek czy schabowego. I nikt nie pyta, czy to dobrze, bo kebab to już nie egzotyka... to nasza polska codzienność.
Dziś Światowy Dzień Kebaba - idealna okazja, żeby napisać kilka słów o miłości, która nie zawsze jest odwzajemniona. Bo o to mamy kulinarny paradoks naszych czasów. Z jednej strony serce bije nam do kebsa, z drugiej ręka prawie nie zadrży, na widok wpisów typu „wracajcie do siebie...”. Trochę to pokręcone, ale jak mawiał klasyk - człowiek to istota pełna sprzeczności. Nawet wtedy, gdy trzyma w ręku ogromną bułę z mięsem i sosem czosnkowym.
Miejsc, gdzie serwuje się kebab w naszym powiecie mamy od koloru, do wyboru... Serwują go Polacy, Turcy, Libańczycy... Na rogu, w centrum, na obrzeżach.... W bułce, w cieście, na talerzu, z frytkami surówką i dodatkami wszelakiej maści. A osławiona już kula mocy - jak ją wdzięcznie nazwano w internetowym folklorze stała się symbolem czasów, w których liczy się szybko, tłusto i tanio. Tyle, że zbyt tanio może się skończyć gastryczną przygodą, ale to już zupełnie inna sprawa. Nikt przecież nie mówi, że prawdziwa miłość nie boli.
Są również tacy, którzy kebab próbują wynosić na salony. Kraftowe wersje, z mięsem sezonowanym, własnoręcznie pieczonym chlebkiem i domowym humusem, potrafią zaskoczyć nie tylko smakiem, ale i ceną. No i dobrze, niech kebab też ma swoje pięć minut wśród ludzi, którzy najpierw robią zdjęcie, a dopiero potem biorą pierwszy kęs.
Tyle, że to ten zwykły kebab, robiony na naszych oczach, z pomidorami i zimną colą ma w Polsce największą siłę rażenia. Nie trzeba go reklamować, nie trzeba nic tłumaczyć... Wystarczy poczuć ten zapach i człowiek już wie, co ma dalej robić.
Może właśnie dlatego kebab stał się w Polsce czymś więcej niż zwykłym fast foodem. To codzienny kompromis między wygodą a smakiem, między pośpiechem a przyjemnością. Na pewno nie jest szczytem kulinarnej finezji, lecz konsekwentnie potrafi nas łączyć i każdego dnia od nowa zdobywa nasze serca i podniebienia.
[ZT]80697[/ZT]
[ZT]80576[/ZT]
[ZT]80435[/ZT]
[ALERT]1752236522179[/ALERT]
Wyszli na gostyński rynek, stanęli pod pomnikiem...
Nowa rozrywka dla emerytów. Fajnie że miasto organizuje takie atrakcje dla starszych ludzi
Pioter
22:44, 2025-09-29
Komisja konkursowa podjęła decyzję. Nowym dyrektorem...
rodzinne zakończą działalność tej placówki. Ona i on.
Dwa klany
22:14, 2025-09-29
Od gratulacji po czarny humor. Czytelnicy G24 komentują
A wiemy kto z komisji głosował za, a kto przeciw? Jak się zachował Mikołaj?
Sznurek
22:07, 2025-09-29
Opuścił powiat pod eskortą. Ukrainiec deportowany za...
To był kilkukrotnie zatrzymywany, żeby dopiero go deportować?! Wstyd i hańba! Jedno wykroczenie i wypad. A nie, że kradnie, łamie prawo winny sposób i swobodnie sobie chodzi na wolności... To są jakieś kpiny. Polacy są dyskryminowani we własnym kraju. Wobec nas kary, grzywny, więzienie, a tacy sobie chodzą bezkarnie na wolności i szkody robią.
Kilkukrotnie zatrzym
21:05, 2025-09-29
0 0
a gdzie najlepszy???
2 4
Kraft
3 1
Najlepsza kuchnia, to polska kuchnia. Kebab się przy niej umywa. Dania z Mc, KFC i innych futraków również nie mają z nią żadnych szans.