Nic tylko kozę wpuścić, czyli o zielonym problemie na jednym z osiedli w Gostyniu

Najgorsza prezes od lat, jeszcze nigdy tak nie było. Nie tylko na tym osiedlu jest bałagan zapraszam na osiedle Tysiąclecia tam to już nic nie robią

W tych zaroślach na 700 lecia Gostyńskich żuli też można spotkać, odpoczywających w zaroślach i pociągających procentowe trunki.

Nie ma kim robić za najniższą krajową nawet *%#)!& nie będzie robił🤣🤣

Mieszkam w blokach spółdzielni ponad 20 lat i jest coraz gorzej, nie mówiąc o finansach, bo to zrozumiałe, że wszystko drożeje, ale ogrzewanie znacznie przepłacone.... nie dość, że grzejniki są "letnie" zimą to tyle trzeba płacić za ogrzewanie, żeby łaskawie spółdzielnia nagrzała... za sprzątanie klatek sobie liczą, bo firma po znajomości to robi, a w koło bloków nie ma komu robić. Możliwe, że jest za mała obsada, ale są inne rozwiązania, żeby był porządek w zieleni przed blokami. Może wynająć firmę i znowu doliczą do czynszu?
Zmiany na gorsze z roku na rok

Tyle deszczu co w tym roku spadło to wszystko rośnie a pula finansów ta sama i niewiedza na co przeznaczyć 🤣🤣🤣

Panie sprzątające klatki po mimo uwagi by obmiatac pajęczyny to twierdzą że to nie w ich zakresie obowiązków..😂 tragedia

Dobrze że zielonym do góry

A może tak wyjść przed posesję i samemu ścinać trawkę to taki mały relaxc i do zdwoka a nie narzekać

teraz sp ma problem z segregacją, a wokół postawionych dzwonów bałagan , panisko dźwiga "dzwon" i po robocie , a jesli chodzi o kosiarki to czy ktoś pomyślał, jeśli już koszą ile to cholerstwo wytwarza decybeli ?ale kogo to obchodzi ? panisko na samobieżnej maszynerii jeździ do oporu , ale w sp nie znają kos i tatowych sierpów , w sumie nic nie zmienia , urzędasy sp są ponad tych którzy im płacą

w s.m już coraz mniej ludzi pracuje mowa o tych fizycznych bo o tych co w stołki siedzom i *%#)!& to ci sie bedom trzymać stołka firmy nie zatrudni spułdzielnia bo by musiała za placić

Coraz gorzej w tym Gostyniu jeżeli chodzi o sprzątanie, ulice też nie są zamiatane iuż od pół roku. W ubiegłym roku to co tydzień jeździła zamiatarka po ulicach Pożegowa, aż za często mogło być to co drugi tydzień. A w tym roku wogóle nikt nie zamiata ulic, zielsko rośnie na poboczach kratki odbioru wody zrośnięte i nikogo z władz ani radnych to nie interesuje, a podatki musimy płacić, co się z tym miastem stało ?

Całe miasto zasyfione. Gdzieś na chodniku rozbita butelka jeśli leży to tak poleży kilka tygodni do póki nie rozdepczą. A troche nie w temacie.. Wieczorami smród zalatuje dymu. Codzień czuć a temperatura 30 stopni. Kto i gdzie pali? Ktoś coś wie?

To prawda! Pracownicy spółdzielni po prostu się obijają. Jeden pracuje, czterech stoi. Wcale nie jest ich za mało, tylko chyba wyznają starą zasadę " czy się stoi, czy się leży kilka tysięcy się należy". Od dawna ich obserwuję i wcale się nie dziwię, że wszystko zarasta. Nie umieją szanować swojej pracy, nie pracowali chyba nigdy w takiej firmie, gdzie płaci się za pracę a nie za stanie. Ktoś powinien ich rozliczać z wykonanej pracy. Przez 8 godzin można zrobić dużo, oczywiście jeśli jest się odpowiedzialnym pracownikiem a nie leniem śmierdzącym. Może jeszcze premię dostają za "nicnierobienie". Połowa do zwolnienia, a druga połowa do roboty i mają ogarnąć wszystko. A jak się nie chce robić to do domu.

Widocznie panią prezes to nie interesuje co się dzieje na osiedlach smutne to 👎

Przy ulicy poznańskiej przy rądzie wykosili tylko to co wystawało pi za żółte barierki

Ludzie, wszyscy chcecie zieleń to macie łąka kwietna .robaczki biegają .a tak wszędzie pryskali na chwasty potem smoczek lub zabawka malucha spadła i ból brzucha .A co do oczyszczania ulicy to trzeba wcześniej wstać ,lub siedzieć przed domem ,a nie leżeć na ogrodzie i tyle.

Dajcie spokój, zieleń zwykła,cieszyć się mieszkanie dla zwierząt, dziwni ludzie na rynku smieci i butelki porozrzucane i cisza ale trawa urośnie i koniec świata. Poczytajcie o łąkach kwietnych, o dewastacji środowiska. I może otrzezwiejecie. Nie daj Boże wasze dzieci zobaczą na żywo kwiatka listko czy motylka na nich. Toż to tragedia. XD

Może masz ciepło ale ja na 4 piętrze w mieszkaniu szczytowym zimno i to nie dlatego że chcę zaoszczędzić grzejniki odkręcone na maksa i są letnie nie z mojej winy może dogrzewają cię sąsiedzi bo moi zlikwidowali grzejniki i dogrzewają się piekarnikiem gazowym bo to jest tanieje a ja na koniec rozliczenia za blok dopłacam za ich ciepło

Ludzie przynajmniej jest pięknie zielono i chłodniej niż betonoza. A tak po za tym jestem zniesmaczona mieszkańcami tych osiedli. Naprawdę przerasta ich skoszenie tej trawy ? Na całym osiedlu wśród tylu ludzi nie znajdzie się 2 lub 3 chętnych żeby ruszyć 4 litery i poobcinać te zielsko jeśli im to tak przeszkadza? To wymagałoby aż takiego wysiłku?w czasach gdzie co drugi wrzuca fotki z siłowni i ultramaratonów?Przypomina mi się zaraz co mój dziadek mówił o ludziach którzy mieszkają w blokach. Napisać tego nie mogę bo zaraz wielu byłoby poszkodowanych i mogłabym mieć problemy. Jednak teraz widzę że dziadek miał zdecydowanie rację.

Ostatnio mam wrażenie ludziom wszystko przeszkad,a,to że pies szczęka nie miauczy,a to że trawa za wysoka...proszę porozmawiać z tymi co mają prawdziwe problemy,z Ukraińcami,innymi mierzącymi się z trudnościami...a trawniki,hm,nie widzę problemu,dla mnie łąki kwietne