Poprawiły się warunki pracy w Zakładzie Aktywności Zawodowej w Leonowie. Budynek rozbudowano, tym samym nowe pomieszczenia zyskały dział pralni oraz poligrafii, które są podstawą funkcjonowania tej wyjątkowej placówki. Pieniądze na rozbudowę pozyskano z budżetu gminy Borek Wlkp. oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Kilka lat temu w gminie Borek Wlkp. zrodził się pomysł, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Dzieki niemu osoby niepełnosprawne otrzymały szansę zarabiania, rehabilitacji i spełnienia zawodowego. Pomogli samorządowcy, którzy zrobili wszystko, aby tak się stało. Powstał Zakład Aktywności Zawodowej w Leonowie. Swoją działalność placówka rozpoczęła w 2010 roku, ale już rok później popadła w poważne tarapaty finansowe. Zabrakło zleceń, a przy tym ZAZ nie otrzymał refundacji dla osób niepełnosprawnych. Ktoś dopatrzył się, że placówka była podwójnie finansowana z sektora finansów publicznych,dlatego wstrzymano jej dofinansowanie.
Mimo trudności, z czasem udało się podnieść z finansowego dołka. Już w 2013 roku powstał plan rozbudowy budynku, a z czasem szansa na pozyskanie środków z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej. Warunkiem było zabezpieczenie funduszy w budżecie gminy Borek Wlkp. Tak też się stało. W sumie zadanie kosztowało ponad 400 tys. złotych. - Gmina dołożyła spore pieniądze, około 230 tys. zł - mówi Marek Rożek, burmistrz gminy Borek Wlkp. - Uważam, że warto było zainwestować te pieniądze. W każdej gminie powinna istnieć tego typu placówka, bo wiadomo, że społeczeństwo nie jest jednolite. Zawsze jest jakiś procent, który ma pewną niepełnosprawność i tacy ludzie nie powinni być odcięci od społeczeństwa, a wręcz przeciwnie, powinni w nim przebywać - mówił burmistrz Marek Rożek.
Zgodnie z projektem, do dotychczasowej siedziby został dobudowany dwupiętrowy budynek. Placówka zyskała ponad 200 m2 dodatkowej powierzchni. - Na każdej kondygnacji pozyskaliśmy ponad 100 metrów kwadratowych - mówi Grzegorz Marszałek, kierownik ZAZ Leonów. Na parterze powiększono dział pralni. - Powstało pomieszczenie do przyjmowania prania brudnego, dokupiliśmy dodatkowe pralki, suszarki, żelazka i stoły do prasowania. Prania jest coraz więcej, miesięcznie nawet 7,5-8 ton - wylicza kierownik. - Prowadzimy odzysk ciepła z suszarek, które trafia do podgrzewaczy wody, dzięki czemu zaoszczędzamy na energii elektrycznej - dodaje. Z usług pralniczych korzystają punkty gastronomiczne i większość podobnych zakładów z gminy Gostyń, jednostka ma też kontrahentów z gmin Koźmin, Borek, Piaski i Jarocin. Są też indywidualni klienci. Z kolei na piętrze więcej miejsca zyskał dział poligrafii.
Kierownik zakładu wspomina, że na początku działalności, w 2011 roku w ZAZ-ie w Leonowie wyprano 11 ton rzeczy, a obecnie instytucja pierze około 90 ton rocznie. Ponadto powstał dział socjalny i pobudowano nowe toalety, wszystkie przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. - Wcześniej Państwowa Inspekcja Pracy zwracała nam uwagę na warunki pracy, teraz nie mamy tego problemu - mówi kierownik Grzegorz Marszałek dodając, że ZAZ w Leonowie obecnie dobrze funkcjonuje na lokalnym rynku i corocznie, dzięki świadczonym usługom, pozyskuje 47 procent swojego budżetu (obecnie około 700 tys. zł rocznie), co jest znaczącym uzupełnieniem środków na działalność, otrzymywanych z PFRON w wysokości 53 procent.
Na początku działalności ZAZ zatrudniał 35 osób z niepełnosprawnością i 15 osób personelu. Obecnie jest to około 40 osób z niepełnosprawnością, na specjalnie oprzyrządowanych stanowiskach pracy. Ich czas pracy jest krótszy od standardowego i jest wypełniony czasem na rehabilitację. - Zdarza się, że zamówień mamy bardzo dużo i jeszcze nie zdarzyło się, żeby nasi pracownicy nie wykazali dobrej woli i nie zostali dłużej, żeby dokończyć pracę, bo nie chcemy stracić klientów - mówi Grzegorz marszałek, kierownik ZAZ Leonów. - Dla tych osób Zakład Aktywności Zawodowej jest dobrym startem - kontynuuje. - Dla większości tych osób ZAZ był pierwszym zakładem pracy w życiu, mimo że mają 50-60 lat. Wcześniej, ze względu na swoją niepełnosprawność, były "zamknięte" w domu...ZAZ dał im szansę wyjścia na normalny świat. Tutaj czują się potrzebni, użyteczni...Każda z tych osób zmieniała się na naszych oczach...wielu osiągnęło niezależność finansową i wiek emerytalny - mówi Grzegorz Marszałek, kierownik ZAZ Leonów dodając, że jednym z największych sukcesów ZAZ w Leonowie jest jednak to, że już dziesięciu pracowników podjęło zatrudnienie i funkcjonuje samodzielnie na wolnym rynku pracy.
MiS
PPP16:07, 10.07.2016
Bravo :)
Gratulacje dla Grzegorza za ogarnianie tego ;)
Świetnie :)
kasia20:19, 11.07.2016
Się myju myju nasze myjki, ręczniczki oraz poszwy :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Pozdrawiają ich środkowym palcem! Sołectwo wściekłe
Jakim trzeba być człowiekiem aby cieszyć się i pochwalać że ktoś zniszczył czyjąś pracę? Odpowiedzcie sobie sami
Prawda w oczy
18:31, 2025-08-17
Pozdrawiają ich środkowym palcem! Sołectwo wściekłe
Po co pisać o takich dziurach? To Celestynowo to chociaż w Polsce jest?
Mobert
17:57, 2025-08-17
Pozdrawiają ich środkowym palcem! Sołectwo wściekłe
Nieuk napisz sobie jeden nick a nie drukujesz po 12 co minutę nowy nick ha ha ha ha
Obserwator
17:49, 2025-08-17
Mocne słowa burmistrza Jerzego Kulaka. Żenująca ...
ja mam lepsze pytanie dlaczego przez tyle lat rządów burmistrzowi nie udalo sie zbudować alternatywnej drogi do strefy przemyslowej np przedłużenie ulicy gornej przy jakim kolwiek remoncie ul wroclawskiej jest duzy problem
Ja m
17:03, 2025-08-17