Zamknij
NEWS

Bębny, hymn i rekordowa frekwencja! Takiej imprezy można im tylko zazdrościć

m/jar 20:08, 08.11.2025 Aktualizacja: 08:33, 09.11.2025
Skomentuj Foto: Gostyn24 Foto: Gostyn24

Były bębny, hymn, zagrzewające do walki słowa, a na koniec ruszyli! Ponad 500 osób wystartowało w jubileuszowym Nocnym Biegu Niepodległości. Dwie trasy, świetna atmosfera i biało-czerwone emocje do samej mety. Tak w wielkim skrócie można opisać to, co się działo wczoraj w Pępowie.

Sobotni wieczór 8 listopada w Pępowie zamienił się w święto biegania i biało-czerwonych, patriotycznych emocji. Na starcie piątego, jubileuszowego Nocnego Biegu Niepodległości stanęła rekordowa grupa ponad 500 osób! Oficjalnie do rywalizacji zgłosiło się 502 zawodników, którzy po odśpiewaniu hymnu i przy energetycznych bębnach Batalá Polska/Opole ruszyli na trasy.
 

- Bieg zyskał na popularności, gdy przenieśliśmy go na wieczór. Dziś mamy rekord i ogrom pozytywnej energii - mówi Leszek Żelazny, dyrektor GOKSiAL w Pępowie oraz główny organizator biegu i dodał. - Jeśli frekwencja nadal będzie biła rekordy, rozważymy przeniesienie miasteczka startu na plac Cyryla Ratajskiego.


Bieg miał charakter amatorski i jak podkreślają organizatorzy służy przede wszystkim wspólnemu świętowaniu Dnia Niepodległości. Uczestnicy rywalizowali na 5 i 10 km, z elektronicznym pomiarem czasu, ale bez "puli nagród”.
 

- Każdy biegnie dla siebie, poprawia życiówkę, testuje formę. W pakiecie startowym znalazły się medale i praktyczne gadżety, a po biegu czekała na każdego ciepła zupa, placek i kawa - wyjaśniał Leszek Żelazny.


Na linii startu obok licznej reprezentacji powiatu gostyńskiego pojawili się biegacze m.in. ze Śremu, Jarocina, Krotoszyna, Rawicza, Leszna i okolic.

- Atmosfera jest super, trasa fajna, wracamy tu drugi raz z rodziną - mówił Przemysław z Krotoszyna.

- To nasz debiut, "jedziemy" na piątkę, w przyszłym roku mierzymy w dychę - dodają Sylwia i Dominika z powiatu gostyńskiego

- Świetna organizacja, atmosfera jak na święcie, więc chce się wracać - mówi Dorota z okolic Koźmina

W barwach biało-czerwonych pobiegli też członkowie klubu "Morsy Pępowo”.

- Nocny bieg to dla nas już tradycja - podkreślali.


Podczas nocnego biegu, organizatorzy położyli też duży nacisk na bezpieczeństwo. Trasa wiodła oświetlonymi ulicami, a nad porządkiem i zabezpieczeniem czuwali policjanci, strażacy oraz służby medyczne.
 

- Mamy wszystkie wymagane zgody i procedury. Jest bezpiecznie - podkreślał dyrektor GOKSiAL.


Zanim biegacze ruszyli na trasę wójt gminy Pępowo Grzegorz Matuszak dziękował uczestnikom i kibicom za to, że zdecydowali się uczcić święto na w tak radosny sposób.
 

- Cieszę się, że świętujemy niepodległość na sportowo i z uśmiechem. Życzę wszystkim dobrych emocji i radości na mecie.


Z koeli prezes Banku Spółdzielczego w Gostyniu, główny sponsor biegu życzył biegaczom życiowych rekordów na trasie.

- Jako sponsor główny cieszymy się, że możemy towarzyszyć państwu w tej wspaniałej imprezie. Życzę życiówek i świetnych wrażeń - mówił Marek Banaszak, prezes Banku Spółdzielczego w Gostyniu.


Przed biegami głównymi swoich sił spróbowali też najmłodsi. W trzech kategorii wiekowych wystartowało łącznie 167 młodych biegaczy.


W biegu na 5 km pierwsze miejsce zajął Skrzypczak Jakub z Garzyna (UKS Jedynka Gostyń) z czasem 15:49, ustanawiając nowy rekord trasy, a wśród kobiet najszybsza była Lidia Wajszczak z Piasków (Drużyna Wu.) z czasem 19:58, co stanowi również fantastyczny wynik. 
 

- Biegło mi się bardzo dobrze. Trasę znam, startuję tu już trzeci raz. Wcześniej biegałam "dychy”, dziś wybrałam piątkę, bo rano miałam cross na 5 km i nie chciałam przesadzać - mówi. - Wykręciłam 19:59. Jak na osobę bez trenera, która biega sama, uważam, że to bardzo dobry wynik powiedziała Lidia Wajszczak i dodała - Na trasie nie miałam z kim się ścigać, żadna zawodniczka nie była blisko, więc trzymałam swoje tempo. Do Pępowa chętnie wracam. Impreza jest super, uwielbiam tu przyjeżdżać. W skali 1-10 daję tej imprezie mocną ósemkę - dodała.


W biegu na 10 km pierwszy był Tomasz Mikulski z miejscowości Kampinos (KS Partyzant Leszno) z czasem 31:59, a wśród kobiet Jolanta Jeż z Gostynia z czasem 42:05. Po dekoracjach i rozdaniu medali zostały już tylko zdjęcia, gratulacje i obietnica spotkania za rok... znów w biało-czerwonych barwach. Na ogromne uznanie zasługuje też sama organizacja i przygotowanie imprezy, a także jej oprawa, której nie powstydziłoby się nawet duże miasto. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Potwierdzali to nie tylko sami uczestnicy biegu, ale też ludzie, którzy im kibicowali. Organizatorzy zapewniają, że jeśli nic się nie zmieni, w przyszłym roku będzie kolejne edycja. Być może zrobiona z jeszcze większym rozmachem

Pełne wyniki na 5 km i 10 km, a Tutaj klasyfikacja drużynowa


[ONNETWORK_VIDEO_ID]2796[/ONNETWORK_VIDEO_ID]

[ZT]84326[/ZT]

[ZT]84092[/ZT]

[ZT]84056[/ZT]

[ALERT]1762628618033[/ALERT]

(m/jar)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%