Zadanie nie było łatwe...Uczestnicy mieli dotrzeć do ważnych dokumentów, w których zawarto informacje o antyniemieckiej działalności mieszkańców . Zostały one ukryte przez znanego w mieście donosiciela. Czy udało się w końcu do nich dotrzeć drużynom biorącym udział w VII Krobskiej Grze Miejskiej?
Tradycją stało się, że od kilku lat, obchodom Święta Niepodległości w Krobi towarzyszy Gra Miejska. Tegorocznej edycji przyświecalo hasło "Byli Polakami". Wzięło w niej udział czteroosobowych zespołów. - Zdaniem zawodników było odnalezienie materiałów ukrytych przez Alberta Radke - donosiciela i kronikarza dawnego magistratu. W tych dokumentach były zawarte materiały o antyniemieckiej działalności mieszkańców gminy Krobia i do tych informacji musieli dotrzeć uczestnicy gry wykonując po kolei pięć zadań - mówił Adam Sarbinowski, współorganizator wydarzenia.
Uczestnicy musieli wykazać się wiedzą z czasów II wojny światowej, sprytem, logicznym myśleniem i sprawnością fizyczną. - Zawodnicy musieli m.in. otworzyć kopertę, w której znajdowało się pewne pismo, ale w taki sposób by niemiecki urzędnik tego nie spostrzegł, sprawdzana była znajomość pieśni patriotycznych uczestników, a także ich wiedza z czasów II wojny światowej - mówił Adam Sarbinowski.
Zmagania trwały kilka godzin. Wszystkim drużynom udało się rozwiązać zagadkę, dotrzeć do Stanisława Andrzejewskiego i wręczyć mu odnalezione notatki. - Jedni poradzili sobie lepiej, inni gorzej - mówił Adam Sarbinowski. - Nas cieszy zaangażowanie, że wszystkim tym osobom chciało się przyjść i wejść do gry - dodaje.
Tryumfatorami tegorocznej zabawy okazała się drużyna o nazwie "Mongolscy przemytnicy rzeżuchy". Za nimi uplasowały się "Ekipa z Hajmatu" oraz "Zimzalabim". Podsumowanie gry i wręczenie nagród odbyło się w Gminnym Centrum Kultury i Rekreacji w Krobi.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Stało się! Ministerstwo zrywa umowę na rozbudowę ZOL-u
Chcieliście wyd... Freda?Fred wyd... Was!!! Koniec kropka, jeśli ktokolwiek z rządzących na poziomie lokalnym zaufał obecnemu rządowi centralnemu to musi się udać do szpitala w Kościanie tego od głowy!!! I tak to się kończy trzeba się uśmiechać 👍👍👍
Norma
00:56, 2025-07-19
Stało się! Ministerstwo zrywa umowę na rozbudowę ZOL-u
Starostwo to nie starostwo tylko dziadostwo🤠
ppp
23:30, 2025-07-18
Przeżyła koszmar podczas spaceru z psem po Brzeziu
Mieszkam na Brzeziu odkąd się urodziłam i każdy zawsze wiedział że tam brama otwarta jest zawsze i pies wybiega, nawet na noc go zawsze wypuszczali żeby sobie pobiegał więc śmieszne jest tłumaczenie że pies uciekł bo furtka była otwarta 😂 dobrze że nie doszło do jeszcze większej tragedii ‼️‼️‼️
Mieszkanka brzezia
23:24, 2025-07-18
Przeżyła koszmar podczas spaceru z psem po Brzeziu
U weterynarza w kojcu siedzi ratlerek i wilczur. Wilczur się pyta - za co tu jesteś? - a, spałem sobie spokojnie na posesji u mojego pana, a za płotem jakiś chuligan rzucał we mnie kamieniami, to się zezłościłem i przeskoczyłem przez ogrodzenie i rzuciłem mu się do szyli i go pogryzłem. - no i co teraz? - no jak to co, za pogryzienie teraz mnie uśpią. A ty za co tu jesteś? - a ja jestem za to, bo mój pan wyjechał, a pani na dworze rozwieszała pranie, nachyliła się, taka *%#)!& a mi stanął i jak rzuciłem się na nią od tyłu... - no i co, też do uśpienia? - nie, do obcięcia pazurów 🤣🤣🤣
Dowcip
23:10, 2025-07-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz