Gostynianie po raz kolejny wyszli na ulice, protestując przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Miał być marsz żałobny, w ciszy, ale emocje znowu wzięły górę. Manifestacji towarzyszyło wiele symbolicznych gestów. Na rynku protestujący odśpiewali hymn Polski i utwór "Kocham Wolność", a przed budynkiem, gdzie mieści się biuro PiS odbył się symboliczny pogrzeb wolności - złożono wieniec i znicz. - Pamiętajcie, wolność to stan umysłu! - mówili do tłumu organizatorzy demonstracji.
Od kilku dni przez cały kraj przetacza się fala protestów przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z Konstytucją prawo do aborcji z powodu trwałych i nieodwracalnych wad płodu. Z tego powodu mieszkańcy Gostynia już trzeci raz wyszli na ulice.
Marsz ruszył z pl. Karola Marcinkowskiego, po tym jak z głośników popłynęły słowa "Ody do radości". Protestujący skierowali się w stronę ul. Kolejowej, a dalej przeszli ul. Witosa, ul. Sądową, ul. Olejniczaka na gostyński rynek, gdzie odśpiewano hymn Polski i utwór "Kocham Wolność" (Chłopcy z Placu Broni). W tym czasie odpalono też białe i czerwone race.
- Wybraliśmy hymn dlatego, że niektórzy odmawiają nam prawa do bycia Polakami, do posiadania naszych wartości narodowych. Ja jestem z was dumny, bo zebrało się nas znowu wielu. Każdy z was jest dowodem na to, że my potrafimy się jednoczyć. Siła przekazu medialnego, która sączy tylko jad nie jest w stanie podzielić wszystkich Polaków. Każdy z nas ma swój rozum. Ja do was wszystkich apeluje, nasze spacery są wyrazem pokoju i jedności. My domagamy się tylko tego co nam się należy. Wszyscy inni narzucają nam zewnętrzne ograniczenia w myśl jakiś prehistorycznych zasad. Jeżeli chcą wprowadzić średniowiecze muszą mieć kraj, który im na to pozwoli, ale ja myślę, że wy młodzi Polacy i wszyscy którzy jesteśmy tutaj zebrani, na to nie pozwolicie - mówił jeden ze uczestników protestu. - Dzisiaj Gostyń staje się jaskrawym przykładem dla całej Polski, współpracy autorytetów oraz władz tego miasta, którzy wspierają nas ramię w ramię i umożliwiają nam wyrażanie swoich wartości. Niektórzy zapomnieli, że w tym kraju władza pochodzi od ludu i powinno się wartości tego ludu reprezentować i my musimy im o tym przypomnieć - mówił na rynku jeden z uczestników. - To jest demokratyczny kraj a nie Białoruś. (...) Nieraz udowodniliśmy jako Polacy, że potrafimy walczyć o swoje, udowodnimy to jeszcze raz - słychać było na gostyńskim rynku.
Wszystkiemu przyglądała się grupa narodowców, a tuż za nimi stało kilka radiowozów. Obyło się jednak bez incydentów. Manifestujący ruszyli w kierunku ul. Jana Pawła II, a narodowcy przed gostyńską Farę, pilnować jak to mówili "swojego" kościoła. Na pytanie czy obawiają się, że w Gostyniu może dojść do ataków na świątynie, odpowiadali. - Ale co pani uważa, że nie będziemy pilnować swojego kościoła? - mówili i podkreślali, że nie zamierzają rozmawiać.
"Strajk kobiet" wspieranych przez mężczyzna tradycyjnie zakończył się przed budynkiem, gdzie mieści się biuro poselskie PiS. Tam odbył się symboliczny pogrzeb wolności i demokracji. Złożono wieniec i zapalono znicz, a tłum odśpiewał "Rotę" trzymając w rękach telefony z zapalonymi światełkami.
Podobnie jak na poprzednich marszach głównymi hasłami skandowanymi przez protestujących były: "Myślę, czuję, decyduję", "Wybór, nie zakaz", "Rewolucja jest kobietą". Nie zabrakło też antypisowskich haseł i transparentów: "To jest Polska nie Kaczogród", "Umykajcie prędziutko", "Przepraszamy za utrudnienia mamy rząd do obalenia".
Jeszcze tydzień temu nikt się nie spodziewał, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wyzwoli w Polkach i Polakach tak dużą złość i sprawi, że tyle ludzi wyjdzie na ulice. Czy protesty wpłyną na zmianę decyzji wśród rządzących? - To krzywdzące prawo kobiety musi zostać zmienione. Nie odpuścimy! - mówiły stanowczo protestujące kobiety.
[ALERT]1603915187559[/ALERT]
Ten apel biegaczki wywołał burzę w sieci! "Strach ...
Jadąc przez jedną z wiosek to właścicielka psa idzie po chodniku a pies na długiej smyczy. Auta ,rowery motory muszą zwalniać i ominąć psa bo pani nie zabierze pieska na chodnik żeby spacerowl przy nodze.
Obserwator
15:05, 2025-11-19
Ten apel biegaczki wywołał burzę w sieci! "Strach ...
No I...
Holter
14:58, 2025-11-19
Żenujący ślad wstydu! W centrum Gostynia ktoś chyba...
Czy knut został zabezpieczony do analizy DNA?
Szymuś
14:55, 2025-11-19
Ciężarówki coraz śmielej wjeżdżają na rynek...
Niech się policja weźmie za to buskupianskie penerstwo parujące na całej szerokości chodnika
Igutj
14:52, 2025-11-19
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz