Na początku było ich dziesięciu i do ognia wyjeżdżali konną sikawką. Mają ją zresztą do dzisiaj i przechowują jak relikwię – mowa o strażakach z Wymysłowa, którzy świętują właśnie 85-lecie istnienia. Z tej okazji we wsi odbyła się specjalna impreza, a po niej biesiada.

Straż Pożarna w Wymysłowie powstała dokładnie w 1933 roku. Dziesięciu strażaków wyposażonych w sikawkę konną miało za zadanie czuwać nad bezpieczeństwem sołectwa i pomagać sąsiadom w przypadku zagrożenia. Trzydzieści lat później zmieniły się realia i ochotnicy zyskali własną remizę oraz salę zebrań. Wybudowano je dzięki zaangażowaniu samych mieszkańców. Od 1998 roku jednostka posiada własny sztandar. Obecnym prezesem OSP jest Mieczysław Wołk, który funkcję tę pełni już 31 lat. Z okazji 85-lecia straży odbyła się msza święta w intencji strażaków i rodzin.

Po nabożeństwie poświęcono świeżo remontowaną remizę z okolicznościową tablicą zawieszoną na elewacji strażnicy. - Strażacy podjęli się wyremontowania i zamontowania drzwi oraz wymiany okna w pomieszczeniu przeznaczonym na posiedzenia zarządu i spotkania strażaków. Dokonano także wymiany bramy w remizie oraz zamontowania nowych drzwi w bocznej ścianie, a w roku 2018 wykonaliśmy podniesienie posadzki i kapitalny remont wraz z wymalowaniem remizy oraz zmianą tablicy upamiętniającej dzisiejszą uroczystość 85-lecia naszej jednostki. Za wszystkie dokonania dla naszej jednostki dziękuję wszystkim strażakom – mówił prezes OSP w Wymysłowie Mieczysław Wołk.

Dzień jubileuszu był też okazją do wyróżnień dla strażaków. Odznaczenia otrzymali zarówno nieco starsi druhowie, jak i członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Uroczystości zakończyła wspólna biesiada dla wszystkich mieszkańców sołectwa i zaproszonych gości.