Co można robić podczas ferii? Nauczyć się żonglować czy kręcić talerzykiem na tyczce? Czemu nie! Takie doświadczenia zdobywali młodzi borkowianie, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Borku Wlkp. i wzięli udział w warsztatach cyrkowych. Zabawy i śmiechu było przy tym co niemiara.

Po raz kolejny do Borku Wlkp. zawitali animatorzy z agencji artystycznej Carnival z klaunem Edwardo. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przygotowali dla zebranych prawdziwe show. W pierwszej części cyrkowego spotkania dzieci i opiekunów bawił klaun Edwardo. Pokazywał, jak żonglować piłeczkami, jak w szybki i prosty sposób wysuszyć "skarpetochy" czy "majtochy". Pokazał też, jak w błyskawiczny i prosty sposób zawiązać supeł na chustce. To była wyjątkowo zakręcona sztuczka. Po wspólnych zabawach przyszedł czas na wcześniej zapowiadane warsztaty cyrkowe. Dzieci podzielono na trzy grupy, by łatwiej mogły chłonąć wiedzę na temat podstawowej sztuki cyrkowej.

Uczestnicy spotkania dali się też ponieść fantazji. Niemal każda rodzina, która dotarła na cyrkowe wydarzenie, była przebrana, dzięki czemu spotkanie nabrało... koloru. - Poprosiliśmy chętnych, którzy biorą udział w zabawie, aby się przebrali i zrobili to, co nas bardzo cieszy - mówiła Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK w Borku Wlkp. Na każdą przebraną rodzinę czekała niespodzianka – zestaw gadżetów Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury.