Po raz drugi w Pępowie odbył się gminny Przegląd Kolęd i Pastorałek. Młodych wykonawców oklaskiwała pełna sala. Nie było nagród i ocen, tylko świąteczne upominki dla wszystkich, którzy pojawili się na scenie. Publiczność przy okazji świątecznego koncertu nie zapomniała też o akcji WOŚP.
W czasie, gdy w całej Polsce grała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, mieszkańcy Pępowa świętowali inaczej, choć także muzycznie. W Gminnym Ośrodku Kultury zorganizowano drugą edycję Przeglądu Kolęd i Pastorałek. Niedzielny, popołudniowy koncert cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Występujących na scenie uczniów dopingowała publiczność zgromadzona w komplecie. Część widzów oglądała nawet występy na stojąco.
- Wśród publiczności zasiedli przede wszystkim bliscy: rodzice, dziadkowie i rodzeństwo występujących pociech. Łącznie było to około trzystu osób – mówi Leszek Żelazny, dyrektor GOK w Pępowie. Jako pierwsze na scenie pojawiły się przedszkolaki z Pępowa, jak i Skoraszewic. Najmłodsi prezentowali się w przeróżnych choreografiach, prześlicznie przebrani za aniołki, z układami tanecznymi lub z instrumentami muzycznymi. - Szczególne podziękowania za przygotowanie dzieci kierujemy nie tylko ku rodzicom, ale i opiekunkom grup, paniom: Anicie Basty, Agacie Norman, Lidii Machowskiej i Marii Tomczak, Alicji Olszak, Arlecie Sierszulskiej oraz Patrycji Plewie i Sylwii Begale. Na scenie pojawiło się około stu uczestników z trzydziestoma kolędami i pastorałkami – dodaje Żelazny.
Uczestnicy w czasie trwającego 1,5 godziny koncertu wykonali znane kolędy ,,Przybieżeli do Betlejem", „Gdy śliczna Panna”, ale także utwory o tematyce około bożonarodzeniowej: „Skrzypi wóz”, „Grudniowe noce”, „Złota Jerozolima” czy w aranżacji disco polo ,,Nasze Święta”.
- Z racji tego, że przeglądy nie podlegają ocenie jury, wszystkie występujące w GOK-u dzieci otrzymały słodki upominek. Dziękujemy wszystkim uczestniczącym w wydarzeniu, zarówno prezentującym ze sceny kolędy i pastorałki, jak i zainteresowanym na widowni - mówi dyrektor GOK. W trakcie koncertu przeprowadzono także zbiórkę funduszy w ramach akcji WOŚP.
Gostyń. Jedna sytuacja, dwie perspektywy. I lekcja...
Autyzm to nie choroba, to zaburzenie rozwojowe, choroby się leczy, z autyzmu jeszcze nikt się nie wyleczył. I wiem z własnego doświadczenia, że życie z dzieckiem w spektrum autyzmu to ciężkie funkcjonowanie na co dzień dla całej rodziny. Warto o tym mówić ale z sensem. Dziecko w spektrum autyzmu odbiera mocniej, silniej, dotkliwiej wszystkie bodźce, cały świat, przez to reaguje też mocniej i silniej na różne sytuacje życiowe - tutaj na wizytę u lekarza, czasami tak jak opisano w artykule, czasem nawet gorzej. Jednocześnie bardzo dobrze, że ludzie reagują na takie sytuacje, zawsze powinno się sprawdzić co się dzieje, że dziecko tak się zachowuje. Do redakcji: warto zapoznać się z tematem neuroróżnorodności, dzieci w spektrum autyzmu, to bardzo szeroki temat ale będzie coraz częściej wypływał, bo dzieci (i dorosłych też) z diagnozą autyzmu, ADHD czy AUDHD ciągle szybko przybywa.
W spektrum
23:52, 2025-09-07
Stał przy krzakach i patrzył na dzieci. Mężczyzna...
To była edukacja zdrowotna.
💪
20:37, 2025-09-07
56-latek przyłapany na gorącym uczynku. Co za wstyd!
Zapraszają nas do G 20, (nieważne że 300mld DEFICYTU) , taki DOBROBYT szpitale się zamyka bo nie ma chorych, a ten siarę robi i drewno kradnie,.. WSTYD..
Prowokacja
20:04, 2025-09-07
Z nieba leciał biały pył. Mieszkańcy od razu wiedzieli
1. Pierwsza była Huta czy domy ? Jeśli mieszkasz w okolicach jakiegokolwiek zakładu trzeba liczyć się z niedogodnościami. Jak się ktoś na wsi wybuduje to ma pretensje do rolnika, że śmierdzi 🤣 2. Ludziom zaczyna wszystko przeszkadzać, trzeba pozamykać wszystko i wtedy bedzie cicho, smrodu nie bedzie, pracy nie bedzie, pieniędzy nie bedzie, i zadowoleni będą szczególnie Ci byli pracownicy co im Huta teraz przeszkadza, ale jak pracowali było wszystko dobrze, i Ci którzy pobierają wszelkie zasiłki, a za robotę sie nie wezmą i szukają sobie problemów. 3. Napewno zrobiono to celowo, teraz wszyscy zamienią sie w zombi 🤣 ja bym ten proszek wysłał do WHO żeby go dobrze sprawdzili czy to nie jakaś nowa epidemia. Szkoda tylko, że nie przeszkadza Wam cała ta chemia która jest w jedzeniu. A co po niektórzy piszą komentarze, a nie potrafią artykułu ze zrozumieniem przeczytać. Proponuję wyprowadzić sie na pustynie, na sam środek tam nic nie będzie.
Pożegowiak
16:52, 2025-09-07
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz