Koncerty noworoczne w tej gminie mają już kilkunastoletnią tradycję. Zmieniają się wykonawcy i lokalizacje, jednak zainteresowanie tym wydarzeniem pozostaje ogromne, bowiem jest to niezawodny sposób, aby wprawić się w nastrój... iście koncertowy. Nie inaczej było w tym roku – sala sportowa w Skoraszewicach wprost pękała w szwach.

Zapoczątkowana kilkanaście lat temu tradycja styczniowych koncertów z udziałem dzieci i młodzieży jest już na tyle mocno zakorzeniona w świadomości mieszkańców gminy Pępowo, że wielu spośród nich nie wyobraża sobie okresu świąteczno-noworocznego bez tego wydarzenia. - Nie powiem, który to już koncert, ale chyba 12 lub 13. Koncert zawsze budzi duże zainteresowanie, bo sprowadza się do popisów uczniów szkół w Skoraszewicach i Pępowie, czasem są to zespoły parafialne, a także zespoły i soliści działający przy Centrum Sportowo-Kulturalnym – mówi Jacek Śląski, kierownik CSK w Pępowie. Program tegorocznego koncertu był wyjątkowo bogaty – znalazły się w nim m.in. jasełka w wykonaniu uczniów SP w Skoraszewicach, występ Chóru Szkolnego Gimnazjum w Pępowie pod dyrekcją Leszka Żelaznego oraz niezliczone występy wokalne i taneczne w wykonaniu przedszkolaków, uczniów oraz nieco starszych muzyków.

Tegoroczny koncert po raz drugiy odbył się poza siedzibą CSK. - W zeszłym roku koncert "wyemigrował" do Babkowic i to był ten pierwszy raz, kiedy nie odbył się w Pępowie. Tym razem odbył się w Skoraszewicach i chyba co roku będzie się odbywał w innej miejscowości – zdradza Jacek Śląski. - W takiej, w której są warunki ku temu – zastrzega.

JK, foto: J. Śląski