Palcem na wodzie pisane. Budowa fermy kur stanęła pod znakiem zapytania

Przewodnicząca rady miejskiej w Pogorzeli zagaiła burmistrza, pytając o budowę kurników w miejscowości Kromolice. Okazało się, że z pewnych względów zawieszono wydanie ważnej decyzji.

Szefowa rady zwróciła uwagę, że w lutym br. zostało wydane obwieszczenie dotyczące zawieszenia przez gminę postępowania dotyczącego wydania decyzji środowiskowych, co do powyższego zadania. Burmistrz Pogorzeli poinformował, że stało się to na wniosek inwestora - Zakładu Wylęgu i Fermy Drobiu Borowski z Koźmina Wlkp.

- Sprawdzają (inwestor – przyp. red.) czy są możliwości uzyskania wody z tego terenu i zawiesili postępowanie, bo tutaj obowiązują pewne terminy, które trzeba spełnić i może wrócą do tematu, kiedy będą posiadali jakąś większą wiedzę. Jeżeli nie dostaną odpowiedniej ilości wody od związku w Strzelcach Wielkich albo gminy Koźmin Wlkp., to muszą wybudować studnie, które zapewnią im wystarczającą ilość wody – zakomunikował burmistrz Pogorzeli, Piotr Curyk.

Zawieszenie wydania decyzji ma mieć charakter czasowy. Natomiast kurniki w liczbie od 12 do 14 budynków miałyby stanąć na działkach zlokalizowanych w kierunku Józefowa.

- Zgodnie z obwieszeniem, jeżeli w ciągu trzech lat nie zostanie wniesione odwołanie to oznacza, że jest rezygnacja – zwróciła uwagę Daria Wyzuj, przewodnicząca Rady Miejskiej w Pogorzeli.

Pewnym jest, że woda potrzebna do funkcjonowaniem kurników na pewno nie popłynie z terenu gminy Koźmin Wlkp.

- Mamy ograniczone zasoby, a w pierwszej kolejności muszę zabezpieczyć wodę do celów bytowych dla naszych mieszkańców – zaznaczył Maciej Bratborski, burmistrz Koźmina Wielkopolskiego.

Jaka będzie dalsza historia ewentualnego stawiania kurników w Kromolicach, będziemy Was na bieżąco informować.

[ALERT]1684473820827[/ALERT]