Cisza i światło zniczy opowiadały dziś więcej niż słowa. Dzień Wszystkich Świętych zatrzymał Gostyń przy grobach bliskich, w miejscu, gdzie wracają wspomnienia i gdzie czas zwalnia, by zrobić przestrzeń dla refleksji. To dzień, w którym miasto oddycha spokojniej, a ludzie choć nie zawsze się znają - myślą o tych samych osobach, o swoich rodzicach, dziadkach, przyjaciołach. W płomieniach zniczy widać nie tylko pamięć, ale też wdzięczność, że byli i że wciąż pozostają w naszych historiach.
Jak co roku tysiące osób odwiedziło dziś cmentarz w Gostyniu. Pogoda, jak na listopad, była niemal wiosenna. Mieszkańcy zatrzymywali się na dłużej, rozmawiali, wspominali, modlili się przy grobach bliskich. Na każdej alejce widać było światła zniczy i ludzi pochylonych w skupieniu. Choć to dzień pełen ciszy, wypełniała go także wspólnota i obecność tych, którzy przyszli, by podziękować za życie tych, którzy odeszli.
- Piękny jest ten nasz polski zwyczaj, że 1 listopada cała Polska zdąża na cmentarze. Niekiedy pokonujemy długą drogę, żeby tu być, żeby wypowiedzieć swoje memento, odmówić wieczny odpoczynek, wspomnieć tych, których życie już zgasło - mówił ks. Jakub Przybylski
Słowa te wybrzmiały jak przypomnienie o tym, co w tym dniu najważniejsze. Bo nie chodzi tylko o znicze i wiązanki, ale o obecność, o czas, który się daje tym, których już nie ma. W kazaniu pojawiła się też refleksja nad wiarą i nadzieją, które nadają sens przemijaniu. Wiele osób w słowach kapłana szukało własnego potwierdzenia, że śmierć nie jest końcem. - Dla mnie bez wiary w życie wieczne to życie tu na ziemi traci sens. - mówił ks. Jakub Przybylski
Mimo tysięcy osób, na cmentarzu panował spokój i skupienie. Między alejkami przesuwały się rodziny z dziećmi, starsi ludzie podpierający się laskami, młodzi niosący wiązanki i świece. Przy pomniku rozstrzelanych płonęły dziesiątki świateł, a kibice Lecha Poznań po raz kolejny prowadzili zbiórkę na renowację grobów powstańczych. To prosty, ale wymowny znak, że pamięć można okazywać także czynem.
Dzisiejszy Dzień Wszystkich Świętych w Gostyniu był nie tylko chwilą zadumy, ale też świadectwem wspólnoty, której nie sposób opisać w statystykach ani liczbach. W świecie, który coraz częściej przyspiesza, to właśnie ten dzień przypomina, że są wartości, których nie da się przeliczyć - wierność, wdzięczność, pamięć. - Warto być człowiekiem czystego serca. Warto pokładać nadzieję nie tylko w tym świecie. Warto wierzyć.- przekonywał ks. Jakub Przybylski
[ALERT]1762016005413[/ALERT]
[ZT]84164[/ZT]
[ZT]84170[/ZT]
[ZT]84104[/ZT]
Przypadek czy celowe działanie? W jednym z cukierków po
To że nie można dziś ufać ludziom i są zdolni do wszystkiego to wiemy ale najbardziej dziwi że było już o tym głośno w innych latach a mimo to rodzice dalej bez rozumu puszczają swoje dzieci i je narażają będąc pazernym na trochę słodyczy.
Rro
21:23, 2025-11-01
Poważny wypadek na trasie Wziąchów–Pogorzela, cztery...
Proszę osoby poszkodowane o kontakt 783903941
Dominikk
20:51, 2025-11-01
Przypadek czy celowe działanie? W jednym z cukierków po
Ciekawe jakby się poczuł ten zwyrodnialec, gdyby doszło do tragedii? Czy taki ktoś ma rozum i sumienie? Czy osoby niepalące lub te, które nie jedzą mięsa też mają coś paskudnego wkładać do używek czy jedzenia? Chore to wszystko.
Hmm
20:10, 2025-11-01
Savoir-vivre na 1 listopada. Jak się zachować?
Jeśli życie po życiu uzależnione jest od hajsu jaki został na cmentarzach, to jesteśmy obdazeni życiem wiecznym..
Bob
19:06, 2025-11-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz