Ma 70 lat, ale krzepy w rękach mu nie brakuje. Wycisnął niesamowity wynik!

Waldemar Szwedek, 70-letni mieszkaniec Gostynia, udowodnił, że wiek to tylko liczba, zdobywając tytuł Mistrza Polski w Wyciśnięciu Sztangi Leżąc w kategorii "Masters” na Mistrzostwach Polski w Warszawie. Pomimo trudności zdrowotnych, Szwedek nie tylko stanął na najwyższym stopniu podium, ale również pokonał własne słabości, osiągając wynik 100 kg. Jego historia to prawdziwa inspiracja – sport to dla niego pasja, która daje mu siłę do życia!

Waldemar Szwedek, 70-letni mieszkaniec Gostynia, który udowadnia, że pomimo swojego wieku, licznych wyzwań zdrowotnych, w tym operacji przeszczepu nerki - nie ma rzeczy niemożliwych.

Gostynianin zdobył tytuł Mistrza Polski w Wyciśnięciu Sztangi Leżąc podczas Mistrzostw Polski Związku Kulturystyki, Trójboju Siłowego i Fitness, które odbyły się w Warszawie. Startował w kategorii "Masters” (70 lat i więcej) w wadze do 74 kg. Choć w tej kategorii nie miał zbyt wielu rywali, był jedyny, który odważył się na start, to wynik, jaki osiągnął, robi wrażenie – 100 kg wyciśnięte w tej kategorii wiekowej to naprawdę imponujący rezultat. Dodatkowo, Szwedek próbował pobić swój rekord, podnosząc 110 kg, jednak nie udało się zaliczyć tego podejścia. Przypomnijmy, że rekord Polski w tej kategorii to 120 kg, więc niewielka różnica pokazuje, jak blisko był do osiągnięcia nowego, krajowego rekordu.

- Po przeszczepie nerki i ostatnim pobycie w szpitalu, zaczynałem od 20 kg, ale z miesiąca na miesiąc wyniki były coraz lepsze. Przeszedłem długą drogę, w tym spędziłem czas w szpitalu przez problemy zdrowotne, ale regularny trening, wytrwałość i pomoc trenera Romana Szymkowiaka pomogły mi wrócić do formy – mówi Waldemar Szwedek.

Co więcej, Szwedek to doświadczony instruktor sportowy, który swoją wiedzę i doświadczenie wykorzystuje do osiągania swoich celów.

- Wiem, jak trenować, znam swoje ciało i wiem, jak do niego podejść. To pozwala mi na osiąganie wyników, które jeszcze kilka lat temu wydawały się nieosiągalne – podkreśla.

Mistrzostwo Polski to nie tylko nagroda za ciężką pracę, ale także dowód na to, że wiek i zdrowotne trudności nie muszą stać na drodze do osiągania sukcesów. Dla Waldemara Szwedka to dopiero początek, a jak sam mówi, nie zamierza rezygnować ze sportu, bo daje mu on radość i energię do życia.

- Sport to moja pasja, a każdy kolejny start to dla mnie motywacja do dalszej pracy. Choć zdobycie Mistrzostwa Polski to spełnienie marzeń, bo zwykle zdobywałem drugie miejsce, to wciąż mam kolejne cele do osiągnięcia – podsumowuje Waldemar Szwedek, pokazując, że nigdy nie jest za późno na realizowanie swoich pasji i celów.

Gratulujemy panu Waldemarowi Szwedkowi i życzymy kolejnych sukcesów na sportowej drodze!

Foto: arch. prywatne

[ZT]77218[/ZT]

[ZT]77110[/ZT]

[ZT]77087[/ZT]

[ALERT]1741005309271[/ALERT]