Z dnia na dzień zrobiło się jakoś inaczej. Nie wszystkim się spodobało, ale... Efekt został osiągnięty

Czasem jedna decyzja potrafi zmienić rytm życia bardziej niż długie dyskusje, plany i prośby. Tak stało się na osiedlu Gawrony w Gostyniu, gdzie zwykły szlaban okazał się momentem granicznym. Wjazd, który był dla niektórych kierowców darmowym parkingiem, z dnia na dzień został zamknięty. Teraz wystarczy przejść przez osiedle, żeby zobaczyć, wolne miejsca taj , gdzie do tej pory nie było na to szansy.

 

Zmiana przyszła szybko i od razu dała się zauważyć. W komentarzach pod udostępnionym przez nas artykułem na Facebooku pojawiło się prawie wszystko. Od ulgi po irytację, od sarkazmu po pełne poparcie. Ale jedno jest pewne, osiedle Gawrony przestało być darmowym przedłużeniem miejskiej strefy parkowania. - Nareszcie - napisał Jerzy Kubala, ale...

W dyskusji, która rozgorzała czytelników, pojawiają się też głosy pełne ironii. Część czytelników żartowała, że skoro zamontowano szlaban, to może z czasem osiedle zmieni się w prawdziwą twierdzę. Humor jest ostry, ale dobrze pokazuje, jak bardzo ten temat poruszył opinię społeczną.
 

- Proponuję jeszcze wykopać fosę, owinąć osiedle drutem kolczastym i postawić wieżyczki wartownicze - napisał Mariusz Karolewski.

Znalazły się również opinie, które przypominają, że teren między blokami to nie publiczny plac, lecz miejsce użytkowane przez mieszkańców. Niektórzy zwracali uwagę, że w ich ocenie wjazd zawsze powinien być uporządkowany.
 

- To jest parking prywatny dla mieszkańców, którzy sami zbudowali drogę i asfalt - napisał Tomasz Prętkowski.

To jednak nie koniec. Niektórzy sugerowali, by w centrum miasta, gdzie znalezienie miejsca do parkowania graniczy często z cudem, parkingi były darmowe.  
 

- Może parkingi zrobić darmowe i problem się zluzuje w całym centrum - napisał Daniel Pyrcz.

Mimo wielu opinii i punktów widzenia, jedno daje się zauważyć od razu. Już po pierwszej dobie od zamontowania szlabanu, na osiedlu było nieco więcej wolnych miejsc. Tojedyny  fakt, który można dziś stwierdzić bez domysłów. Reszta dyskusji to efekt zderzenia różnych potrzeb i emocji, takich jak aprobata, sprzeciw, żart, zdenerwowanie, oczekiwania aż po pretensje.  A to, jak będzie oceniany w przyszłości, zależy już od tego, jak mieszkańcy poradzą sobie z nową rzeczywistością.
 

::addons{"type":"only-with-us", "color":"white"}

[ZT]84596[/ZT]

[ZT]84593[/ZT]

[ZT]84602[/ZT]

[ALERT]1763193204370[/ALERT]