Pojechał do Poznania, by "kupić” 4 hektary dla gminy. Wrócił bez działki, ale z uśmiechem. Burmistrz Jerzy Kulak w nietypowym przetargu ustąpił miejsca lokalnemu inwestorowi, licząc na szybsze miejsca pracy i podatki, a w budżecie… zostały 4 mln zł. Jak doszło do finału, który zaskoczył nawet samego włodarza? Wszystko okazało się przypadkiem.
Gmina Gostyń szykowała się, by kupić od KOWR ponad 4 hektary działki w strefie gospodarczej w Czachorowie. Po kilku nieskutecznych przetargach burmistrz Jerzy Kulak postanowił pojechać na kolejne postępowanie osobiście.
- Namówiłem radnych, żeby zabezpieczyli ponad 4 miliony złotych w tegorocznym budżecie na wykup nieruchomości - relacjonuje burmistrz Jerzy Kulak. - Dowiedzieliśmy się, że KOWR kilkukrotnie organizował przetarg na konkretną działkę w strefie, ale bez skutku. Spotkałem się więc z dyrektorem KOWR i poprosiłem o jeszcze jedno postępowanie i o możliwość obniżenia ceny. Udało się, bo KOWR wystawił teren o 20 procent taniej, mniej więcej za 3,8 mln zł - mówi włodarz gminy Gostyń dodając, że dla samorządu był to dość nietypowy manewr, bo zazwyczaj gmina sprzedaje, a nie kupuje grunty.
- Naszym celem było przejęcie terenu, by później go sprzedać inwestorowi, rozbić na mniejsze parcele lub pozyskać jednego dużego przedsiębiorcę, który stworzy miejsca pracy i podatki dla miasta. Z takim nastawieniem pojechałem na przetarg - mówi burmistrz Jerzy Kulak.
Na sali przetargowej doszło jednak do zwrotu akcji. Burmistrz spotkał lokalnego przedsiębiorcę, który prowadzi już firmę w tym rejonie.
- Powiedział, że przespał wcześniejsze terminy, ale teraz chce kupić ten grunt. Uznałem, że nie jest rolą samorządu licytowanie się z miejscowym inwestorem - opowiada burmistrz. - Formalnie "przegrałem”, ale wyszedłem z sali zadowolony. Inwestycja tej firmy przyspieszy, a w budżecie gminy zostają uwolnione 4 mln zł - dodaje.
Decyzja włodarza oznacza, że teren trafił bezpośrednio do prywatnej firmy, która jak deklaruje ma gotowy plan rozbudowy w strefie.
- Dla nas liczy się ruch w gospodarce i szybkie efekty, a nie trofeum w postaci aktu notarialnego na biurku urzędu - komentuje burmistrz Jerzy Kulak.
Samorząd zapowiada, że uwolnione środki przeznaczy na inwestycje, które można zrealizować już w tym roku.
- Mamy listę zadań, które czekają na finansowanie - dodaje burmistrz. - A w strefie? Liczymy, że pojawią się nowe miejsca pracy i podatki dla gminy - mówi burmistrz Jerzy Kulak.
Reasumując, to jedna z rzadkich sytuacji, kiedy "przegrany” przetarg kończy się podwójnym zyskiem... dla budżetu i dla lokalnej gospodarki.
[ZT]83397[/ZT]
[ZT]83379[/ZT]
[ZT]83341[/ZT]
[ALERT]1760358692615[/ALERT]
Uczniowie omijają edukację zdrowotną szerokim łukiem...
To mial byc hit? Seksualizacja uczniow, nauka o zboczeniach to mial byc hit!. Przewracanie w glowach maloletnich to poczatek do wielu rodzinnych tragedii Gender studies kompletne idioctwo.
Mack
16:30, 2025-10-13
Wrócił bez działki, ale z uśmiechem na twarzy...
A niektórym stale niedobrze. Jakby kupił to pisalibyście po co? Jakby konkurował z lokalnym przedsiębiorcą to byłoby że kłody pod nogi rzuca biznesowi ,jak ustąpił i miasto zzyskało to niby nielogiczne według komentatora od 7 boleści . Ja to się dziwię że Jurkowi jeszcze chce się chcieć dla tych wszystkowiedzących mieszkańców.
wiecznie niezadowole
16:25, 2025-10-13
Wrócił bez działki, ale z uśmiechem na twarzy...
Burmistrz załatwił lokalnemu inwestorowi zakup działki o 20% taniej. Warto było "przespać" wcześniejsze terminy przetargów tej działki 😝
Czyli
16:17, 2025-10-13
Wrócił bez działki, ale z uśmiechem na twarzy...
nikt tego nie widział ze z kimś rozmawiał więc o co wielkie chalo
w
16:13, 2025-10-13
2 1
Kula daje fula
3 2
Byle kasa nie poszła na betonowanie albo inne wymysły.
4 1
Pójdzie na parki i inne wymysły. Będziesz szczęśliwy?
3 0
Jeśli na parki - to na pewno tak. To są wspólne pieniądze samorządu, pozyskiwane z podatków mieszkańców, więc nie na żadne rozdawnictwo. Jak masz lepsze pomysły, nie "wymysły" - to zaproponuj. A najlepiej jeszcze jawnie, pod nazwiskiem, może zostaniesz radnym?
3 3
Ciekawy i bardzo logiczny wywód. I dowód gospodarskiego myślenia.
1 1
Pomyśl logicznie na spokojno
2 0
Oj dzieciaki przespał przetarg a wcześniej nie rozmawiał z Burmistrzem to nie jest zakup kiosku ruchu takie inwestycje się planuje z każdej stony bla bla bla
0 0
nikt tego nie widział ze z kimś rozmawiał więc o co wielkie chalo
2 1
Burmistrz załatwił lokalnemu inwestorowi zakup działki o 20% taniej. Warto było "przespać" wcześniejsze terminy przetargów tej działki 😝
0 2
Bezczelna sugestia. Wynegocjował warunki dla miasta i chwała mu że widzi lokalnych inwestorów i dba o miejskie finanse . Sądzisz po sobie?
0 0
A niektórym stale niedobrze. Jakby kupił to pisalibyście po co? Jakby konkurował z lokalnym przedsiębiorcą to byłoby że kłody pod nogi rzuca biznesowi ,jak ustąpił i miasto zzyskało to niby nielogiczne według komentatora od 7 boleści . Ja to się dziwię że Jurkowi jeszcze chce się chcieć dla tych wszystkowiedzących mieszkańców.