Koniec z pobłażaniem! Nie tylko mandat. Chcą też publikować wyroki sądowe...

Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który przewiduje surowsze sankcje wobec osób dopuszczających się ataków na funkcjonariuszy służb mundurowych oraz obywateli podejmujących działania ratujące życie i zdrowie innych.

Obecnie za naruszenie nietykalności strażaka, policjanta czy ratownika medycznego grozi do trzech lat więzienia, a za atak na obywatela ratującego innych do dwóch lat. Przyjęty projekt wprowadza jednolite rozwiązanie. Kara za tego typu czyny ma wynosić od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Co istotne, sąd na wniosek pokrzywdzonego funkcjonariusza lub osoby ratującej życie będzie zobowiązany do opublikowania wyroku, co ma pełnić funkcję prewencyjną i wzmacniać poczucie bezpieczeństwa w społeczeństwie.

Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że zmiany są konieczne, aby zapewnić skuteczniejszą ochronę wszystkim osobom, które z narażeniem zdrowia i życia pełnią kluczowe funkcje dla porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli. 
 

- To także wyraz solidarności państwa z tymi, którzy podejmują działania, by ratować innych - zaznacza resort.

Nowela przewiduje również, że w przypadku zniewagi słownej np. poprzez wyzwiska czy groźby  sprawą z urzędu zajmie się prokurator. Do tej pory konieczne było złożenie prywatnego wniosku przez pokrzywdzonego. Projekt zakłada ponadto nowe kary za agresywne zachowanie w przestrzeni publicznej, w tym w szpitalach, urzędach czy innych instytucjach. Sprawcom będzie groziła kara więzienia, ograniczenia wolności lub grzywna od 1000 do 5000 zł. Dziś obowiązują jedynie mandaty w wysokości od 100 do 500 zł.

Projekt ustawy trafi teraz do Sejmu. Rząd liczy, że procedowanie nowych przepisów odbędzie się sprawnie, tak by podnieść poziom ochrony osób, które każdego dnia narażają swoje życie i zdrowie, dbając o bezpieczeństwo innych.

[ANKIETA]220[/ANKIETA]

[ZT]82046[/ZT]

[ZT]82010[/ZT]

[ZT]82002[/ZT]

[ALERT]1755679244469[/ALERT]