Bieda? Jaka bieda! Może i zjechali na sam dół powiatu, ale... Refleks mają dobry

Wczoraj, ledwie zdołaliśmy opublikować materiał o ostatnim rankingu zamożności gmin, w którym Krobia zajęła niechlubne ostatnie miejsce w powiecie, a na stronie urzędu niemal w tym samym czasie pojawił się komunikat o inwestycjach drogowych. Przypadek? Zapewne... Szybko, sprawnie, punktualnie jak w harmonogramie imprez dożynkowych. Wychodzi na to, że można zamykać ranking dochodów w powiecie i jednocześnie ogłaszać inwestycyjny sukces. Bo przecież nie trzeba być na szczycie jakiegoś tam zestawienia, żeby brzmieć jak lider. Wystarczy napisać, że się współfinansuje, współdziała, no i wydaje... A że na Facebooku zawsze jest wzorcowo i wypada lepiej niż notowania "Wspólnoty"  No cóż, każdy samorząd ma swoje mocne strony.

Może i najbiedniejsi w powiecie, ale za to mają drogi... całkiem sporo dróg. Do tego współpraca z powiatem układa się wzorowo, środki są dorzucane hojnie, zakres robót szerszy niż planowano, a tempo realizacji godne złotego medalu. Gmina sypie z własnego budżetu jak z rękawa, bo jak się nie ma czym pochwalić w rankingach, to przynajmniej można pokazać nowy asfalt i chodnik. Przekaz, który pojawił się wczoraj na oficjalnej stronie krobskiego samorządu z tytułem  "7 milionów na drogi powiatowe w gminie Krobia" naprawdę pokazuje moc.

Bo przecież trudno nie docenić faktu, że Krobia partycypuje w kosztach drogowych inwestycji, które formalnie nie są jej. Wrażenie robi też liczba stu kilometrów dróg powiatowych przecinających gminę. Fakty się zgadzają, dokumentacja też, tylko liczby w rankingu „Wspólnoty” jakoś nie chcą współpracować z tą optymistyczną narracją. Dochód na mieszkańca niecałe pięć tysięcy, 606. miejsce w Polsce i ostatnie miejsce w powiecie. Mimo to gminny komunikat o drogowych wydatkach brzmi, jakby właśnie rozdano medale dla najlepszego samorządu. 

Urzędnicy chwalą się tym czego dokonali, niczym w programie wyborczym kandydata na burmistrza. Sułkowice, Żychlewo, Domachowo, Krobia, Chwałkowo, Poniecka, Łącznikowa. Brzmi super i do tego pachnie świeżym asfaltem. Na dokładkę informacja o przebudowie mostu, co prawda leżącego w gminie Poniec, ale przecież korzystają z niego też mieszkańcy gminy Krobia. Może szczegół, tyle, że liczy się przecież właściwa droga... do sukcesu.

Na końcu informacji dostajemy jeszcze klasyczne samorządowe postscriptum o wyzwaniach, planach i oczywiście stare dobre „nie od razu Kraków zbudowano”. Tyle że tu nie chodzi o Kraków, tylko o gminę, która właśnie zjechała na sam dół powiatu... No ale skoro wydają miliony, to łatwo stworzyć wrażenie, że się te miliony ma, albo miało i dobrze spożytkowało. 

Trzeba też przyznać, że refleks to krobscy urzędnicy mają imponujący. Gdyby za tempo publikowania "pochwalnych" komunikatów przyznawano punkty, Krobia mogłaby spokojnie celować w podium. A to, że dziwnym trafem zbiegł się on z publikacją naszych notowań "Wspólnoty" to już zapewne szczegół. Bo co z tego, że w rankingu dochodów Krobia jest ostatnia w powiecie, skoro w zadłużeniu, pretenduje do roli lidera. Może i bogactwa aż tak nie widać, ale opowieść o inwestycyjnej harmonii  na pewno trzyma się mocno.
 

[ZT]81729[/ZT]

[ZT]81737[/ZT]

[ZT]81037[/ZT]

[ALERT]1754573474815[/ALERT]