Zamknij
NEWS

Noc, gacie i brak wychowania... Młodzi, coraz śmielej próbują testować granice?

Oprac. jar 12:49, 28.07.2025 Aktualizacja: 13:43, 28.07.2025
Skomentuj Foto ilustracyjne : Canva Foto ilustracyjne : Canva

Wakacje to czas luzu, zabawy, ale czasem również przekraczania granic. Ale granice, które kiedyś pilnowali dorośli, dziś coraz częściej znikają. A młodzi? Młodzi robią, co chcą, i często nikt nie reaguje. Aż do momentu, gdy ktoś napisze post, a ten zaczyna krążyć w sieci.

Kilka dni temu na Spotted-Gostyn24, jeden z czytelników opublikował relację z weekendowego wieczoru, która nie pozostawia złudzeń. Młody chłopak, jak wynika z opisu, paradował w samej bieliźnie wśród znajomych, zaczepiał starszych, po czym uciekł, gdy zrobiło się poważnie. Choć historia z pozoru może wydawać się błaha czy nawet zabawna, autor wpisu stawia sprawę jasno - ten problem nie dotyczy tylko jednego chłopaka, lecz braku elementarnych zasad i odpowiedzialności.

- Gratuluję wychowania rodzicom dzieciaka, który z piątku na sobotę w nocy najpierw stał w samych gaciach wśród kolegów, później kozaczył do starszych od siebie i na końcu uciekał (...). Rodzice - wiem, że są wakacje, ale interesujcie się bardziej, gdzie i jak spędzają wasze dzieci czas wolny, zwłaszcza w nocy” napisał jeden z użytkowników Spotted-Gostyn24.

Pod postem pojawiły się komentarze, które potwierdzają, że to odosobniony incydent, związany z zachowaniem bardzo młodych ludzi. Z relacji innych użytkowników tej platformy wynika, że podobne sytuacje zdarzają się znacznie częściej  i to nie tylko wieczorami w centrum miasta. Problemy zaczynają się już w ciągu dnia, na placach zabaw, boiskach i basenie. Dzieci i nastolatki mają zachowywać się agresywnie wobec słabszych, a gdy ktoś zwróci im uwagę, odpowiadają bezczelnością albo śmiechem.

- W piątek popołudniu na basenie grupka nastolatków podduszała słabszego chłopaka, szarpali go za ręce, głowę, próbowali wsadzać pod wodę. Kiedy zwróciłem im uwagę, jeden z nich, może 14 lat, powiedział: to zabawa taka - napisał Krzysztof.

To, co kiedyś kończyło się upomnieniem lub rozmową z dorosłym, dziś ma się nie spotykać się z żadną reakcją. Starsi przechodzą obok, dzieci nie czują granic, a wielu rodziców nie wie, co ich dziecko robi po wyjściu z domu. Młodzi ludzie raczej nie boją się konsekwencji, bo... nie ma ich kto wyegzekwować.

- Miałem podobną sytuację, kiedy byłem ze swoim 2-letnim synem na placu zabaw. Grupka dzieciaków popychała słabszego kolegę. Jak powiedziałem, że mają spróbować ze mną, to się os... i uciekli” - napisał kolejny z komentujących

Z komentarzy widać też narastającą frustrację i bezsilność dorosłych. Padają hasła o wychowaniu smartfonowym, braku autorytetów i bezstresowej metodzie, która  jak mówią  przestała działać.

- Bezstresowe wychowanie. Lepiej nie będzie. Aż stanie się tragedia, wtedy oczy się otworzą - napisała Juli. -  Za dużo internetu, za mało dyscypliny. Gówniarze niczego się nie boją. Kiedyś takie zachowanie nie przeszłoby bez upomnienia, czy kary - potwierdziła Katarzyna.

Opisane zdarzenie jak widać, to nie jednostkowy przypadek. To zbiór historii, które pokazują, że coś poszło nie tak. Problem nie leży w jednym chłopaku "w gaciach", tylko w braku reakcji wokół niego. Bo jeśli dorośli będą dalej udawać, że nic się nie dzieje, młodzież będzie testować granice coraz śmielej. I prędzej czy później ktoś nie zdąży zareagować.

[ZT]81402[/ZT]

[ZT]81366[/ZT]

[ZT]81294[/ZT]

[ALERT]1753699790126[/ALERT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!
(Oprac. jar)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

xyzxyz

4 3

Czy wy czytacie te artykuły przed wrzuceniem do internetu???
/polski język - trudny język/

12:59, 28.07.2025
Odpowiedzi:4
Odpowiedz

ZyxZyx

6 3

Nie czepiają się pisania. Tu chodzi o problem.

13:24, 28.07.2025

muchamucha

0 1

a konkretnie to gdzie t widzisz?

13:39, 28.07.2025

NooooNoooo

0 1

Wyszłem do kibla a tak taka dziura w samolocie. Booszzeee zaraz wszyscy zginiemy. Ludzie wyskakujcie może przeżyjecie !
A tu jakiś pamponi.
Uwaga uwaga !
Ludzie pamiętajcie nie mówi się wyszłem tylko wyszedłem gdzie między czasie zginęło 20 osób.
Ważny jest język, czy czytanie ze zrozumieniem ?????

13:46, 28.07.2025

XyzXyz

1 0

Do muchy - teraz to już może nigdzie, bo już widzę po początku, ze tekst został poprawiony.

14:21, 28.07.2025

NowyNowy

12 0

Problem jest z tym że nawet 17-latków uznaje się za dzieci to są dorosłe barany którym trzeba czasami przypieprzyć. Nie będzie klapsów nie będzie można uderzyć to takie będziecie mieli społeczeństwo. Wczoraj w wiadomościach pokazali restauracje na plaży przyszła policja kazała zamknąć to młodzi wygonili policję i nic nie zrobili państwo bezprawia ludzie mówią że to jest państwo policyjne wcale nie policja nic nie może policja stoi i się boi.

14:00, 28.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tak tylko pisze ...tak tylko pisze ...

5 0

Żeby któregoś dnia za bardzo nie przetestowali

15:46, 28.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Też matkaTeż matka

3 0

Gówniarstwo może wszystko bo znają swoje prawa tylko nie obowiązki.Rodzice boją się własnych dzieci a co dopiero obcych.Duża wina w tym wszystkim psychologów bo przecież nie można poniżać dziecka oni sobie nie radzą z własnymi a pouczają innych.Paranoja a będzie jeszcze gorzej.Jeśli nie będzie zmiany w prawie to ja współczuję przyszłym pokoleniom.Wpierdal i skończy się rumakowanie.

16:44, 28.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StaryStary

0 0

Za moich czasów to nie takie numery się odwalało.

16:54, 28.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%