Jednym z najważniejszych aspektów w procesie redukcji tkanki tłuszczowej i zrzucenia nadprogramowych kilogramów jest aktywność fizyczna. Aby schudnąć, musimy spalać kalorie, ale to, w jaki sposób to zrobimy, zależy od naszych preferencji. Niektórzy wolą bieganie, inni pływanie, a jeszcze inni spacerowanie. Obecnie wiele osób decyduję się na zakup roweru i w ten sposób stara się wypracować wymarzoną sylwetkę. Czy jazda na rowerze to dobre rozwiązanie? Jak jeździć, aby schudnąć? Jak przygotować się do treningu? Odpowiedź na to wszystko poniżej.
Osoby, które pragną zredukować swoją masę ciała, szukają najlepszego sposobu, który pomoże im to osiągnąć. Wiele osób zastanawia się, czy jazda na rowerze będzie odpowiednim narzędziem do osiągnięcia wymarzonego celu. Niestety odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Na samym początku warto dowiedzieć się, na czym polega proces odchudzania.
Otóż redukowanie tkanki tłuszczowej jest możliwe tylko wtedy, gdy wygenerujemy deficyt kaloryczny. Oznacza to, że aby schudnąć musimy jeść mniej, niż wydatkujemy. Deficyt kaloryczny możemy wygenerować poprzez ucięcie kalorii w jadłospisie lub zwiększenie aktywności fizycznej. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby połączyć obie te metody. Wtedy efekt będzie z pewnością lepszy.
Każda aktywność fizyczna wymaga zużycia energii przez organizm, czyli „spala kalorie”. Nie inaczej jest w przypadku roweru. Wydatek energetyczny podczas jazdy na jednośladzie ze średnią prędkością to mniej więcej 400-500 kcal na godzinę. Oczywiście wiele zależy też od płci, masy cała i kilku innych ważnych czynników. Jednak 400-500 kcal to całkiem sporo. Dlatego śmiało można uznać, że jazda na rowerze to doskonały sposób na odchudzanie. Trzeba tylko pamiętać o ujemnym bilanse kalorycznym.
Swoje dzienne zapotrzebowanie energetyczne możemy łatwo obliczyć za pomocą kalkulatorów dostępnych w internecie. Wystarczy wpisać swoje dane, a po chwili otrzymamy wyniki. Warto jednak pamiętać, że wartości te są przybliżone i czasem mogą nie odzwierciedlać rzeczywistości w stu procentach.
Wiemy już, że jazda na rowerze to doskonały sposób na odchudzanie, ale jak jeździć, żeby schudnąć? Wiele zależy od naszej sprawności fizycznej i stopnia wytrenowania. Jeśli do tej pory nie mieliśmy styczności ze sportem, a naszą jedyną aktywnością w ciągu dnia było wejście po schodach, to pamiętajmy, aby nie zaczynać „za mocno”. Wiele osób na początku przygody z aktywnością fizyczną nie potrafi dopasować intensywności czy częstotliwości treningów do swoich możliwości.
Organizm, który nie jest przygotowany na wysiłek, po pewnym czasie odmówi posłuszeństwa i dojdzie do przeciążeń, kontuzji i urazów. A to z kolei wykluczy nas z treningów na długo, a do tego zniechęci do kontynuowania przygody z odchudzaniem. Dlatego ważne, aby zaczynać powoli i stopniowo zwiększać kilometraż lub intensywność treningów.
Warto również wprowadzać do planu treningowego zróżnicowane jednostki. Przykładowo raz w tygodniu możemy wprowadzić tzw. treningi interwałowe, czyli przeplatanie szybkiej i wolnej jazdy. Dzięki temu ciało będzie otrzymywało kilka różnych bodźców, co lepiej wpłynie na naszą kondycję oraz oczywiście na wygląd naszej sylwetki. Warto obserwować swój organizm i sprawdzić, co najbardziej nam odpowiada i najskuteczniej przybliża nas do celu.
Pamiętajmy również o regeneracji, która jest nieodłącznym elementem treningu. Nawet zawodowi sportowcy robią regularnie przerwy i pozwalają, aby organizm odpoczął. Na początku nie powinniśmy trenować codziennie. U osób początkujących wystarczy wprowadzić trzy treningi w tygodniu.
Warto pamiętać, że organizm spala kalorie podczas każdej aktywności. Dlatego odchudzanie nie musi się wiązać jedynie z morderczymi treningami. Niedzielna wycieczka rowerowa z rodziną, wypad do miasta po zakupy, czy nawet codzienne dojazdy do pracy na rowerze to również doskonałe sposoby na zwiększenie swojej aktywności w skali tygodnia.
Obecnie coraz więcej osób decyduje się odstawić samochód na rzecz jednośladu. Co ciekawe, w Amsterdamie większość mieszkańców właśnie w taki sposób dojeżdża do pracy i jest to ich główny środek transportu. Stąd wzięła się nazwa „rower holenderski”, ponieważ właśnie na takich jednośladach poruszają się mieszkańcy Holandii.
Korzystanie z roweru jako środka transportu nie tylko pomaga zrzucić zbędne kilogramy i wymodelować sylwetkę, ale także przyczynia się do ochrony środowiska, ponieważ nie produkujemy szkodliwych spalin, jeżdżąc samochodem.
Podczas jazdy na rowerze – tak jak i każdej innej aktywności fizycznej – trzeba przede wszystkim zadbać o swoje bezpieczeństwo. Podczas treningu na jednośladzie często osiąga się duże prędkości. Upadek w tym przypadku może być naprawdę niebezpieczny i prowadzić do poważnych konsekwencji. Dlatego podstawą jest kask. Niezależnie od tego, czy jesteśmy doświadczonymi kolarzami, czy dopiero zaczynamy przygodę z tym sportem, na głowie zawsze powinniśmy mieć kask, który ochroni nas w razie upadku.
Ważne są również inne akcesoria rowerowe, takie jak np. oświetlenie, zwłaszcza jeśli jeździmy po zmroku. W ciemności kierowcom czasem ciężko jest zauważyć rowerzystów, dlatego trzeba się zabezpieczyć i zamontować na rowerze lampki. Warto też zaopatrzyć się w odzież z elementami odblaskowymi. Dzięki temu zwiększymy swoją widoczność i zminimalizujemy ryzyko wystąpienia nieprzyjemnych sytuacji podczas treningu.
Jazda na rowerze może być doskonałym sposobem na odchudzanie. Trzeba tylko pamiętać o odpowiednim przygotowaniu sprzętu, który zapewni bezpieczeństwo oraz o prawidłowym rozplanowaniu treningu. Pamiętajmy, że więcej nie zawsze znaczy lepiej. Warto zaczynać powoli i stopniowo zwiększać obciążenie treningowe. Dzięki temu przygotujemy organizm na duży wysiłek i zapobiegniemy wystąpieniu kontuzji. Nie zapominajmy również o zdrowym odżywianiu i odpowiednim nawodnieniu.
Materiał partnera
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz