Plyndze, plendze, plindze, czy po prostu placki ziemniaczane obchodzą dziś swoje święto. To uniwersalne danie zyskało rzeszę swoich zwolenników nie tylko w Polsce. Można je podawać na słono, na słodko, ze śmietaną czy innymi z dodatkami. Są łatwe w przygotowaniu, bardzo sycące i co najważniejsze... smaczne.
Niewiele jest osób, którym trzeba przedstawić placki ziemniaczane czyli proste danie, z surowych ziemniaków, mąki, jajka, soli oraz opcjonalnie cebuli. Z przygotowanych składników robi się ciasto, które następnie smaży na złoty kolor.
Pierwsze wzmianki o plackach ziemniaczanych pochodzą z XVII w. Ci biedniejsi jadali je wówczas z pieprzem i solą, a wersja z gulaszem zarezerwowana była dla szlachty.
Uważane są za typowo polskie danie, jednak zajadają się nimi również Ukraińcy, Rosjanie, Niemcy, Białorusini, Węgrzy czy Austriacy. Ale to nie koniec. Szwajcarzy mają swoje rosti, czyli placki z ziemniaków, bez jajek i mąki, Czesi bramboraki z czosnkiem i majerankiem, Irlandczycy boxty, czyli ziemniaki z dodatkiem proszku do pieczenia, mąki i mleka.
Jak widać placki ziemniaczane to danie uniwersalne. Ilu ludzi, tyle sposobów na ich przygotowanie. Niektórzy wolą na słodko z cukrem i śmietaną, inni z gulaszem, a jeszcze inni z wędzoną rybą lub z dżemem czy gzikiem. Świetny dodatek może też stanowić drobiowa wątróbka z cebulką i jabłkiem.
A Wy jakie połączenia smakowe lubicie?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz