Zamknij
NEWS

Dość plotek i domysłów... Matka 10-letniej dziewczynki przerywa milczenie!

Oprac. jar 09:15, 05.11.2025 Aktualizacja: 10:37, 05.11.2025
7 Foto: Canva Foto: Canva

Od kilku dni wraca temat niebezpiecznych cukierków rozdawanych dzieciom podczas Halloween. Najpierw była Łęka Wielka, potem kolejne sygnały z regionu. Wtedy nikt jeszcze nie zgłosił sprawy policji, choć emocje nie cichły. Dziś już wiadomo, że jedna z matek postanowiła przerwać milczenie. To pierwsze oficjalne zgłoszenie w tej sprawie.

Po naszej publikacji, do Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu wpłynęła informacja o tym, że 10-letnia dziewczynka miała otrzymać podczas halloweenowej zabawy cukierki, w których znajdowały się cienkie metalowe druciki. W jednym z nich miała być też nieznana ciecz o ostrym zapachu. Sprawą zajęli się gostyńscy funkcjonariusze, którzy prowadzą czynności w celu ustalenia osoby odpowiedzialnej za ten niebezpieczny czyn.

- Gostyńscy policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia osoby odpowiedzialnej za umieszczenie metalowych drucików w cukierkach, a także za nasączenie jednego z nich nieznaną cieczą o ostrym zapachu. Takie słodycze miała otrzymać 10-letnia dziewczynka, która w Halloween zbierała cukierki w Łęce Wielkiej. O zdarzeniu policjanci zostali poinformowani wczoraj. Trwają ustalenia, kto stoi za tym niebezpiecznym czynem, wymierzonym w bezbronność i zaufanie dziecka - informuje kom. Monika Curyk, oficer prasowa KPP w Gostyniu.


Sprawa halloweenowych cukierków z Łęki Wielkiej była pierwsza, o jakiej informowaliśmy już 1 listopada. To właśnie ona została teraz zgłoszona policji. Wcześniej incydent wzbudził spory niepokój, ale nie było jeszcze pewne, czy to przypadek produkcyjny czy celowe działanie. Dziś, po kilku kolejnych doniesieniach z regionu, chyba nie ma już wątpliwości, że tematu halloweenowych cukierków, nie można bagatelizować.

To, co początkowo część osób uznawała za przesadę lub złośliwy komentarz w sieci, dziś okazuje się realnym problemem. Policja potwierdziła że otrzymała zgłoszenie, ale sprawa wymaga wyjaśnienia. Pozostaje mieć nadzieję, że funkcjonariuszom uda się ustalić, sprawcę lub sprawców tego haniebnego czynu i  będzie to dla nich gorzka lekcja odpowiedzialności karnej. 

Foto: Czytelniczka

::addons{"type":"only-with-us", "color":"black"}

[ZT]84275[/ZT]

[ZT]84212[/ZT]

[ZT]84170[/ZT]

[ALERT]1762329961963[/ALERT]

 

(Oprac. jar)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (7)

..

2 9

Sama włozyła i teraz szuka afery

10:28, 05.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZrzutkaZrzutka

4 9

Dla pani na cuksy dla dzieciaków aby nie chodziły po obcych i nie sepily

10:34, 05.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

XyXy

3 1

Dzieci chodzą dla zabawy. Wnuki nie jedzą słodyczy i też chodziły.

10:50, 05.11.2025

zenekzenek

8 2

Ludzie co wy macie w głowach. A jakby to było wasze dziecko. Opanujcie się

10:37, 05.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

SrenekSrenek

1 1

Ale nie jest

11:01, 05.11.2025

Bolo Bolo

2 5

Przecież tyle się o tym słyszy a pazerne jeszcze puszczają swoje dzieci na żebry zamiast samemu im kupić.

10:38, 05.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

CZYTELNIKCZYTELNIK

6 4

Widzę tutaj wylew pisuarowych "świętych katolików" anty hallween. To zabawa dla dzieci, frajda, że cukierków sobie nazbierają. Jak widać nawiedzone pisiory, fanatycy religijni nawet dzieci są wstanie otróć, okaleczyć lub nawet zabić. Podobno lewactwo takie patusowe ale takiego zagrożenia dla społeczeństwa nie stanowi. 31 października zatruwa cukierki a 1 listopada w pierwszej ławce w kościele i pierwszy do komuni leci.

11:02, 05.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%