Tydzień zaczął "z zyskiem", więc następnego dnia wrócił i pewnym krokiem wyszedł z marketu. W plecaku miał sprzęt za kilkaset złotych. Tyle, że przy wyjściu czekali na niego policjanci. Mężczyznę zatrzymano, usłyszał też zarzuty...
Mieszkaniec gminy Piaski kradł w jednym z gostyńskich marketów. W miniony poniedziałek wyniósł z niego dwie szlifierki o wartości 400 złotych, po czym wrócił następnego dnia.
- Około godz. 16. mężczyzna wychodząc z tego samego marketu z plecakiem pełnym łupów wpadł w ręce policjantów Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego. Tym razem sprawca ukradł ze sklepu wkrętarkę i baterie warte blisko 680 złotych - mówi asp. sztab. Monika Curyk, oficer prasowy KPP Gostyń.
Złodzieja udało się namierzyć dzięki czujności pracowników sklepu. Trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kradzieży za co grozi mu do 5 lat więzienia. 36-latek nie złożył wyjaśnień, ale przyznał się do wszystkiego. Niestety funkcjonariusze odzyskali tylko część skradzionego mienia, ponieważ mężczyzna zdążył się go pozbyć.
[ALERT]1664447262987[/ALERT]
Oko21:06, 29.09.2022
0 2
Co znaczy zdążył się go pozbyc? Wysłal go za granice, czy co ?, nie mozna odzyskac lupu dzien wczesniej skradzionego? Ja pie... zero skutecznosci. aku do jajec i czekac az sam zacznie gadac w ktorym komisie zastawil 21:06, 29.09.2022