Zamknij

Tajemnicza śmierć przy drodze. Martwa sarna z podejrzanymi ranami ...

10:29, 30.10.2024 mis Aktualizacja: 13:01, 30.10.2024
Skomentuj Foto: Czytelnik Gostyn24 Foto: Czytelnik Gostyn24

Przy drodze powiatowej łączącej Skoraszewice z Wilkonicami przez kilka dni leżała martwa sarna, która, według relacji świadków, miała uszkodzenia na szyi. Nasz czytelnik poinformował, że widok martwego zwierzęcia wzbudzał niepokój i wyglądało to tak, jakby ktoś podciął jej gardło.

Sarna, według relacji naszego czytelnika, leżała przy drodze przez dwa dni.

- Blisko drogi leży sarna od dwóch dni, a trasą przejeżdża szkolny autobus kilka razy dziennie - napisał jeden z czytelników, przesyłając zdjęcia.

Czytelnik podkreślił, że widok sarny wzbudzał duże zaniepokojenie, ponieważ w jego opinii nie wyglądała ona, jakby zginęła w wyniku nieszczęśliwego potrącenia przez samochód.

- Wypadek czy celowe działanie? Sarna ma podcięte gardło - napisał jeden z czytelników wprost.

Inny czytelnik, który widział martwą sarnę z bliska, również miał wątpliwości co do przyczyny jej śmierci. Zauważył, że uszkodzenia na szyi nie przypominały rany po ataku drapieżnika, ale raczej równą linię, co mogłoby sugerować celowe cięcie.

- To nie wyglądało na rany po ataku drapieżnika, raczej na równe cięcie - relacjonował nasz rozmówca.

O komentarz poprosiliśmy nadleśniczego Nadleśnictwa Piaski. Jak zauważył, konieczna byłaby dokładniejsza analiza, aby jednoznacznie wyjaśnić przyczynę śmierci zwierzęcia. Nadleśniczy nie wyklucza żadnej możliwości.

- Na pierwszy rzut oka mogłoby to wyglądać jak cięcie nożem, ale wcale nie musi tak być - mówi Ireneusz Niemiec, nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski. - Wilki potrafią złapać zwierzynę w taki sposób, ale raczej nie porzucają swojej zdobyczy. Mógł jednak zostać spłoszony. Konieczne byłyby bliższe oględziny. Istnieje też możliwość, że sarna była ranna po kolizji samochodowej, a ktoś ją dobił. Na tuszy nie widać jednak śladów kolizji, złamań kończyn ani śladów krwi na sierści - skomentował Ireneusz Niemiec, nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski.

Usunięciem martwej sarny zajęli się pracownicy gminy Pępowo.

[ZT]72479[/ZT]

[ZT]72132[/ZT]

[ZT]71933[/ZT]

[ALERT]1730209689706[/ALERT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

(mis)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

SmiercSmierc

7 0

Czyżby to ten niedawny przybysz ,sprawdzał nóż 10:56, 30.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KlusolKlusol

8 0

Albo od linki na szyi 11:14, 30.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PokPok

2 5

A czy to pierwsza taka sztuka tam leży,tam często przebiegają zwierzęta i w tym sarny.znaki są to niech jadą wolniej,a rany mogą być od uderzenia w auto. 13:04, 30.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BvvbBvvb

4 1

Wspaniali mysliwi pewnie byli Ca cyklu i nie mógł zanieść do auta 14:51, 30.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObywatelObywatel

7 3

To co za problem zrobić oględziny ciała i przyjrzeć sie temu bliżej? Możliwe ze ktoś lata z nożem i niewinne zwierze zabija ale każdy ma to w dupie. Co urzędasy mają innego do roboty? 17:28, 30.10.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DzikiiDzikii

8 2

Jak dogoni sarnę, to medal mu się należy. 20:10, 30.10.2024


GolGol

5 0

A może ktoś wnyki zakłada w lesie lub przy drodze i stego ma podcięte niby gardelko. 20:48, 30.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Qwerty Qwerty

1 1

Mi to wygląda na porachunki, pewno była zamieszana w narkotyki 13:53, 01.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%