Zamknij

Film jest próbą rekonstrukcji życia i twórczości człowieka nazywanego przez wielu bratem bliźniakiem Wolfganga Amadeusza Mozarta.

09:55, 07.11.2020 M.S Aktualizacja: 10:33, 07.11.2020
Skomentuj Klatka z filmu "Człowiek z nut" Klatka z filmu "Człowiek z nut"

W TVP Historia wyemitowano wczoraj dokumentalny film pt. "Człowiek z nut"  o Józefie Zeidlerze, kompozytorze związanym ze Świętą Górą. Realizacja jest próbą rekonstrukcji życia i twórczości człowieka nazywanego przez wielu bratem bliźniakiem Wolfganga Amadeusza Mozarta. Produkcję realizowano m.in. na Świętej Górze,  a na szklanym ekranie można było zobaczyć mieszkańców powiatu gostyńskiego. 

Czego można się dowiedzieć z trwającego niespełna pół godziny filmu dokumentalnego?  "Człowiek z nut" jest próbą rekonstrukcji życia i twórczości wybitnego muzyka i kompozytora, którego kunszt przyniósł mu miano brata bliźniaka Wolfganga Amadeusza Mozarta. Czy to celne porównanie? - Mozart nic sobie nie robił z konwenansów, brat bliźniak zdawał się być bardziej powściągliwy. Mozart kochał hulaszczy tryb życia, ale nic nie wiadomo o podobnych skłonnościach bliźniaka. Różnili się niemal wszystkim, poza muzyką - przekonuje lektor.

Z produkcji można dowiedzieć się, że Zeidler datą urodzin wyprzedza o 12 lat Mozarta. Kiedy miał lat 20 lat  i był już właściwie świadomym twórcą, Mozart był dopiero 8-letnim chłopcem. - Co wiemy o życiu brata bliźniaka Mozarta? Czy jako dziecko było jak Mozart geniuszem z boża iskrą? Czy jako dorosły ujmował wdziękiem czy też może był typem samotnika? Kto stał za jego ponownym odkryciem? - zastanawia się lektor

- W latach 60-tcyh ks. Ziętarski - kustosz archiwum w Gnieźnie i wieloletni dyrektor zaczął odkrywać Józefa Zeidlera. Wyciąga kolejne partytury, nuty i w ten sposób informuje Wielkopolskę i Polskę, że jest ktoś taki jak Józef Zeidler - mówił Wojciech Czemplik, dyrektor artystyczny Festiwalu Muzyki Oratoryjnej Musica Sacromontana, który w filmie podejmuje próbę przedstawienia Zeidlera.

Jak można usłyszeć, po Józefie Zeidlerze pozostała głównie spuścizna muzyczna. Niewiele wiadomo o jego życiu i czy w ogóle pochodził z Wielkopolski. Pewne jest, że około 1777 roku przybył do Gostynia, gdzie został członkiem kapeli przy klasztorze na Świętej Górze. - Prawdopodobnie też został podkupiony przez Księży Filipinów, dla których muzyka była czymś bardzo ważnym - mówił Wojciech Czemplik. 

Możliwe, że Zeidler był samoukiem, czerpiącym wiedzę muzyczną z bogatej biblioteki klasztornej, lecz niewykluczone, że wcześniej kształcił się u ówczesnych mistrzów. - Jego nazwisko pisze się też różnie. Czy to też nie jest wątek, który należałoby przebadać, dlatego że wcale nie jest powiedziane, że on w ogóle pochodził z Wielkopolski. Asymilował wspaniałe osiągniecia muzyki europejskiej, czyli musiał tą muzykę znać. Musiał się z nią jakoś zetknąć - mówił jeden z ekspertów.

Co jeszcze łączyło Zeidlera z Mozartem? Obaj zmarli nie dokończywszy requiem (mszy żałobnej). Józef Zeidler pochowany został na cmentarzu przyklasztornym w kwietniu 1806 roku.

Ciekawostką jest to, że sceny do filmu „Człowiek z nut” były kręcone na terenie powiatu gostyńskiego w takich miejscach, jak klasztor na św. Górze - Głogówko czy parafia Matki Bożej Pocieszenia w Borku, a na szklanym ekranie można zobaczyć mieszkańców naszego regionu m.in. Wojciecha Czemplika, ks. Jakuba Przybylskiego, ks. Marka Dudka, Ewę Kuśnierek, ks. Dawida Majdę, ks. Michała Kuliga, Juliusza Kuśnierka. Za produkcję filmu odpowiada Fundacja Fabryka Pomysłów w reżyserii Dagmary Spolniak zrealizowana przez Dariusza Kuczerę Seabiscuit. 

[ALERT]1604739487764[/ALERT]

(M.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

zzzzzz

21 12

ale już by mogli przestać z tą Kuśnierkową - ona wszędzie pcha tego syna - solo w śpiewaniu, teledysk, film XD 11:01, 07.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

czytelniczkaczytelniczka

11 3

Brawo, super sprawa :) 11:18, 07.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MariannaMarianna

8 5

Ciekawostką jest to że film o zeidlerze nagrywano w klasztorze? No szok i niedowierzanie 12:39, 07.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WidzWidz

7 8

Wielkie gratulacje! Świetny film!!! Szkoda tylko, że sukcesy innych tak bardzo przeszkadzają drugim i budzą w nich zwykła zazdrość (zzz) 16:29, 07.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TT

2 3

".....zwykła zazdrość ..."? to tylko głupawka taki wirus 22:24, 07.11.2020


MelomanMeloman

5 2

To pozycja Wolfganga Amadeusza Mozarta na TOP liście jest teraz zagrożona? 😂 07:37, 08.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%