Zamknij
NEWS

Każdy bronił swoich racji - zdjęcia

16:08, 01.03.2016
Skomentuj

Lawinowo do Urzędu Miejskiego w Gostyniu napływają wnioski o przejęcie dróg lokalnych. To tereny prywatne, na których powstały nowe osiedla, ale brakuje porządnych dróg. Ich budowa to dla deweloperów zbyt drogi interes. Z kolei dla mieszkańców problem, z którym przychodzą do Gminy. Podobny kłopot mają mieszkańcy ul. Topolowej. W tej sprawie spotkali się z radnymi i władzami miasta. Czy udało im się wypracować kompromis?

 

Temat przejęcia przez Gminę, ul. Topolowej w Gostyniu pojawił się w zeszłym roku. Wówczas do Urzędu Miejskiego wpłynęły wnioski firmy deweloperskiej "Piotrowscy" o przejęcie drogi. Burmistrz poprosił radnych o wyrażenie opinii w tej sprawie. Większość była przeciwna, obawiając się, że przejęcie drogi może spowodować lawinę wniosków i konieczność przejmowania kolejnych odcinków w gminie.
Deweloper nic nie wskórał, dlatego mieszkańcy wzięli sprawy we własne ręce. Reprezentanci 30 rodzin spotkali się z władzami miasta i radny i próbowali przekonać, aby ci przejęli drogę i wybudowali potrzebną infrastrukturę. - Chcemy doprowadzić tą drogę do stanu użyteczności - mówili mieszkańcy ul. Topolowej. - Po pierwsze chcielibyśmy mieć jasność z państwa strony czy Gmina jest zainteresowana przyjęciem, a po drugie w jakiej perspektywie czasu byłaby zrobiona - pytali. 
Nie spotkali się jednak  z aprobatą radnych. Mirosław Żywicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Gostyniu stwierdził, że Gmina może przejąć drogę, ale dopiero w momencie, kiedy deweloper ją wybuduje. - To nie jest żaden interes dla gminy - przejmować i robić. - stwierdził wiceprzewodniczący Żywicki. - Gmina powinna działać w interesie mieszkańców. Gmina nie jest podmiotem gospodarczym i nie powinna patrzeć na pewne rzeczy przez pryzmat biznesu - odgryzł się jeden z dyskutantów. - My możemy w jakiś sposób partycypować w kosztach, sądzę, ze deweloper mógłby się do tej puli "dołożyć" - mówił jeden z mieszkańców. - Chcielibyśmy mieć jasność z państwa strony, czy gmina jest zainteresowana przejęciem, a jeśli tak to spodziewamy się, że droga nie zostanie zrobiona w ciągu roku, czy dwóch, ale że inwestycja będzie wpisana w plan dalszego rozwoju gminy, mieszka tam trzydzieści rodzin - zaznaczył. 
Mieszkańców z podobnymi kłopotami jest znacznie więcej, a długofalowego rozwiązania, które mogłoby zadowolić obie strony – brak. Poza tym Gmina nie ma takiego obowiązku. - Radni dysponują podatkami wszystkich mieszkańców, a przejęcie jest pewnym zobowiązaniem. Mamy kilkadziesiąt takich podobnych przypadków i boimy się stworzyć precedens - tłumaczył burmistrz Jerzy Kulak dodając, że uczciwiej byłoby, aby sprzedawcy działek brali na siebie przygotowania całej infrastruktury czy oświetlenia działek. 
Według nieoficjalnych szacunków koszt budowy ul. Topolowej z pełną infrastrukturą mógłby wynieść 400 a nawet 700 tys. złotych. - Gmina na pewno chciałaby przejąć i przejmie drogę, jeżeli Państwo wspólnie z deweloperem zaproponujecie  rozwiązanie i swój własny konkretny wkład. Taka musi być kolejność, bo za chwilę ktoś, kto ma drogę ze służebnością dojazdu do działki wystąpi o to, żeby gmina ją przejęła i utwardziła - mówił Grzegorz Skorupski, przewodniczący Rady Miejskiej w Gostyniu. - Wpisanie do WPF też nie jest kwestią jednego roku, czy dwóch lat. Są ulice, które czekają na budowę nawet 10 lat i dłużej - podsumował Skorupski. Niektórzy radni zastanawiali się, dlaczego mieszkańcy wcześniej nie uzgodnili z deweloperem kwestii budowy drogi. I tutaj odpowiedź była krótka. - Wtedy to była kwestia trzeciorzędna - odparli mieszkańcy. 
Podobne drogi wewnętrzne znajdują się w sąsiedztwie gostyńskich osiedli mieszkaniowych, których użytkownikami wieczystymi są spółdzielnie mieszkaniowe, a o przejęcie których spółdzielnie dotąd nie wnioskowały, np. ul. Górna, os. 700-lecia, os. Gawrony, ul. Mieszka I, ul. Wojska Polskiego, os. Słoneczne. Ponadto takie drogi znajdują się w rejonie nowo wybudowanych budynków mieszkalnych na os. Pożegowo, w Brzeziu, czy w rejonie nowo powstających budynków mieszkalnych przy ul. Wrocławskiej, na zapleczu ul. Energetyka, przy ul. Górnej, na tyłach ul. Strzeleckiej. W Urzędzie Miejskim podobnych wniosków jest ponad dwadzieścia. Burmistrz Jerzy Kulak przypomniał, że do tej pory gmina nie przejmowała dróg, jeśli to wiązało się z wykonaniem inwestycji. - Taka była zasada - podkreślił burmistrz. - Jest ponad dwadzieścia dróg i oczekiwań żeby gmina przejęła drogi. Pokrycie 100 procent kosztów inwestycji po stronie gminy, to jest nierealne. Ale gdyby to było 20-30 procent i przygotowany plan przejmowania dróg, to wtedy Topolowa mogłaby się znaleźć na szczycie ze względu na ilość mieszkańców - zapowiedział. 
Pytanie czy mieszkańcy są w stanie ponieść wydatki związane z wybudowaniem drogi, nawet przy udziale gminy i dewelopera. Jak tłumaczyli obecni na sali urzędnicy zgodnie z obowiązującymi przepisami, droga gminna musi spełniać określone standardy i posiadać parametry drogi publicznej.

Temat przejęcia przez Gminę Gostyń ul. Topolowej w Gostyniu pojawił się w zeszłym roku. Wówczas do Urzędu Miejskiego wpłynęły wnioski firmy deweloperskiej "Piotrowscy" o przejęcie drogi. Burmistrz poprosił wówczas radnych o wyrażenie opinii w tej sprawie. Większość była przeciwna, obawiając się, że taki ruch może spowodować lawinę wniosków i konieczność przejmowania kolejnych odcinków w gminie.

Deweloper nic nie wskórał, dlatego mieszkańcy wzięli sprawy we własne ręce. Reprezentanci 30 rodzin spotkali się z władzami miasta oraz radnymi, próbując przekonać ich do przejęcia drogi i wybudowania potrzebnej infrastruktury. - Chcemy doprowadzić tę drogę do stanu użyteczności - mówili mieszkańcy ul. Topolowej. - Po pierwsze, chcielibyśmy mieć jasność z Państwa strony, czy Gmina jest zainteresowana przyjęciem, a po drugie, w jakiej perspektywie czasu byłaby zrobiona - pytali.

Nie spotkali się jednak z aprobatą radnych. Mirosław Żywicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Gostyniu, stwierdził, że Gmina może przejąć drogę, ale dopiero w momencie, kiedy deweloper ją wybuduje. - To nie jest żaden interes dla Gminy - przejmować i robić - stwierdził wiceprzewodniczący Żywicki. - Gmina powinna działać w interesie mieszkańców. Gmina nie jest podmiotem gospodarczym i nie powinna patrzeć na pewne rzeczy przez pryzmat biznesu - odgryzł się jeden z dyskutantów. - My możemy w jakiś sposób partycypować w kosztach, sądzę, że deweloper mógłby się do tej puli "dołożyć" - mówił jeden z mieszkańców. - Chcielibyśmy mieć jasność z Państwa strony, czy Gmina jest zainteresowana przejęciem, a jeśli tak, to spodziewamy się, że droga nie zostanie zrobiona w ciągu roku czy dwóch, ale że inwestycja będzie wpisana w plan dalszego rozwoju gminy, mieszka tam trzydzieści rodzin - zaznaczył.

Mieszkańców z podobnymi kłopotami jest znacznie więcej, a długofalowego rozwiązania, które mogłoby zadowolić obie strony – brak. Poza tym Gmina nie ma obowiązku przejmowania dróg. - Radni dysponują podatkami wszystkich mieszkańców, a przejęcie jest pewnym zobowiązaniem. Mamy kilkadziesiąt takich podobnych przypadków i boimy się stworzyć precedens - tłumaczył burmistrz Jerzy Kulak, dodając, że uczciwiej byłoby, aby sprzedawcy działek brali na siebie przygotowania całej infrastruktury czy oświetlenia działek.

Według nieoficjalnych szacunków, koszt budowy ul. Topolowej z pełną infrastrukturą mógłby wynieść nawet 700 tys. złotych. - Gmina na pewno chciałaby przejąć i przejmie drogę, jeżeli Państwo wspólnie z deweloperem zaproponujecie rozwiązanie i swój własny konkretny wkład. Taka musi być kolejność, bo za chwilę ktoś, kto ma drogę ze służebnością dojazdu do działki, wystąpi o to, żeby Gmina ją przejęła i utwardziła - mówił Grzegorz Skorupski, przewodniczący Rady Miejskiej w Gostyniu. - Wpisanie do WPF też nie jest kwestią jednego roku czy dwóch lat. Są ulice, które czekają na budowę nawet 10 lat i dłużej - podsumował. Niektórzy radni zastanawiali się, dlaczego mieszkańcy wcześniej nie uzgodnili z deweloperem kwestii budowy drogi. I tutaj odpowiedź była krótka. - Wtedy to była kwestia trzeciorzędna - odparli mieszkańcy.

Podobne drogi wewnętrzne znajdują się w sąsiedztwie gostyńskich osiedli mieszkaniowych, których użytkownikami wieczystymi są spółdzielnie mieszkaniowe, a o przejęcie których spółdzielnie dotąd nie wnioskowały, np. ul. Górna, os. 700-lecia, os. Gawrony, ul. Mieszka I, ul. Wojska Polskiego, os. Słoneczne. Ponadto, takie drogi znajdują się w rejonie nowo wybudowanych budynków mieszkalnych na os. Pożegowo, w Brzeziu czy w rejonie nowo powstających budynków mieszkalnych przy ul. Wrocławskiej, na zapleczu ul. Energetyka, przy ul. Górnej, na tyłach ul. Strzeleckiej.

W Urzędzie Miejskim w Gostyniu podobnych wniosków jest ponad dwadzieścia. Burmistrz Jerzy Kulak przypomniał, że do tej pory Gmina nie przejmowała dróg, jeśli to wiązało się z wykonaniem inwestycji. - Taka była zasada - podkreślił burmistrz Kulak. - Jest ponad dwadzieścia dróg i oczekiwań, żeby Gmina przejęła drogi. Pokrycie 100 procent kosztów inwestycji po stronie Gminy to jest nierealne. Ale gdyby to było 20-30 procent i przygotowany plan przejmowania dróg, to wtedy Topolowa mogłaby się znaleźć na szczycie ze względu na liczbę mieszkańców - zapowiedział włodarz gminy Gostyń. 

Pytanie, czy mieszkańcy będą w stanie ponieść koszty związane z wybudowaniem drogi, nawet przy udziale Gminy i dewelopera. Do tego, jak tłumaczyli obecni na sali urzędnicy, zgodnie z obowiązującymi przepisami, droga gminna musi spełniać określone standardy i posiadać parametry drogi publicznej. W przypadku ul. Topolowej konieczne byłyby również uzgodnienia z Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Poznaniu.

MiS

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

Mieszkaniec PozegowoMieszkaniec Pozegowo

0 0

Jeszcze im w kieszeń po 1.000 zł dać bo chodzą po błocie i maja buty obłocone. W czynie spolecznym a aszke Wam Teriel da.

16:52, 01.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kwestia trzeciorzędnkwestia trzeciorzędn

0 0

A konkretnie w jakiej wysokości wkład dewelopera który budował te domy ? W jakiej wysokości wkład mieszkańców tych domów,wiedzieli gdzie kupują i jaki jest dojazd- mapy zagospodarowania przestrzennego do wglądu ? Dokumentacja drogi i kto za dokumentacje zapłaci i na końcu ewentualny wkład Gminy Gostyń .
Skoro droga była dla kupujących trzeciorzędna to niech tak teraz zostanie.

17:23, 01.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OlgaOlga

0 0

Najpierw trzeba myślenie włączć zanim sie dom kupi byle gdzie deweloperka buduje gdzie popadnie w polu po kosztach domy co za chwilę sa do remontu a drogi mają w pompce najpierw jak chcą budować to niech drogi do tych domów zrobią nie życzę sobie aby z moich podatków sponsorować deweloperów

17:50, 01.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JarekJarek

0 0

Nie można mówić ze kwestia drogi była trzeciorzędna .Jak sie kupuje dom to sie myśli o dojeździe !! Deweloper zachowuje sie nie wporządku. Dlaczego inni mieszkańcy Gostynia mają finansować prywatny interes??Mysle że większość zgadza się Radnymi i Burmistrzem w tej sprawie .

17:52, 01.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

edzioedzio

0 0

deweloper zarobił nie male pieniądze za domy i chcę ręce umyć a nie inwestować w droge. ciekawe co bedzie na brzeziu gdzie ten sam deweloper buduje domy w polu. pewnie za rok czy dwa mieszkanxy będą chcieli drogę i znow wniosek do gminy. nie zgadzam sie żeby prywaciarzy sponsorowac z moich podatkow.
zobaczmy na rawbud wybudowal droge za swoje!!! a 2 czesx drogi chce wybudowac w współuDziale z gmina tak to.rozumiem choc tam nie mieszkam

20:13, 01.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

marcinmarcin

0 0

Teriel nic nie da bO ,,

20:57, 01.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JacekJacek

0 0

Rozłożyli mnie na łopatki...droga była kwestią trzeciorzędną. Po to ma się mózg aby myśleć.

21:10, 01.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wschódwschód

0 0

Budowa dróg jest zadaniem Gminy a nie prywatnej firmy.
Przestawić się na myślenie od zachodu

21:41, 01.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary Gstary G

0 0

Tak to już u nas jest ludzie najpierw coś robia a jak jest za późno to dopiero myślą za chwilę mieszkańcy topolowej wystąpią do miasta z wnioskiem o zlikwidowanie oczyszczalni ścieków bo jak im zawieje to śmierdzi.Na wrocławskiej od strony kani też jakiś deweloper buduje a to tereny zalewowe kiedyś często po obfitej zimie te tereny były zalane a jak ich nie zaleje to komary zjedzą bo w pobliżu staw nikt normalny tam nie zamieszka ludziska myślenie nie boli

01:16, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

adekadek

0 0

deweloper kazdemu z osobna powtarzał ze po wybudowaniu gmina przejmie....:) smieszne teraz jak nie zalatwil niech wybuduje:)))

01:51, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bob budowniczybob budowniczy

0 0

co oferował deweloper jak zawierano umowy? teraz przerzucić koszty na gminę, to zwykle cwaniactwo!

09:04, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CosikCosik

0 0

A radni zostali zaproszeni do policji by ich omotać i dać policji 60 tys.zł. na monitoring miasta? Na to będą pieniądze by mieszkańców pod płaszczykiem bezpieczeństwa inwigilować czytaj szpiegować. Przecież policja nie jest jednostką podlegającą gminie. Podobno gmina Gostyń jest bezpieczna a teraz jest zagrożenie ? Kradzieże samochodów są często umarzane z braku bezradności policji .Dać tą kasę na budowę drogi, coś dołożą mieszkańcy ul. Topolowej i chociaż jakieś płyty można położyć, by szło dojechać do posesji
Ale jak się nie chce pomyśleć, by wspólnie problem rozwiązać, to się odpowiedzialność przerzuca jeden na drugiego i tylko dyskutuje a efektu OOOOOOOOOOOO

16:35, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

betibeti

0 0

Jarek, a czyj prywatny interes ma gmina finansować przejmując drogę? Właścicielami domów są mieszkańcy Gostynia, płacący od tych nieruchomości podatki do gminy. Niech więc gmina zniesie podatki tym ludziom, bo mają płacić gminie za nic nie robienie?
Z tego co wiadomo, wkład dewelopera w tą drogę miał być taki, że odda gminie drogę bezpłatnie, a ustawowo gmina powinna odkupić teren nieruchomości pod drogę po cenie nie niższej niż rynkowa, co prawdopodobnie wyniosiosłoby gminę kilkaset tysięcy, więc kto do kogo by dopłacił? Olga, tak włącz myślenie

17:05, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

re Bobre Bob

0 0

Jak deweloper buduje dom, to pewnie w umowie oferuje dom.
Od miejskiej infrastruktury drogowej są inne instytucje, a nie prywatne firmy stawiające domy, zresztą na planach zagospodarowania i warunkach budowy określonych przecież przez Gminę. I chyba nic w tej kwestii nie zmieniło się w Polsce, czy Gostyń ma inne zasady?

Jak się tak obserwuje i czyta, to Gmina Gostyń ani nie wyraża woli do budowy dróg mieszkańcom nowych osiedli, ani sama budowy nowych mieszkań w Gostyniu nie oferuje już od 2000 roku ???

Prywatni deweloperzy, lokalne firmy i te zamiejscowe, wzięły się do roboty i po latach pustki na rynku mieszkaniowym przygotowały nowe oferty mieszkań za Gminę, co dla Gminy jest na pewno wygodne, bo deweloperzy zaspokajają popyt, ludzie mają co kupić, gdzie mieszkać i Radnym nie trzeba się tym zajmować.

To prywatnym firmom udało się za Gminę postawić na nogi martwy od lat lokalny rynek mieszkaniowy. To może niech jeszcze budowlańcy uruchomią działalność w zakresie dróg i zaczną drogi za miasto robić? A Gmina jeśli nie chce wspierać mieszkańców, nowych inwestycji i rozwijać miasta, to dalej niech nie buduje i mieszkań, i dróg. Deweloperzy dokładają do Gminnego budżetu, oddając sporą kasę w rozmaitych podatkach, opłatach, swoje w te drogi już włożyli, a mieszkańcy nowych osiedli też płacą Gminie podatki.

Czasy się zmieniły, trzeba zarządzać gminą biznesowo i myśląc o rozwoju miasta trzeba myśleć szerzej, zachęcać ludzi do zamieszkania w Gostyniu, bo młodzi uciekają z małych miejscowości, nie tylko przez brak ofert pracy, ale i warunków mieszkaniowych, i zachęcać firmy do inwestowania w Gostyniu. Może już czas, by Gostyń uczył się od doświadczonych większych miast współpracy z deweloperami i rozwoju rynku mieszkaniowego, za czym przecież idą inne długofalowe korzyści do Gmin. Panie BURMISTRZU, Drodzy RADNI, cieszcie się, że ktoś coś fajnego robi dla miasta, i że ktoś chce tutaj mieszkać, doceńcie to i miejcie też swój udział w rozwoju miasta, bo wstyd stać z boku.

18:17, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Jest cos takiego jak partnerstwo administracji i biznesu przy wspolnym dzialaniu na rzecz lokalnych społecznosci. Tylko czy gostynscy radni wiedza o co chodzi i jakie korzysci to przynosi dla wszystkich? Własciwie to jakie doswiadczenie w zarzadzaniu maja gostynscy radni, w jakich zakresach maja doswiadczenie, by z korzyscia dla miasta podejmowac decyzje?

A drogi można budowac po kolei, sprawiedliwie, wg kolejnosci budowy osiedli.
To na ktorym miejscu w kolejce jest osiedle sloneczne?

18:55, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

biznesik na cacybiznesik na cacy

0 0

re Bob czyli dasz kawałek terenu zalewowego np. a Gmina ma wybudować ci drogę o parametrach drogi gminnej,oczywiście ty dalej na tym polu za drzewkami postawisz kolejne domki , a gmina za rok znowu będzie budować ci drogę ,bo ty domki na polu ,a resztę gmina? Fajny interes.

18:57, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wojtek z GawronWojtek z Gawron

0 0

Drogę powinien wykonać ten, który wykupił i wybudował tam domy. Czy Spółdzielnia Mieszkaniowa budując bloki wymagała od gminy, aby wykonała na osiedlach drogi wewnętrzne? Mieszkańcy sami finansowali to zadanie.

21:25, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Bob erBob er

0 0

Re bob - skoro chcesz być partnerem do rozmowy dla gminy buduj domy zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego. Wtedy działki sa droższe ale gmina ma obowiązek budowy dróg (jak na Słonecznym ). Ty za to chciałbys kupić grunt rolny (najtańszy) sprzedać domki (drogo) i zwalać winę na gminę ze na twoim zabudowanym polu nie ma drogi? Jesli tak ma wyglądać profesjonalizm i partnerstwo z samorządem to chyba w jakimś trzecim świecie. dlaczego te domy nie powstały tam gdzie gmina przygotowała plan zagospodarowania ? Dlaczego inni deweloperzy (słoneczne ) mimo ze nie muszą dokładają gminie środki na budowę dróg gminnych . Bo dbaja o klientów ? To sie nazywa profesjonalizm i partnerstwo i jak widac tego jeszcze co niektórzy musza sie nauczyć.

21:30, 02.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

betibeti

0 0

Boberek nawet na budowę Twojego jednego domu gmina nie wyda pozwolenia, jeśli nie będzie ona zgodna z obowiązująym planem zagospodarowania, więc uzupełnij wiedzę zamiast bzdury pisać

13:09, 03.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

betibeti

0 0

Boberek profesjonalisto nawet na budowę twojego jednogo domku nie dostaniesz pozwolenia, jeśli nie będzie ona zgodna z obowiązującycm planem zagodpodarowania, więc uzupełnij wiedzę zamiast zgrywać znawcę tematu. Od małej wioski po duże miasta dzisiaj nowe osiedla powstają na dawnych polach i obrzeżach miast, centra miast są od lat zabudowane. Słoneczne też powstaje na dawnym polu, cała Górna wyrosła z pól, podobnie jak całe nowe osiedle Pożegowo nad Poznańską. Zafunduj sobie lekturę planów zagospodarownia to zobaczysz co i gdzie gmina zaplanowała.

13:21, 03.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

re - zanczy w odniesre - zanczy w odnies

0 0

Do Biznesik.. i Bob er: "re Bob" oznczało w odpowiedzi do Bob budowniczy, jego wczesnieszjego posta. Całymi dniami pod sieć podpięci w necie siedzicie, na mądrych się kreujecie, a nie znaczenie prostej formuły "re" w korepondencji, ozn. "w opdowiedzi, w odniesieniu do..." A co do os. Słonecznego, to tylko patrzeć, jak to osiedle od miasta drogę dostanie poza kolejnością, deweloper od miasta grunt kupił, no to taki ruch był do przewidzenia. Biznes to biznes. A np. nowopostałe drogi na Pożegowie od lat czekają na ogarnięcie i poczekają, no ale nie prowadzą na Słoneczne.

17:51, 03.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do Wojtek..Do Wojtek..

0 0

Rozumiem, że jak kupisz se indywidualnie ziemię od Gminy na polach Pożegowa i sam wybudujesz se domek , to nie będziesz oczekiwał od Gminy zagospodarowania drogi, tylko razem z jednym, drugim i trzecim sąsiadem spokojnie własnymi środkami wybudujecie se 300 metrową drogę pod domami?

PS.Radni na tych fotach tacy załamani, temat ich przerasta? Po co Gmina tworzą plany zagospodarowana zabudową mieszkaniową, plany z drogami, a później... BEZRADNI

18:11, 03.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lopilopi

0 0

Wojtkowiak czy ty zabierzesz w koncu głos?

18:37, 03.03.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%