Gminne Mikołajki w Poniecu znów przyciągnęły tłumy, ale w tym roku miały też bardzo konkretny cel. Cały dochód z imprezy przeznaczono na wsparcie małego Krzysia z gminy Poniec, który walczy z białaczką.
Najważniejsze w skrócie
__________________________________________________________________________________________
Od samego progu było widać, że to nie jest zwyczajna impreza. Hala wypełniona stoiskami, Koła Gospodyń Wiejskich, szkolny wolontariat, przedszkole, szkoła, lokalne stowarzyszenia, a każdy miał swoje miejsce i swój wkład w pomoc.
- Cały czas zmieniamy formułę Mikołajek, żeby były różnorodne, ale jedno pozostaje niezmienne, bo robimy je razem z mieszkańcami - podkreślał Maciej Malczyk, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Poniecu. - Współpracujemy z Kołami Gospodyń Wiejskich, stowarzyszeniami, szkołami, przedszkolem. W tym roku najważniejsze jest jednak to, że zbieramy datki na pomoc Krzysiowi i jego rodzicom. Cały dochód z dzisiejszej imprezy, ze wszystkich stoisk, trafi właśnie do tej rodziny - dodaje.
Wybór terminu też nie był przypadkowy. Zamiast „ścigać się” z innymi gminami w okolicach 6 grudnia, Poniec postawił na weekend później, tak by jak najwięcej osób mogło wziąć udział w wydarzeniu. I faktycznie, chwilami trudno było się przepchnąć. Przy stoisku Koła Gospodyń Wiejskich z Szurkowa zapach był tak intensywny, że wielu po prostu przystawało z ciekawości.
- Przygotowałyśmy gołąbki ziemniaczane z sosem grzybowym, zupę ślepe ryby, chlebek szarpany z czosnkiem, masłem i pietruszką, do tego pączki serowe, chruściki i pierniki - wyliczały panie z uśmiechem. - Napracowałyśmy się, ale warto. Każda złotówka z tych dań idzie do puszki dla Krzysia - dodały
Kilka kroków dalej słodkie królestwo "Śmiłowianek".
- Mamy około dwunastu, piętnastu blaszek ciasta. Głównie serniki, świąteczny piernik, cynamonki, dla dzieciaków czekoladowe choineczki i galaretki - opowiada jedna z pań z Koła Gospodyń Wiejskich ze Śmiłowa. - Mieszkańcy chętnie próbują, wrzucają do puszki często więcej niż potrzeba. Cieszymy się bardzo, bo to wszystko dla Krzysia - dodała.
Nie brakowało też atrakcji dla najmłodszych. Kolorowe balony, z których wolontariusze wyczarowywali pieski, szable, miecze, renifery i bałwanki, zmieniały się co chwilę w rękach dzieci. Przy innym stoisku piętrzyły się świąteczne stroiki i ozdoby przygotowane przez uczniów Szkoły Podstawowej w Poniecu ze wsparciem rodziców.
- Jeszcze nie zdążyliśmy się dobrze rozpakować, a sprzedaż już się zaczęła - śmieje się opiekunka szkolnego wolontariatu. - Uczniowie są niesamowici, każda akcja kończy się pytaniem: "co będziemy robić dalej?”. To, co dziś się nie sprzeda, dokończymy w szkole. Szczytny cel sprawia, że ludzie chętnie sięgają po portfele - dodała.
Gminne Mikołajki to jednak nie tylko stoiska. Od początku do końca na scenie coś się działo. Najpierw występy przedszkolaków, potem energia w wydaniu ANIMA i breakdance, taneczne show EM Project, cyrkowa magia grupy Pegaz z Leszna, uśmiech gwarantowany przy występie zespołu wokalnego "Humoreska”, aż wreszcie gwiazda dnia, czyli iluzjonista Pan Ząbek.
Między występami wolontariusze krążyli z puszkami. Wrzucały dzieci, wrzucali dorośli, wrzucali seniorzy. Jedni dorzucali "symbolicznie”, inni bez słowa wsuwali do puszek banknoty. Wszyscy wiedzieli, że za tymi puszkami stoi bardzo konkretna historia małego chłopca z ich gminy. O 3-letnim Krzysiu opowiadała jego ciocia, Katarzyna Dworniczak.
- Ma opóźnione leczenie, bo ostatnie wyniki badań były złe, ale ogólnie czuje się bardzo dobrze. Cały czas jest pogodny, to daje ogromną siłę rodzicom - mówi Katarzyna Dworniczak. - Oczywiście zdarzają się momenty kryzysu, jest przecież małym dzieckiem, ale dzielnie sobie radzi - dodaje.
Rodzice Krzysia większą część czasu spędzają między domem a szpitalem. Koszty leczenia, dojazdów, badań wykonanych prywatnie, leków, które trzeba kupować poza szpitalem, a to wszystko mocno obciąża domowy budżet.
- To wsparcie finansowe jest ogromnie ważne - przyznaje ciocia. - Samo pobieranie krwi co drugi dzień, kiedy Krzysztof jest w domu, nie jest refundowane. Trzeba za to płacić. Do tego leki, dojazdy, wszystko naraz. Dzięki takim akcjom rodzice mogą chociaż na chwilę przestać myśleć o pieniądzach i skupić się na tym, co najważniejsze, na walce o zdrowie syna - mówi Katarzyna Dworniczak, która nie ukrywa, że trudno było wyjść do ludzi z prośbą o pomoc.
- Gdzieś z tyłu głowy wiedzieliśmy, że tu, w Poniecu, się nie spotkamy z odrzuceniem. Że ludzie pomogą. Ale mimo wszystko trudno jest stanąć i powiedzieć "sami nie damy rady” - przyznaje. - Dziś, patrząc na to, jak wiele osób wrzuca do puszek, pyta o stan Krzysia, mówi dobre słowo, czujemy ogromne wzruszenie. To buduje i daje siłę - dodała.
Maciej Malczyk nie ma wątpliwości, że połączenie Mikołajek z pomocą konkretnemu dziecku było właściwą decyzją.
- Okres świąteczny sprzyja temu, żeby otwierać serca i portfele. Dziś widać to bardzo wyraźnie. Mieszkańcy przychodzą nie tylko po atrakcje dla dzieci, ale po to, by być razem i pomóc - podsumował dyrektor GCK.
[ALERT]1765788636979[/ALERT]
[ZT]85476[/ZT]
[ZT]85515[/ZT]
[ZT]85437[/ZT]
Nie tylko czarna folia, ale też czarny scenariusz...
Albo idiota ,albo wabik,a konkret poszedłłł.
Cyd
16:49, 2025-12-15
Kiedy uczeń gotuje, a mistrz dyryguje. Kurt Scheller...
Teraz gdzie nie przełączysz albo pichcą albo spiewają,no i oczywiście reklama ,no i jeszcze kasy nie ma ,abonament ..
TVdno
16:47, 2025-12-15
Kiedy uczeń gotuje, a mistrz dyryguje. Kurt Scheller...
Witam.Nie jest ważne kto zawitał na inaugurację,ale kto tych młodych ludzi nauczy zawodu.
Zyta
16:18, 2025-12-15
Poczuli ten klimat. Pojawiły się tłumy. Udowodnili...
Patola co zdjęcie to je.....e reklamy ten portal dramat
Lol
15:26, 2025-12-15
0 0
Patola co zdjęcie to je.....e reklamy ten portal dramat
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz