Wielu mieszkańców, przechodząc obok budynku Starostwa w Gostyniu, zadaje sobie czasem pytanie: czy ktoś tam w ogóle jest? Odpowiedź brzmi – nie zawsze. Ale nie dlatego, że urzędnicy unikają obowiązków. Po prostu władza powiatu działa także poza murami biura, bo samorząd to nie tylko zarządzanie na miejscu, ale i współpraca z innymi instytucjami, szkolenia, negocjacje i podpisywanie umów. Sprawdziliśmy, co działo się między 1 marca a 15 kwietnia 2025 roku.
Skąd to wiemy? Po prostu skierowaliśmy do Starostwa Powiatowego w Gostyniu pytania o delegacje służbowe starosty, wicestarosty oraz etatowego członka zarządu. Otrzymaliśmy szczegółową odpowiedź wraz z załącznikiem, w którym wyszczególniono wszystkie wyjazdy – ich daty, miejsca i cel.
Jak wynika z tego zestawienia, w tym czasie przedstawiciele zarządu powiatu odbyli łącznie kilkanaście służbowych delegacji. Ich trasa wiodła nie tylko przez Wielkopolskę, od Poznania i Leszna, przez Koziegłowy i Jarocin – ale także dalej do Warszawy, a nawet do nadmorskiego Sopotu.
Wyjazdy nie były przypadkowe. Starosta uczestniczył w konferencjach, m.in. „Wojsko-Samorząd” czy jubileuszowym spotkaniu „35 lat samorządności”, brał też udział w rozmowach z Kuratorium Oświaty na temat wynagrodzeń nauczycieli. Wicestarosta zajmował się m.in. tematami ochrony zabytków i usług społecznych, a etatowy członek zarządu podpisał umowę w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz reprezentował powiat na Walnym Zebraniu Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej.
Największym "przedsięwzięciem wyjazdowym" było kilkudniowe szkolenie radnych w Warszawie. Oprócz tematów związanych z ochroną ludności i rolą OSP, przewidziano również wizytę w Sejmie i Senacie oraz prelekcję o procesie legislacyjnym. Taki wyjazd to nie tylko koszt, ale i inwestycja w kompetencje.
No właśnie – koszt. Policzyliśmy też orientacyjną liczbę pokonanych kilometrów i wyszło nam ponad 1539 km. Przy stawce kilometrówki wynoszącej 1.15 zł za kilometr, daje to ok. 1770 zł. To cena wszystkich przejazdów tam i z powrotem, bez doliczania noclegów czy diet.
Czy to dużo? To zależy, jak spojrzeć. W skali powiatowego budżetu niewiele. W kontekście efektów, niektóre delegacje skutkowały podpisaniem ważnych umów, inne dotyczyły spraw, które bezpośrednio wpływają na mieszkańców (jak funkcjonowanie DPS-ów czy organizacja ruchu drogowego). Wyjazdy służbowe to także element codziennej pracy samorządowca w zadaniowym systemie pracy, gdzie obecność liczy się nie tylko w urzędzie, ale i tam, gdzie zapadają decyzje.
Władza zatem nie znika, a tylko czasem zmienia lokalizację. A to, co przywozi z delegacji, warto analizować nie tylko przez pryzmat kilometrów, ale i efektów. I tego zamierzamy się trzymać.
[ZT]78549[/ZT]
[ZT]78461[/ZT]
[ZT]78385[/ZT]
[ALERT]1744895353594[/ALERT]
Zarząd 16:23, 17.04.2025
Może wykorzystaliby delegację na sprawdzenie dróg powiatowych. Ale raczej ich to nie interesuje. Podczas takiej pracy nie można sobie zrobić zdjęć i pokazywać jak wspaniale wszystko działa.
darkness17:21, 17.04.2025
Są w budynku czy też nie, i tak pasożytują.
M17:31, 17.04.2025
Wyliczenia są błedne.
Stawka kilometrówki wynosi 1,15 pln
Xxx19:46, 17.04.2025
A dlaczego tego samego artykułu nie odbijecie wobec pracowników gminy Gostyń? Tylko powiat, powiat, powiat. Skończcie już te wojenki z powiatem G24
x08:30, 18.04.2025
Panie członek mało ci jeszcze?
Z.K.20:17, 17.04.2025
To tylko okres 6 tygodni, i tylko zarząd. A gdy kiedyś (kilka lat temu) chciano (radni z komisji rewizyjnej) zobaczyć wszystkie delegacje wszystkich pracowników z całego roku - to starosta odmówił ich udostępnienia.
hejkaa07:35, 18.04.2025
Komisja Rewizyjna działa wg programu przyjętego przez radę, statutu i ustawy o samorządzie i o finansach publicznych. Jeśli rada jej nie upoważni to takich działań to starosta czy burmistrz ma prawo odmówić, tak samo jest z listami płac...
Z.K.07:19, 19.04.2025
Tak, tylko że wtedy Komisja Rewizyjna jednogłośnie (!) domagała się wglądu we wszystkie delegacje wszystkich pracowników, bo analizując delegacje zarządu znalazła szereg wątpliwości. A potem na sesji większość jej członków zmieniła zdanie...... Białe, ale chyba niezbyt czyste rękawiczki, zadziałały...... A opozycyjni radni byli w mniejszości. Tak to działa......
kilometr07:40, 18.04.2025
a może jechał autem służbowym - wtedy kilometrówka nie przysługuje. Ale jeśli nawet jechał prywatnym, to czasem mogli nim jechać w trzy osoby i te koszty by się rozłożyły - to wcale nie są tak duże pieniądze. Niestety wszystko nie dzieje się w Gostyniu i czasem trzeba dojechać...
Smutne23:23, 18.04.2025
Proces legislacyjny w Sejmie. Może uczyli się o wyższości uchwały nad ustawą?
1 0
Dzięki za spostrzegawczość. Już poprawione. To była stawka z poprzednich lat.
1 0
to jest stawka maksymalna, "władza" może przyjąć niższe stawki - tak jak to robią niektóre instytucje - także te funkcjonujące w naszym powiecie.