Zamknij

Domowa uprawa, czyli co zyskujemy urządzając w mieszkaniu ziołowy ogródek?

11:25, 05.05.2021 Aktualizacja: 11:26, 05.05.2021

Domowa uprawa, czyli co zyskujemy urządzając w mieszkaniu ziołowy ogródek?

Kiedy urządzimy ziołowy ogródek w mieszkaniu, będziemy mieli wówczas podwójną korzyść. Po pierwsze - świeżą, pachnącą, zdobiącą dom zieleń, a po drugie - zdrowe i aromatyczne przyprawy do potraw pod ręką.

Jakie zioła warto wybrać?
Na pewno nie zawiodą: estragon, kolendra, rozmaryn, melisa, rozmaryn i mięta. Znów nieco mniej silne i okazałe będą: majeranek, oregano, bazylia i tymianek. Ale warto też je uprawiać.

Gdzie możemy postawić zioła?
Wybierzmy parapet przy oknie (najlepiej od strony wschodniej lub południowej). Chodzi o jak najlepszy dostęp do światła dziennego. Jeśli pod parapetem lub w pobliżu znajduje się grzejnik, nie odkręcajmy go zbyt mocno. Rozszczelnijmy okno ( (kiedy na zewnątrz panuje plusowa temperatura), a dostarczymy ziołom stałą dawkę świeżego powietrza.

W czym możemy posadzić zioła?
Nabyte w sklepach ogrodniczych zioła od razu przesadźmy do większych doniczek. Napełnijmy je ziemią uniwersalną lub gotowym podłożem do ziół i roślin aromatycznych (około 9 zł/5 l) z dawką nawozu wystarczającą do 5 tygodni od posadzenia. Doniczki (mogą być w osłonkach) powinny mieć w dnie otwory do odpływu wody i drenaż z kamyków lub keramzytu.

W jaki sposób podlewać zioła?
Należy wiedzieć, że zioła nie lubią przesuszenia. Nawadniajmy je w taki sposób, aby ziemia była lekko wilgotna. Jednak nie przelewajmy, bowiem nadmiar wody prowadzi do gnicia korzeni ziół.Dodatkowa uwaga - jeśli chcemy mieć własne sadzonki, sami wysiejmy zioła. Zróbmy to w marcu do pojemników trzymanych w domu, w słonecznym miejscu. Lub w lipcu albo sierpniu - wtedy będziemy mieli własne sadzonki do uprawy w doniczkach późną jesienią i zimą.


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%