Po raz pierwszy na ulicach miasta zorganizowano Gostyński Bieg WOŚP. Wystartowało w nim ponad 100 biegaczy, którzy mieli do pokonania kilkukilometrową trasę, wiodącą ulicami miasta. I choć cel był szczytnym, to biegacze łatwo nie mieli, bo zmagali się z silnym wiatrem. Cały dochód z wpisowego trafi na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Dziś w całej Polsce trwa 30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Gostyniu jubileuszowe granie, to również początek nowej tradycji, czyli I Gostyński Bieg WOŚP. Wzięło w nim 108 zawodników, którzy musieli pokonać pięciokilometrową trasę ulicami miasta - Zacisze, Łokietka, Hutnika, Spokojną, Robotniczą, Willową, Chrobrego).
- Byliśmy przygotowani na 200 osób, jest ich ponad 100 i przypuszczam, że gdyby pogoda była lepsza to chętnych byśmy mieli na starcie - mówi Bogdan Paluszkiewicz z Biskupianka Stara Krobia, organizator biegu. - Co do biegu, to tak naprawdę pierwszy bieg WOŚP zorganizowali chłopaki z "Nieprzemakalnych" w 2021 roku, w tym roku też biegli. Ja organizuję biegi w Gostyniu i podjęliśmy się zorganizowania I Gostyńskiego Biegu WOŚP przy całkowicie zamkniętym ruchu, ulicami miasta - wokół centrum gostyńskiego WOŚP, bo Hutnik to takie miejsce, gdzie bije serce orkiestry w Gostyniu - kontynuuje Bogdan Paluszkiewicz.
Cały dochód z wpisowego - 100 zł od każdego uczestnika oraz wszystkie zebrane do puszek pieniądze trafią na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- I to jest piękne w tym biegu, że każdy biegł nie tylko dla zdrowia, ale wspierał WOŚP. Swoimi nogami i zasobnością swoich portfeli ludzie pomagają dzisiaj - mówił Bogdan Paluszkiewicz, organizator I Biegu WOŚP w Gostyniu.
Pierwszy na linii mety zameldował się Hubert Naglak, który nieco nadrobił trasy przez pomyłkę jednego z wolontariuszy.
- Przebiegłem dokładnie 5,37 km, ale udało się byłem pierwszy, mimo trudnych warunków - mówił Hubert Naglak. - Dzisiaj motywacja było nie tylko bieganie, ale też pomaganie, bo wspieramy WOŚP i każdy z biegaczy dorzucił się do puszki...Warto pomagać - mówił Hubert Naglak, który dotarł do mety z czasem 19:11.
Pierwszą kobietą na linii mety była Patrycja Rolnik, która przyznała że łatwo na trasie nie było.
- Ten bieg był świetnym sprawdzianem przez wiosennymi startami i niedzielną formą mocnego treningu - mówiła gostynianka. - Było ciężko, wiatr szalał na podbiegach, ale na prostych odcinkach biegło się chwilami z wiatrem. - kontynuowała. - I co ważne cel był szczytny, bo można było dorzucić coś od siebie - podsumowała Patrycja Rolnik.
Na mecie każdy uczestnik biegu otrzymał pamiątkowy medal I Gostyńskiego Biegu WOŚP wydrukowany przez wolontariuszy na drukarce 3D.
[ALERT]1643554563469[/ALERT]
Kipsta17:32, 30.01.2022
Fajnie tylko szkoda, że z uwagi na regulamin dzieciaki nie mogły wziąć udziału. Gdyby mogły bieg byłby znacznie liczniejszy. 17:32, 30.01.2022
Jan20:39, 30.01.2022
Brawo Bodziu i Twoja ekipa. Spisaliście się jak zwykle na medal. Super bieg. Jak zwykle pełne profesjonalizmu podejście organizatora, fajna atmosfera no i dziś dodatkowo szczytny cel. Bodziu Jeszcze raz dzięki za organizację w Gostyniu kolejnego biegu. Brawo 👏👏 20:39, 30.01.2022
Paweł22:01, 30.01.2022
Pozdrowienia dla dobrego i solidnego biegacza Jarka R.....a👍. 22:01, 30.01.2022
Xxx12:34, 31.01.2022
Jacy ludzie naiwni rozlicza ktoś tego owsiaka pobiegać to sobie moge chodnikiem albo po lesie i nie musze placić 100 zl, nie rozumiem z jakiej racji mam placić jesczcze w Piskorzynie mogę kupić wirtualnie konia i mieć go wirtualnie kto to wymyślił chyba cyganie i to jest legalne? to jest żebractwo! 12:34, 31.01.2022
Brawo Wy 14:44, 31.01.2022
:) 14:44, 31.01.2022
2 1
Błagam cię , tylko nie zajmuj sprzętu i łóżka z serduszkiem orkiestry, jak nie daj Bóg trafisz do szpitala . Miłego dnia 14:43, 31.01.2022
0 0
Daj księdzu na tace a będziesz miał wirtualne miejsce w raju. 16:09, 17.01.2023