W Gostyniu rodzi się najmniej dzieci w całej Wielkopolsce! Znamy szczegóły

bez jaj porównują Gostyn do Poznania

Wcale sie nie dziwię, że nikt nie chce skorzystać z gostyńskiej porodówki

Rodziłam w Gostyniu i w Lesznie, mam porównanie i zdecydowanie polecam Gostyń

Jeszcze nie rodziłem ale i tak wypróbuję inny szpital bez dyskusji gostyń👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎

Ma nadzieję, że ten artykuł dotrze do osób decyzyjnych i zaczną dbać o porodówkę, a nie robić tak aby pozbyć się problemu. W innym przypadku pozbędziemy się tych osób przy najbliższych wyborach!

A czy to nie G24 zawsze oczerniał gostyński szpital?

Rodziłam w 2022 roku w Gostyniu i zdecydowanie nie polecam tego szpitala. Może było by inaczej gdyby nie było takie parcia na poród naturalny i personel byłby milszy a nie jakby za karę przychodziły do pracy, a pacjentką się obrywa.

Z całym szacunkiem dla Gń24. Czytam Was codziennie i dziękuję że jesteście bo bez wychodzenia z domu wiem co się dzieje niemal w całym powiecie. Fotki również lubię pooglądać ale uważam że ten artykuł był zbyteczny a już na pewno nie zachęca młode matki do rodzenia w tym szpitalu. uważam że szkoda bo do porównania z naszym szpitalem muszą się pochować wszystkie okoliczne nie wspominając Polnej czy świętej rodziny w Pń. Pozdrawiam redakcję

Gostyn24 jeszcze nigdy nie napisał nic pozytywnego o porodówce , a ciekawe że o innych rzeczach milczy ?!?!?

321 start hejt a klikanie i niby czytanie ,, rosnie’’

Artykuł na czyje zlecenie? Kto jest jego autorem? Dziękuję za kule u nogi łóżka porodowego. Jesteście żałośni.

A ja bardzo lubię ,jak wypowiadają się o obecnej porodówce osoby , które lata swojej świetności mają już dawno za sobą . Rodziły 10-15 lat temu , wystarczy wejść na Facebooka i zobaczyć . Ale wypowiem się i dowalę innym 🙂

Z gostyńskiej ginekologii uciekałam szybko. Pierwsze pytanie dlaczego nikt z Gostynia nie prowadzi mojej ciąży tylko mam lekarza z innego miejsca. Przywiozła mnie karetka pod koniec ciąży i to było najważniejsze pytanie w tamtej chwili. Leżałam sama w ciemnym korytarzu w wielkich bólach, nikt się nie zainteresował, że może z dzieckiem jest coś nie tak i trzeba szybko działać...pol godziny spędziłam na dole bez zainteresowania pielęgniarek czy lekarza, w karetce też mnie nie zbadano w żaden sposób oprócz ciśnienia i cukru. Na ginekologii dostałam tylko opiernicz, że worek na wymioty położyłam na stoliku bo nie miałam jak wstać wyrzucić do kosza. Kocami kazano nam się nie przykrywać ani nie leżeć na nich bo nie są one prane za każdym razem. Papieru toaletowego brak, miałam dietę dla cukrzyka i dostałam to co wszyscy..po wejściu do kabiny prysznicowej, drzwi zostały mi w ręce. Lekarze zbytnio się nie interesowali na obchodzie bo nie byłam ich pacjentką. Doktor Migas okazał jedynie zainteresowanie. Kiedy nie mogłam wstać po badaniu ginekologicznym poprosiłam o podanie ręki położnej, westchnęła i z wielką łaską pomogła mi wstać. Wypisałam. Się i pojechałam na Śrem, tam zupełnie inny świat, mile podejście położych i lekarzy, a dodatm, że tam mój lekarz również nie pracował. W momencie zagrożenia życia natychmiast ratowano moje dziecko i dzięki nim dzisiaj mam zdrowego syna. Wszystko zależy od personelu.

Rodziłam w Gostyniu w 2012 i 2014 i teraz w perspektywie czasu gdy rodziłam w 2023 w Krotoszynie to szczerze bardziej polecam Krotoszyn

Rodziłam w Gostyniu 3 dzieci .
Nie polecam . Położne nie miłe, lekarze obojętni . A bądź tak bezczelna i zadaj pytanie położnej - pytania bez odpowiedzi . Najlepiej idź i zapłać to dowiesz się wszystkiego.

Szkoda, że Ci narzekacze nie piszą kiedy przebywały na gostyńskiej porodówce. Ja rodziłam w ubiegłym roku i jestem bardzo wdzięczna całemu personelowi.❤️ Opieka bardzo dobra. Być może kiedyś było inaczej. Pozdrawiam położną Olę.

Rodziłam dwa razy w Gostyniu (2018 i 2024) i nie wybrałabym innego szpitala. Personel i lekarze super.

"Dla porównania..." i szpital na Polnej, nie można porównywać gostyńskiego szpitaliku powiatowego z kolosem z Poznania. poziom pisania taki, że ręce opadają.

Rodziłam pierwsze dziecko w Śremie a drugie rok temu w Gostyniu. Nigdy więcej nie chcę oglądać gostyńskiej porodówki!!! Sala porodowa jak w dawnym PRL-u ,szaro ,buro i ponuro.Łazienka na końcu korytarza ,sale brudne itd.Opieka też pozostawia wiele do życzenia- szczególnie w nocy.To że jest tak mało porodów to mnie wcale nie dziwi .A o lekarzach lepiej nic nie pisać-tragedia

Oto najbardziej popularny model współczesnej polskiej „rodziny”: mama, tata i pies. No dobra: mama, tata, dwa psy i kot. Smutne...

Czy artykuł i wypowiedzi mają uzasadniać likwidację gostyńskiej porodówki? Uśmiechnięta Polska...