Był moment, że nie chodziła. Teraz ma z tym spory problem, a mimo to nigdy jednak się nie poddała. Małgorzata Kaczmarek (30l.) z Gostynia od dzieciństwa zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Dzięki pozytywnemu podejściu do życia, znajduje siłę, by codziennie toczyć walkę ze swoją niepełnosprawnością. Na przekór wszystkiemu - chodzi, pracuje, rehabilituje się, realizuje kolejne plany, a od dwóch lat jest szczęśliwą narzeczoną i planuje ślub. Przypadek sprawił, że pojawiła się szansa na operację, a razem z nią nadzieja... - Kiedyś wcale nie chodziłam, więc doceniam to co jest teraz, ale może być jeszcze lepiej - mówi pani Małgosia z Gostynia.
"Jestem Gosia, mam 30 lat. Od urodzenia choruję na Mózgowe Porażenie Dziecięce" Tak rozpoczęła wpis na portalu siepomaga.pl. uaktywniając tym samym zbiórkę na operację. Jeśli się uda, ma szansę chodzić jak każdy z nas... Do tej pory nie było to niestety możliwe.
- Jako 4-letnie dziecko jeszcze nie chodziłam. Rodzice cały czas walczyli o moją sprawność. W kolejnym roku życia straciłam tatę i wtedy wszystkie obowiązki związane z moim wychowaniem, opieką spadły na moją mamę. Niestety, los nie był dla nas łaskawy. W wieku 10 lat moja mama zachorowała na chorobę nowotworową i niestety po ciężkiej walce nie udało się jej uratować. Od tamtego czasu opiekę nade mną przejęła moja siostra. To ona dbała o mnie, zapewniając mi opiekę, rehabilitację, ucząc samodzielności - czytamy w opisie zbiórki na portalu siepomaga.pl.
Gostynianka na co dzień pracuje w firmie, która zatrudnia osoby niepełnosprawne - ZAZ Leonów. Cały czas się rehabilituje i codziennie pokonuje wszystkie życiowe trudności. Na co dzień mieszka ze swoim narzeczonym Przemkiem.
- Od dwóch lat jestem szczęśliwą narzeczoną z planami o ślubie - mówi pani Małgosia, która jest ogromną optymistką.
Przeszła wiele zabiegów operacyjnych, które miały zapewnić jej samodzielne poruszanie się. Obecnie porusza się przy pomocy kuli. Chodzenie wymaga jednak od pani Małgosi ogromnego wysiłku, ale poddawać się nie zamierza.
- Walczę, walczę. Codziennie... Już się do tego przyzwyczaiłam. Czasem idzie się łatwej czasem gorzej, ale idę i to jest dla mnie najważniejsze. - mówi pani Małgosia. - Kiedyś wcale nie chodziłam, więc doceniam to co jest teraz, ale wiem, że może być jeszcze lepiej - mówi gostynianka.
Nadzieję na lepszą sprawność dał pani Małgosi lekarz z Ukrainy.
- Zobaczył mój chód na filmie i od razu mnie zakwalifikował do zabiegu fibrotomi, ale wybuchła wojna i nie mogłam pojechać zagranicę. 17 lipca jadę jednak na konsultację do Krakowa i tam też miałaby się odbyć moja operacja - mówi gostynianka.
Zabieg nie jest jednak refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Koszt to około 13 tys. złotych. To spory wydatek, dlatego poprosiła o pomoc inicjując zbiórkę.
- Operacja to spory koszt i wiem, że po niej czeka mnie rehabilitacja, która będzie jeszcze bardziej intensywna niż teraz. Na NFZ należy mi się jeden zabieg tygodniowo, ale dodatkowo chodzę na prywatne zabiegi rehabilitacyjne - koszt jednego to 70 złotych - mówi Małgorzata Kaczmarek.
Foto: Arch. Małgorzata kaczmarek
Aby wesprzeć panią Małgosię w walce o jej szczęście i powrót do normalność wystarczy kliknąć -TUTAJ- albo udostępnić zbiórkę, by dotarła do jak największej liczby osób. Tylko od nas zależy czy ta optymistycznie nastawiona do życia kobieta stanie zarówno na ślubnym kobiercu, jak i na własnych nogach. Dlatego z góry dziękujemy za każde wsparcie.
[ALERT]1653485637880[/ALERT]
Xs17:20, 25.05.2022
Małgosiu jesteś bardzo dzielna
Ca17:46, 25.05.2022
Jesteś bardzo pozytywna osobą tak trzymaj
Super18:05, 25.05.2022
Super wiadomości Gosiu
Ja19:42, 25.05.2022
Powodzenia, jesteś bardzo dzielna dziewczyną. Życzę wszystkiego dobrego.👍
Jola20:30, 25.05.2022
Ludzie dlaczego pod każdym pozytywnym komentarzem dajecie łapki w dół??! Ogarnijcie się, zapewne nikt z Was nie chciał by znaleźć się na miejscu tej dziewczyny. To są dla niej dobre wiadomości, trzymam kciuki, aby operacja się udała 🙂
Katarzyna 20:40, 25.05.2022
Pani Małgosiu jestem pelna podziwu.
Trzymam kciuki za Panią.
Pozdrawiam
panna20:41, 25.05.2022
Często widzę Panią jak dzielnie przemierza Gostyń, jeśli operacja pomoże, to ja się dorzucam! Dużo zdrowia dla Pani,powodzenia!!
Miła22:01, 25.05.2022
Nie jeden raz już panią widziałam i szczerze podziwiam. Jest pani niezmordowana,tylko brać przykład.
K04:55, 26.05.2022
Jestes super dziewczyna🙂🙂 Podziwiam i szanuje
Ola06:39, 26.05.2022
Gosiu wielki szacunek dla ciebie pozdrawiam
Amis06:48, 26.05.2022
Do wszystkich *%#)!& z czerwonym palcem. Chamy.
Ja06:59, 26.05.2022
Zastanawiam się tylko, kogo to bawi... Bo krzywda ludzka jest taka "śmieszna" 😏 pamiętaj, że kij ma dwa końce i obyś to Ty nie znalazł/a się w takiej sytuacji, wtedy pośmiejemy się wszyscy razem, bo przecież to takie "zabawne".
A Pani Małgosi życzę powodzenia, będzie dobrze!
Ala 08:16, 26.05.2022
Małgosiu jeśli operacja pomoże to ja się dorzucam powodzenia będzie dobrze
Zuzia11:09, 26.05.2022
Gosiu jest bardzo wspaniała i dzielna pozdrawiam serdecznie
Widziałem jak każdy22:58, 26.05.2022
Znam osoby które nie przejdą całej poznańskiej czy wrocławskiej, z nygustwa... Widzę często tą panią i podziwiam, jeśli będzie taka możliwość też dołożę swoje ,,5groszy,,
Użytkownik14:45, 19.06.2022
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
14 5
W pełni sie z Panią zgadzam. Jak można być tak bezdusznym i bezczelnym. Wpłaty dokonują ludzie z dobrego serca a nie przymusu jeśli tej osobie się to nie podoba niech zajmie się swoimi sprawami i podziękuję Panu Bogu za zdrowie. Osoby ,które dodają łapkę w dół nie pozdrawiam .